Czekam na śmierć ojca który się zneca

Tylko czekanie mi zostało, nie mogę nic zrobić. Jego śmierć to będzie dla mnie wybawienie. Ale pewnie nastąpi za wiele lat. Ludzie doceniajcie swój spokojny dom. Bo ja tu umieram.

Przytulam...a nie mozesz sie wyprowadzic?

obyś sama śmierci nie spotkała :D

ale nim on zdechnie ty w psychiatryku wylondujesz,takie sk/ur* syny zyja najdluzej......nie ma innego wyjscia??? jestesmy panami swego losu

sorry ....wyladujesz mialo byc

up

No to ladna coreczke ojciec wychowal...A co on takiego ci zrobil ze go tak nienawidzisz? Dal ci zycie a ty mu zyczysz smierci?

@14:05 za taki tekst to bym cie ku'rwo za jaja powiesił TAKIE KU'RWY jak ty nic nie wiedzą i nierozumieją, bez krzty empatii bo nawet nie potrafisz ku'rwo się domyśleć że skoro autorka/or go nienawidzi TO RACZEJ NIE BEZ POWODU, ale nie ty będziesz pisać o "dawaniu życia" jakby samo danie życia załatwiało wszystko... więc mam pomysł zgwałcę cię i nazwę to zaszczepieniem w ciebie życia, będziesz zadowolona jak mniewam... TY KU'RWO

mogę się pomodlić, by twój ojciec szybciej umarł. rozumiem cię, bo sama mam pieklo z moim.