Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość migotkkka

Babcie z odpieluchowym zapaleniem muzgu

Polecane posty

Gość migotkkka

Jaki jest stosunek waszych mam, teściowych do wnuków. U mnie dzieją się dosłownie cuda na kiju. Teściowa ma czworo wnucząt i dosłownie dostała od pieluchowego zapalenia mózgu. Wcześniej myślałam że taki stan mają tylko matki po urodzeniu dziecka a nie babcie. Moje szwagierki są fajnymi dziewczynami i im ciąża nie zrobiła papki z mózgu natomiast teściowa cofnęła się w rozwoju mowy do lat 3. Podnieca się każdym bąkiem, beknięciem, kupą dziecka jakby zrobienie klocka było nominacją do nagrody nobla. Stoi nad dzieckiem rozpina pampersa i z samozachwytem ochy i achy jaka ta kupka wnuczka piękna i każdy w pokoju ma się zachwycać jak i ona. A innych naciąga na wymioty bo śmierdzi w pokoju jak na wsi gnojówka na polu. Miny robi do dziecka jakby była z deka nienormalna. Nie mówiąc już że w mowie opóźniła się w rozwoju. Mówi dzidzia, przyjechałeś bum bum, chcesz am, chcesz pu (pić), dyduś (smoczek), lulu (spać), cu cu (cukierek), widzisz hau hau (widzisz pieska)itd. Efekt jej bełkotu już procentuje bo syn szwagierki na 4 lata powiedział dopiero mama a drugi na 3 lata. Jakby mówiła normalnie do dzieci to szwagierka nie musiała by po logopedach jak szalona latać. Druga szwagierka mieszka kawałek od teściowej więc tak nie ingeruje jak u pierwszej. Jej wnuki są najinteligentniejsze, najmądrzejsze, najpiękniejsze a inne dzieci sąsiadów i rodziny dalszej to debile,diabły z piekła rodem,mało urodziwe. Teraz niedawno trzecia urodziła córkę a to pierwsza wnuczka teściowej (sama miała też synów) to dosłownie nie wiem ale miała chyba kisiel w majtkach jak widziała mała. To jakieś apogeum. Pieluchowe zapalenie mózgu razy 4. Szwagierka przyszła w święta z mała to nie mogla córki przebrać bo teściowa z tekstem wyjechała że ona to zrobi bo ty dziecku nogi powyrywasz. No nie wiem ja bym babci na miejscu szwagierki ograniczyła wizyty bo zdrowa to ona nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby wiedziała, że ma taką podłą synową co jej tyłek w sieci obrabia to gwarantuję ci, że w du/pie by miała ciebie i twojego bachora :o Tylko potem nie płaczcie, że teściowe wolą bardziej dzieci swoich córek niż wasze :o bo co rusz tu jest o tym temat jak to tesciowa jednego wnuka olewa, a innego wyróżnia. Teraz juz wiem dlaczego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W twoim"muzgu" to dopiero jest zaawansowany stan zapalny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka jest po prostu zazdrosna o dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka chyba dzieci nie ma swoich i jest zazdrosna he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko:):) zamiast posuwać ploty o teściowej to wez sie ogarnij bo nie sądzę że z ciebie czyściocha i porządnicka ,wyjdzie tobie imezowi to na zdrowie.Obmawianie to cecha prostaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,a może by lepiej poćwiczyć ortografię,bo pierdoły idą ci dobrze ale muzg pisze się przez "Ó"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tam autorkę rozumiem. Bo moja teściowa zachowuje się tak jakby nikt inny nie miał wnuków tylko ona. Ma narazie tylko wnuczkę. Mieszkamy z nią ale mamy w planach się wyprowadzić. Jak gdzieś jedziemy to płacz że ona swojej wnusi nie będzie widzieć parę godz. My mamy pokój do góry a ona na dole i rano jak tylko słyszy że mala nie śpi to krzyczy na cały dom " dzidziu dzidziu chodź do baby ty mój skowroneczku kwiatuszku najdroższy dzidziu moje kochane " czy to jest normalne. Moim zdaniem nie. Gdy wyjeżdżam z mala do rodziców na parę dni ( zdarza się to raz na pól roku, bo rodzice moi