Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gdyby nie to, że moja siostra jest moją rodziną to nigdy bym z nią nawet nie spę

Polecane posty

Gość gość

dziła minuty. Ma nieprzyjemną osobowość, mimo, że inteligentna to jest przygłupia, egoistyczna, zawzięta, jest hipokrytką i mnie tak strasznie denerwuje swoim chorym charakterem, że sobie nie wyobrażacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pp mamie czy tatusiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychowywali was ci sami rodzice, i az takie roznice? a moze sama sie bronisz przed uswiadomieniem sobie swojego alter ego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie nie wiem po kim. Moi rodzice to świetni ludzie, zawsze miałam z nimi super kontakt i szanuję ich za osobowość. Można z nimi porozmawiać na każdy temat, pożartować i w ogóle mile spędzić czas. A moja siostra, owszem czasem jest miła ale zwyczajnie ma takie wady w sobie których nienawidzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad sie te wady wziely? uswiadomione czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojęcia skad sie wzięły. Ogólnie nienawidzę tchórzy a moja siostra kimś takim jest. Przed obcymi udaje kogoś innego, wstydzi się sprzeciwić a w domu jest strasznie zawzięta. Daje się wykorzystywać innym ludziom jak ostatnia niedorajda, czasem sie wyzywa jak ma zly humor, jest niezwykle irytujaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro daje sie wykorzystywac to dlaczego piszesz o egoizmie? egoisci nie daja sie wykorzystywac raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona jest inna do obcych a inna do rodziny. Na zewnatrz sie wstydzi odezwac, w domu ujada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem tkwi w wychowaniu ja jestem uczciwa sympatyczna kobieta , mam dobra prace, rodzine duzy dom , nikt mi nic nigdy nie dal , wszystko malymi kroczkami z mezem robilismy moj brat to dekiel ,30 lat nigdy nie pracowal cpun i pijak :O ale to on byl oczkiem w glowie rodzicow , jemu bylo wszystko wolno a ja jak zaprosilam do swojego pokoju kilku przyjaciol na 18 urodziny to mi wszystkich matka wyrzucila a do brata mogli przychodzic "przyjaciele" i trawke jarac jak mi sie noga w liceum powinela to uslyszalam ze mam isc do zawodowki jak glupia jestem , moj brat 5 szkol zmienil a jak byla na niego skarga to matka leciala i awanture robila nauczycielom ech nie chce mi sie do tego wracac , niech go teraz matka utrzymuje nadal ale niech nie prosi mnie o pieniadze a to sie niestety czesto zdarza , albo chce przyjezdzac do mnie "odpoczac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×