Płacze bo nie mogę znaleźć dziewczyny.

Boję się że zostane zwykłym leszczem który nigdy nie wychodzi z domu dostałem depresję i przez to aż popuszczam w portki.

koleś, wydaje mi się że to fake, ale mogę ci poradzić jedną rzecz... też nie mogłam sobie znaleźć znajomych, jakoś opornie mi szło, na studiach nikt nie miał czasu, byłam sama...no i w końcu pokonałam wstyd i się dołączyłam do ludzi grających w siatkówkę, piłkę nożną i trenujących przed maratonem. W każdej z tych grup spotkałam ok 20 nowych osób. Nie umiałam w nic grać, ale nikomu to nie przeszkadzało, zaakceptowali mnie. Po pół roku się polubiliśmy no i teraz zawsze jakies piwka, jakieś imprezki, paintball, jakieś wyjazdy, rowery. Tylko musisz mieć dla nich czas bo inaczej nie będa chcieli mieć takiego znajomego. Jak zapraszają to idź. Ja robiłam taki błąd że nie chodziłam nigdzie nawet jak mnie zapraszali i dlatego moi starzy znajomi nie chcieli mnie znać, teraz już tak nie robię. Zeby utrzymywac znajomości trzeba się spotykać z tymi ludźmi, bo na odległość to bez sensu. Zapisz się na sport zobaczysz że poznasz wiele osób bądź wytrwały

Szukasz ac?

Bycie sobą to podstawa, niezależnie od tego czy jesteś pewny siebie, nieśmiały, towarzyski czy też nie, kobieta chce poznać prawdziwego Ciebie, chociaż nie od razu, najpierw musisz ją zainteresować swoją osobą, a jeśli to Ci się uda to wtedy ciesz się jej towarzystwem, ciesz się nią i wspólnymi chwilami, które razem spędzacie. A mi osobiście co pomaga? Może głupio się przyznać ale stosuję feromony (z pherowin.pl) choć sam nie wierzyłem z początku w ich moc to przekonałem się że naprawdę potrafią zdziałać cuda. Dzięki ich używaniu znalazłem dziewczynę, która jest ładna i pasuje mi jej charakter.