mieszkają 150 km od nas ) to ona się obraża i się nie odzywa. Mała do niej ma mówić babcia a na moja mamę po imieniu. Córka ma 2 lata więc ona i tak wola baba. Naprawdę czasami człowieka trafia ale nawet jak i tak się odezwe to ona tak przekręci żeby było tak jak ona chce. Wszędzie z nami jeździ ( młoda wdowa od 4 lat. Teściowa ma 46 lat) bo jak to tak bez mamusi. Mąż mówi że go to wszystko denerwuje ale odezwać się nie odezwie bo mamusia się obrazi. Cyrk na kółkach dziewczyny. Jak najszybciej chcemy się wyprowadzić to ona synkowi szuka pracy na miejscu żebyśmy blisko niej mieszkali no bez wnusi to ona w wariatkowie wyląduje. Ostatnio mi powiedziała że jak nas cały dzień nie było to ona w depresje już popadała. Dodam że ma jeszcze starszego syna który też z nią mieszka, rodziców i rodzeństwo na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko posta z16:24 Ja też mam ten sam problem z teściową co ty. Mieszkamy z teściami w domku jednorodzinnym. My na górze a teściowie na dole. Nie mamy osobnego wejścia do domu. Teściowa ingeruje w każdy aspekt życia. Mam dwie córki, już chodzą do przedszkola. Jak ubiorę dzieci do przedszkola a tej zawsze coś nie pasuje. To nie podoba się upięcie włosów córki to ta leci do łazienki po szczotkę i upina po swojemu. To mają według niej nie takie spinki we włosach jak powinny - od razu zmienia po swojemu i nie ma dyskusji. To złe ubrałam córki. Wszystko zmienia a mnie szlag trafia bo to są moje dzieci i to moja sprawa czy córka pójdzie do przedszkola w różowej bluzce czy żółtej. I tak jest odkąd dzieci się urodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Trzeba było zamieszkać u swojej matki,ona jakby tak robiła to byłoby ok.Zamiast pomyslec o mieszkaniu to myslicie o slubie a pozniej tesciowej zwalacie sie na głowę i jeszcze narzekacie bezmózgowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nawet nie chce mieszkać ze swoimi rodzicami bo wiem co by było. Ja potrafię się swoim rodzicom odezwać i mam to gdzieś czy się obrażą. A teściowej nie potrafię. Więc chcemy się wyprowadzić od teściowe i iść na wynajem. Żyć skromnie ale tylko w 3 a nie mamusia i brat męża na dokładkę. Teściowa jest taką osobą że wie wszystko i najlepiej. Ty nawet jeśli masz swoje zdanie to po rozmowie z nią już nie masz, bo ona tak Toba zamota że nie ma sensu dalej drążyć tematu. Mamy swoje życie ale i tak po części musi być podporządkowane jej. Tu mówi do nas co innego a do innych jeszcze coś innego. Jak to kiedyś ktoś o niej powiedział że gubi się we własnych zeznaniach. Przeszkadza jej nawet że za bardzo schudłam po porodzie. A co mam wyglądać jak jakaś maciora. Młoda jestem więc dbam o siebie a jej to przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,słuszna decyzja! moja tez ma takie smieszne zachowania,ale my sobie nie pozwalamy i tyle! bardzo ci współczuję i trzymam kciuki by mąż stanał za wami i jak najszybciej się wyprowadzcie,jego mama jest dorosłą osobą i da sobie rade,moja rada,nie dajcie się zmanipulować,szantazować,płaczami itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mała poprawka: Nie mieszkacie Z TEŚCIAMI tylko U TEŚCIÓW, taka subtelna różnica :classic_cool: Więc jak się nie podoba - fora ze dwora, jak takie hop do przodu jesteście, żeby je tu obsmarowywać. p.s. Niech zgadnę - kiedy trzeba w pojedynkę czy we dwójkę wyskoczyć na zakupy, do fryzjera, urzędu czy na kolację z mężem, już wam to ciućkanie nie przeszkadza, co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:26, 10/10, wyjęłaś mi to z ust. Hipokrytki zas/r/ane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojej teściowej też kompletnie odwaliło na punkcie naszego syna-jedynego wnuka. Też słyszę te