Poradźcie kobietki jeśli nie grzybica to co?

Moje pytanie brzmi - czy któraś z Was miała swędzenie miejsc intymnych ale to nie była grzybica? Jeśli tak to co to było, co Wam pomogło jestem w ciąży 32 tc. Od dawna borykam się ze swędzeniem pieczeniem miejsc intymnych. Przerabiałam leki wszelkie na grzybicę. W ciąży też swędziało, nie współżyję teraz. Mam upławy takie żółte zielonkawe. Lekarz wykluczył grzybicę. Myślałam że to może uczulenie na proszek, wyprałam majtki w jelpie pokupiłam nowe bawełniane, zrezygnowałam z wkładek..

sa jeszcze infekcj***akteryjne

no właśnie i co wtedy? Bo o grzybicy jest masa porad jak walczyć, ja już zostawiłam majątek w aptece na te leki maści probiotyki cały czas myślałam że to grzybica teraz się zastanawiam co to może być innego

Nie chcę Cię straszyć ale u mnie upławy żółto-zielone (konsystencji kataru) okazały się chlamydią :o

Też miałam grzybicę w ciąży i moja ginekolog przepisała mi Gynazol o ile dobrze pamiętam. Pomogło od razu. Nie wiem czy dwie te strzykawki (właśnie sposób aplikacji ma tu nie małe znaczenie myślę) czy trzy jakoś tak. Zapytaj o ten lek swojego lekarza. pozdrawiam.

czytam o tej chlamydii u mnie to się zaczęło ze 2 tyg temu a od kilku miesięcy nie współżyje, mąż nie ma żadnych objawów

Szybko cos z tym zrob,bo o ike grzybica zbyt grozna nie jest,to z infekcja bakteryjna nie ma zartow. Moze byc niebezpieczna dla plodu.