Nie boję się napadu, gwałtu itd.

Ryzyko jest tak niewielkie, że nie ma co sobie odmawiać nocnych imprez czy spacerów. Wiadomo wielu nieprzyjemnych typów stoi na ulicy ale sposób na zaczepki to ignorowanie i brak kontaktu wzrokowego. Poza tym, codziennie chodze na basen i biegam więc jestem silna i nie sądzę żeby jakiś facet sobie ze mną poradził.

W jakim celu to piszesz?

ja tez sie jakos nie boje :/ moze mam szczescie, sama nie wiem, lubie sie ubrac na luzie i po ciemku nie wygladam jak dziewczyna tylko jak chudy chlopiec

ja w nocy biegam ale przebieram się za chłopaka ale trochę się boje bo ge)je też są