Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moj maz jest uzalezniony od smarphona i mamuski?

Polecane posty

Gość gość

Jestesmy malzenstwem od 2 lat, ja mam 28 a moj maz 35 lat. Oboje mieszkamy za granica, moi rodzice mieszkaja w Polsce a tesciowie w jeszcze innym kraju niz my. Odkad znam mojego meza - 6 lat, moj maz zawsze duuzo korzystal z telefonu (smartphone) - rozne apikacje, obsesyjne sprawdzanie maili, pogody, robienie zdjec, gps, czytanie czegos itd, ale i praca itd.. Nie przeszkadzalo mi to. Ale.. Teraz siedzi na telefonie prawie non stop od przyjscia z pracy,telefon zabiera nawet na kibel i stamtad cos sprawdza/pisze. Bo rok temu tesciowa dostala smartphone i teraz non stop dzien w dzien pisze sobie z moim mezem - on jej wysyla zdjecia na whatsapp np. posilkow czy nowego kwiatka, ktory kupilismy do domu, umytego auta, albo pralki ktora zobaczyl w sklepie i moze by jej sie podobala :S Wkurza mnie to okropnie.. mamy jesc posilek a on robi talerzowi zdjecie i wysyla do mamuski, jak chce z nim pogadac, to on co chwile sie odrywa ze wlasnie mamuska wyslala mu zdjecie siostrzenca ze smoczkiem itd itp :S To samo jego kuzynowstwo - takze mieszkajace za granica - co chwile pisza jakies glupoty i wysylaja jakies zdjecia , filmiki, albo sciagniete z internet rzeczy (typu demotywatory, w tym stylu). Sprawdzalam-to nie jakas kochanka,to naprawde jego mamuska i kuzynowstwo, co chwile sobie takie rzeczy wysylaja..... Nie mialam nic przeciwko temu, sama mam smartphona i wiem,ze latwiej, szybciej i taniej sie dzieki temu komunikowac zwlaszcza za granice czy cos znalezc itd ale nie siedze na telefonie non stop, nie wysylam mojej rodzinie zdjecie spagthetti czy cos.. Czy ja sie czepiam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czepiasz się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dodatek moj maż opowiada o wszystkim swojej rodzinie, tzn. co robimy, co kupujemy, ile zarabiamy, nasze rachunki/plany/choroby. Prosze go by nie mowil, bo chce miec prywatnosc, nie przyjaznie sie z jego rodzina i ..a on dziwiony, bo to jego matka przeciez. Ja nie mam argumentnow by z nim 'walczyc'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedsenny
Zrób mu zdjęcie opadłego kutonga gdy znów sięgnie po fona zamiast się Tobą zająć i wystaw na fejsie z adnotacją - "znów z wieczoru nici, a ja mokra, jakiś chętny ?" Jak to nie pomoże to wracaj do kraju, ja się Tobą zajmę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zostań moja
Poj/eb z niego. Jest uzależniony, i nie potrafi się odciąć, chce żyć w 2 miejscach na raz. Zostaw go i przyjedź do mnie, chętnie cie poznam, bo taka żona to skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość smartfonia
Telefon ma mądry, niestety on nie jest. Mądry telefon a człowiek durny, ewolucja w trakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj kochanka, bo twój mąż jest już spalony, serio mówie, rozwód za pare lat max, jak wytrzymasz. Niestety uzależnienie od smartfona i netu ciężko złamać, gorsze niż heroina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczęśliwego życia wam nie wróżę. On jest uzależniony, więc problemu nie widzi. A Ty? Albo wreszcie go rzucisz i odżyjesz, albo będziesz usychać i popadać we frustrację. Chyba, że nastąpi cud i on zda sobie sprawę z tego, że ma problem. Ale to jest najmniej prawdopodobne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ciebie nizaniedbuje ,pracy i domu to jest ok. A ty możesz się kontaktować ze swoją rodziną ,ale on ze swoją nie może??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywisce, ze moze sie kontaktowac z rodzina. Ja tez rozmawiam z moja rodzine, wysylamy maile, wiadomosci, dzownimy. Ale nigdy mi do glowy nie przyszlo, by wysylac mamie zdjecie zwyklego talerza zupy. Teraz jak piszecie o uzaleznieniu, zaczynam sie zastanawiac, ze moze on naprawde jest uzalezniony :S Dla mnie to niezrozumiale, bo sama nie jestem typem osoby ktora non stop musi byc na telefonie -spacerujac, jedzac, siedzac w tramwaju/na kiblu/przy stole w restauracji. Moze przesadzam. Moze macie racje, czepiam sie. Ale wyobrazcie sobie, jak ja np z nim rozmawiam, a on obowiazkowo telefon w jednej rece i co chwile na niego kuka; jak wchodze do pokoju i zaczynam cos go pytac, to on nieodrywajac wzroku od telefonu odpowiada (czasem nie na temat, albo bezmyslne "aaaa....tak" bo w ogole mnie jeszcze nie uslyszal/zauwazyl), jak go prosze by ofukuje zeby odlozyl telefon, to mowi do mnie, ze on tylko czyta wiadomosc od matki/kuzyna a nie czatuje i ze mnie slucha. Nie wiem, czy zaniedbuje przez to mnie/dom/prace - ja czuje sie tym zirytowana, poza tym moglby ruszyc d**e i cos posprzatac a nie wraca z pracy i na fotel z telefonem... Poza tym denerwuje mnie, ze maz wszystko mowi swojej mamusce, takze te rzeczy ktore ich (tesciow) nie dotycza i ktore ja wole zachowac dla siebie - np ze zaczelam lekcje hiszpanskiego, a moja mama ma wycinane jakies znamie albo ojciec stracil prace (a tesciowie i moi rodzice widzieli sie raz w zyciu - na slubie i sie raczej nie przyjaznia/nie komunikuja ze soba z racji mieszkania na innych kontynentach; poza tym tesciowie sa 15 lat starsi od moich rodzicow, juz emeryci, bogaci i dumni; ja tesciow widuje pare razy do roku ale jak mieszkali w tej samej dzielnicy to obowiazkowo co najmniej 1 w tygodniu obiadek rodzinny..).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha..ha..ha... Smieję się bo..... mój syn zachowuje się dosłownie tak samo. Jestem od Ciebie (napewno) starsza o kilka lat, jeśli nie dakad :-) Wiesz, to taka "uroda" naszych czasów. Syn robi fotkę (wyobraź sobie?!) z rana ...kubka gorącej czekolady. C-O-D-Z-I-N-N-I-E!!!!!!!! No niby idiotyczne gdyby nie to, że jego dziewczyna wysyła mu to, co ma akurat na talerzu! Po prostu co dla Ciebie jest nie do przyjęcia, dla niektórych jest tak normalne jak dzienny chleb czy kawa. Każdy ma swój sposób na rozładowanie swoich emocji a że ten sposąb jest odmnienny od Twojego.... to już Twój problem. Daj spokuj. Dopóki to, co Twój mąż robi nie rzutuje na wasze małżeństwo, wasze intymne pożycie i wasze sprawy, niech robi jak chce, Ty nie musisz się zgadzać ale...pozwól mu na jego indywidulaność. Każdy ..."Chooooj na swój strój" ot co :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli przesadzam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest po prostu taki ekstrawertyk papla jak baba, tylko za usta robi mu smart ,takiego wzięłaś sama,ja lubię innych ale cieszyłabym się że to innym wysyła a nie mi bo bym oszalała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×