zdrobnienia, typu nocio (nocnik), ciaścio (ciasto), dada itp.chodź do babci, bacia ci psiniośła ciaścio. Aż mnie na samą myśl trzęsie. Zawsze poprawiam i tłumaczę, że mają z nim jak z człowiekiem rozmawiać, ale nic nie pomaga. Najlepsze jest to, ze syn ma prawie 3 lata i już bardzo dawno mówi normalnie, bardzo wyraźnie i ma bogate słownictwo. A oni dalej te swoje nocio. No i oczywiście pozwalają sobie wejść na głowę. Ostatnio się ubawiłam, jak został z dziadkami 3 godziny. Wracam i co zastaję? Dziadek siedzi ugryziony (!), mebelki porozrzucane po pokoju, babcia próbuje go ubrać, młody się wyrywa i pluje jej w twarz, a ona taka opluta powtarza, jaki on jest grzeczny. Prawie sobie na głowę dali nasrać! Nie muszę mówić, że zaprowadziłam porządek z całą trójką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wychowałas syna dzikusa tak masz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieźle dziecko wychowalas, ze gryzie dziadka i pluje babci w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze tym starszym ludziom jest przykro tak po ludzku. ze zycie sie konczy ze moze to najpiekniejsze wasze w sumie chwile. ja tak myslałam wczesniej jak wy i nerwy niepotrzebne były. teraz jak jednego z moich rodziców nie ma juz załuje i duzo syt. wydaje mi sie absurdalnych pod względem mojego ptk widzenia i odwróciłabym czas ale nie da sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa nie zostaje z dzieckiem. Sami sobie dajemy radę. Rachunki płacimy po połowie. Kupujemy do jedzenia sami sobie plus wszystko na obiad i różne produkty spożywcze.teściowa nawet mi nie pomagała jak organizowaliśmy chrzciny, roczek. Święta wielkanocne też my wyprawiliśmy. Gdy ktoś do nas przyjeżdża to ona nic nie pomaga przy obiedzie a później narzeka jaka to ona zmęczona. Sprzątam cały dom ( oprócz pokoju jej drugiego syna ) gotuje, robię zakupy a i tak jestem obgadana przed jej rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co mieszkacie u tesciowej ? jesteście dorośli to mozecie isc na swoje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a gdziemasz swoją mamunię??? tesciowa ma ci pomagać wyprawiać chrzciny,roczki-sroczki???? a co ty sroce z pod ogona wyskoczyłaś. Ona niczego nie musi,ciesz się że cie przyjęla pod swój dach pasztecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to twoje dziecko jakieś niedorozwinięte,duży chłopak i pluje w twarz,gryzie???? moze powinnas isc z nim do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż szuka nowej pracy i póki co musimy być jeszcze u teściowej. Ale potrwa to może jeszcze z jakieś 3 miesiące i nas nie ma. Chociaż sądzę że wrócimy do niej prędzej niż myślimy. Moja teściowa jest kobietą młodą ale wiecznie "chorą" więc pewnie gdy się wyprowadzimy to wymyśli jakąś chorobę. Przejrzałam też brata męża jest identyczny jak mamusia. Co mamusia powie to święte. Robi przed ludźmi z niej nie wiadomo jak chorą a później mnie ludzie zaczepiają na ulicy i pytają się czy z teściową jest aż tak bardzo źle. A ja staje jak wryta bo pierwsze słyszę. Poprostu oni wszystkich biorą na litość. Dam przykład boli mnie glowa, za 10 min teściową tak boli głowa że całe miasto już wie że bardzo ją głową boli. Jej ten drugi syn wcale nie dorzuca się do rachunków, i jest wszystko ok. A od nas jest wymagane żeby robić w domu wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem pasztetem debilko. Rodzice mieszkają 150 km ode mnie. Tak najlepiej rozsiądzie się naje a później ona wielce zmęczona bo się narobiła podnosząc widelec do buzi. Dobrze że ty jesteś taka zorganizowana i perfekcyjna. Obiadek z 2 dan plus deser. Czysta i pachnąca do tego pracujesz po 12 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×