Czy kobiety z wyższym tytułem naukowym niż magister

masturbują się?Jakieś panie dr albo profesorki?Bo ciekawi mnie to strasznie.

Nie, one dochodzą intelektualnie, a do tego masturbacja jest niepotrzebna. Nie wiedziałeś? :D

Czyli ,że niby za pomocą siły umysłu :D? A to ciekawe :).

Taką pannę z tytułem naukowym to by człowiek chętnie przeleciał na ostro.

Intelektem by Cię onieśmieliła i z ostrości wyszłaby klapa. Tak myślę.

Nie znasz widać jeszcze siły umysłu. Kobieta z tytułem profesora potrafi samą siłą woli dojść bez dotykania. :P

Myślę,że net,ale to sprawa drugorzędna :).Sam intelekt potrafi podniecić,bo inteligentnych kobiet jest mało ;).

Dużo nas tylko się nie ujawniamy.

dlaczego?

Właśnie?

Pewnie, że się nie ujawniają. To wielka moc. Czy widzieliście zeby Spiderman czy Batman się ujawniali? Szalone intelektualistki żyją w seksualnej konspiracji. ;)

Tak, w głębokiej konspiracji. Z naciskiem na "głębokiej". Bo jak wiadomo - im głębiej tym przyjemniej.

bru czyli taka Polska podziemna? ;)

Może być też podkołdrowa. :D

Bardzo ciekawie się temat rozwinął,bo chyba inteligentnych gości tutaj przywiało :).Jednakże takie kobiety są jak drogocenne łupy,satysfakcja z ich dekonspiracji i dopadnięcia jest znacznie wyższa,niż z upolowania przeciętnej dziewczyny,

"Chyba"? No wiesz! 100% inteligencji! Czystej, prawdziwej, ekologicznej.

Inteligencja może nie chodzić w parze z atrakcyjnością fizyczną. I co byś zrobił autorze? Seksowny mózg Ci wystarczy? ;)

Pięknie mi to słyszeć :).Niestety dzisiaj mamy częściej do czynienia z intelektualnym syfem a nie inteligencją w najczystszej,naturalnej postaci.Inteligencja u kobiety jest czymś wyjątkowym,ponieważ wiele kobiet(zwłaszcza tych młodych) rzadko kiedy może poszczycić się intelektem.

Lepszy seksowny mózg bez atrakcyjnego seksualnie ciała niż seksowne ciało ,jednakże z całkowitą pustką w głowie.

Zależy na co się ma ochotę. Do seksu dobrze mieć fajne ciało.

Tutaj macie odpowiedz na wasze nurtujące was pytania.. http://nplink.net/dZiA8hQI

Czyli lepiej urodzić się mądrą. W sumie przecież urodę w dzisiejszych czasach można sobie kupić, a z mózgiem byłoby ciężej. ;)

Wierzę w medycynę. :D Dadzą radę z transplantacją mózgu albo sztucznymi szarymi komórkami.

Jednakże zanim dojdzie do możliwości transplantacji mózgu albo przeszczepu szarych komórek,to trochę czasu minie,tak więc ludzie,którym poskąpiło intelektu będą musieli się męczyć ze swoją niedoskonałością :).

A ja wierzę w dobre geny. Jestem staroświecka. :O

Może się nie będą męczyli, bo nie będą mieli świadomości braku. A braki w fizjonomii od razu widzisz w lustrze. Życie nie jest sprawiedliwe.

Nie jest,jednakże nie dla wszystkich liczy się idealny wygląd :).

Jednakże jeśli się będziemy zgadzali w tej kwestii, zamkniemy sobie możliwość polemiki. Powinniśmy się różnić w poglądach aby rozmowa jakoś się toczyła. :) Taką mam koncepcję.

Ja was pogodzę. Bru jest piękna, a autor jest mądry. :)

W sumie Twoja koncepcja jest dobra,ponieważ nie można się zawsze we wszystkim zgadzać,ponieważ gdyby na świecie panowała ogólna zgoda ,to byłoby nudno .Czasem trzeba się posprzeczać (spokojniej czy agresywniej),żeby życie miało swój smak.