Pomocy samsung bez powodu przestał działać...

Nic się z nim nie działo leżał na łóżku i działał. Nagle patrze wyłączył się. Podłączam pod ładowarkę-nie ładuje. Wyjmuję baterię, wsadzam z powrotem, podłączam raz jeszcze do ładowarki-nie ładuje. Kiedy go ur******** wyświetla się tylko nazwa i model telefonu. Co to może być? Miał tak ktoś kiedyś?

chodzi c***anienko o wibrator?

Chodzi o telefon samsung galaxy

panienko, Ty śpisz z telefonem a nie z facetem?

No zaraz chyba pojadę do serwisu go naprawiać, tylko sie zastanawiam co to się mogło z nim stać? Upadku raczej nie zaliczył, chyba że delikatny amortyzowany obudową dwa dni wcześniej-ale to raczej bez znaczenia bo to było delikatne. Dawniej miał upadek poważny i pękła mu przednia szybka-nie wymieniałam bo jak zobaczyłam cenę to pomyślałam że nie warto... Ktoś widzi jakiś związek z tym o czym piszę i tym co sie stało?

idź z nim prędko do lekarza, migusiem studentko

A czy ja napisałam że spałam z nim? Napisałam że leżał na łóżku. A konkretnie na kanapie w salonie. Jesteś tutaj sam na tym forum? Administrujesz ten że tak go nazwę czat?

Nie jestem tutaj sam bo jestem tutaj z Tobą studentko dziewico:)

A ty pewnie jesteś stary obleśny i gruby i nie możesz se po-bzykać bo ci się wacek w tasiemca zaplątał?:D

9:14, a Ty studentko nie miałaś jeszcze dzisiaj żadnego klienta chętnego na Twoją ci.pkę?

Pewnie od tego upadku poszla mu plyta główna :/ Mnie kiedys lekko ze stolika spadl na panele, byl w gumowej obudowie i zaczal mi zanikac zasieg, wylogowywalo mnie a pozniej pokazywalo po godzinie od wlaczenia ze nie widzi karty sim, i tak codziennie. Odeslalam do serwisu, uszkodzona plyta glowna (wymiana przekracza wartość telefonu) odpuscilam, na szczescie dziala wifi wiec dziecko ma zabawke :D Poczekam az stanieje model i wymienie ta plyte, poszukam dawcy i albo sprzedam albo bede miala jako awaryjny telefon. Mam takie male serwisowe srobokrety wiec rozkrece sama