Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Obraziłam męża i to bardzo..co mam teraz zrobić..pomocy...???

Polecane posty

Gość gość

ech...głupia sprawa... jestesmy razem 10 lat, ja mam 28 lat mąż 30, od 8 lat jesteśmy szczęśliwym małżeństwem jak to w związku bywają gorsze i lepsze dni... Od 15 mcy staramy się o dziecko, mąż był na badaniach ma słabe plemniki, ja jestem zdrowa, staramy staramy sie i nic... Wczoraj była niedziela więc głosowanie potem obiad i pojechaliśmy pozwiedzać kino itp, wróciliśmy. Zjedliśmy kolację i zaczęła się kłotnia najpierw o pieniądze potem przeszło na pracę itp zaczęliśmy na siebie wrzeszczeć powiedział parę niemiłych słów a ja wtedy zaczęłam jechać po nim powiedziałam i tego bardzo żałuje że jest starym facetem a nawet dziecka nie potrafi zrobić, jak ciapa nie potrafi to i nie będzie miał. Widziałam jak mu się zrobiło żal poczułam wstyd ze mu to wypomniałam itp próbowałam go zatrzymać-ale on tylko warknął i odtrącił mnie i powiedział ze niech mi inny zrobi.. Jest mi glupio ze tak postąpilam nie powinnam :( wrocil nad ranem, probowalam rozmawiać ale nie-upity w 4 dooopy teraz wytrzezwiał nie chce ze mną rozmawiac nawet obiadu nie je...od rana tez nic... co ja mam robić ? jak z nim porozmawiać ??? pomozcie kocham go a zachowalam sie jak idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokazałaś swoje prawdziwe oblicze, normalne kobiety tak nie mówią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś wredną szmatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uuuu, powiedziałaś coś, co dla każdego faceta jest największą chyba obrazą - nawet nie umiem ci doradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabyś usłyszeć od męża że jesteś dziwką i rzygać mu się chce jak na Ciebie patrzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie ma nawet co radzić - módl się żeby mu przeszła złość, ale twoich słów to on nie zapomni nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie.. wiem ze to bardzo go zabolalo :( załuje :( ale prosze pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takim zdaniem można przekreślić wiele lat życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mas zjuż pozamiatane, żaden facet nigdy takich słów nie zapomni, to po pierwsze,a po 2 nie wybaczy.Możesz już szukac adwokata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przekreśliłas go jako faceta, z tego nei ma już wyjścia.Rozstańcie się w miarę kulturalnie, nic innego po takich słowach powiedzieć się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie sobie myśli że z inną miałby o wiele lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, oprócz szczerych przeprosin niewiele możesz - powiedz mu to co nam - że nie wiesz, co w ciebie wstąpiło, że powiedziałaś coś w złości specjalnie, by go zabolało, ale naprawdę tak nie myślisz, że zachowałaś się jak idiotka i że masz nadzieję, że ci wybaczy bo bardzo go kochasz i tylko z nim pragniesz dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka miała problemy z zajściem w ciąż,e usłyszała bardzoi podobne słowa.Dzisiaj ma noiwego meża i roczną córeczkę, a swojego ex do dzis nienawidzi, zabił w niej kobietę i poczucie własnej wartości, ty zrobiłas identycznie w stosunku do meża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaa
Jedyne co możesz zrobić to przeprosić za swoje zachowanie może w liściku albo wyślij sms'a, przeproś i napisz, że tak nei myślisz, że wiesz, że to nie jego wina, że to tylko złość tak tobą zawładnęła i nie byłąś sobą ale zrozumiesz jesli on po tym nie chce się na ciebie patrzeć ipogodzisz się z tym jakoś. Prosisz tylko o wybaczenie i nic więcej. I pozostaje Ci po tym czekać na rozwój wydarzeń. Po takich słowach nie masz prawa błagać o powrót do normalności i stanu rzeczy sprzed. Musisz teraz wyrazić totalną skruchę, przyznać się do winy i dać mu wolną wolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zostaw nam jego nr.tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednym zdaniem rozwalić paroletnie małżeństwo... Dobra jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinella
Oj wiadomo,że w gniewie mówi się różne rzeczy - nawet takie o których się naprawdę nie myśli. Zasada jest taka,że mówimy to by przebić drugą osobę nie ważne czy mówimy prawdę czy nie. Powinnaś w ten sposób wytłumaczyć to mężowi. Że nie myślisz tak wcale, że powiedziałaś to tylko dlatego,że byłaś mocno zdenerwowana,że ci przykro jest strasznie. Próbuj do skutku. Kocha to wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto zalinkować ten temat w topicu "dlaczego coraz więcej mężczyzn nienawidzi kobiet" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozamiakać 8 lat małżeństwa jednym słowem, poziom mistrz.Podła jesteś, w emocjach powiedziałs to co myślisz i czujesz, są pewne kwestie których nawet w najgorszej kłótni nikt nie powie, ale ty do tego typu ludzi sie nie zaliczasz.Zwykła podłą chamka, słaba żona w sumie, mała strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wykastrowałaś go - nie zapomni ci tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinella
Bez przesady - przecież autorka nikogo nie zabiła. W gniewie mówi się różne rzeczy - czasem zupełnie bez sensu! Jeśli się kochają to nawet takie słowa choć przykre nie będą powodem do rozstania! W dziwnych związkach żyjecie jeśli taka kłótnia może być powodem do rozstania. Przepraszaj, przepraszaj i jeszcze raz przepraszaj. Powiedz,że kochasz i powtarzaj to aż mu przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo zalinkować w jakimś temacie typu "mąż mnie nie kocha", "czemu odszedł skoro jestem fantastyczna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już się zaczyna pomniejszanie winy. Jeszcze parę odpowiedzi i dojdziemy do tego że to on jest winny bo sprowokował i zaraz ci się samopoczucie poprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno - jak facet faktycznie ma problemy z plemnikami to na pewno uwierzy w bajeczke że "wcale tak nie myślę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszuka sobie lepszej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokłądnie, orady kafe:) W sumie ma słabe plemniki, a ty tylko to powiedziałaś, a w sumie potwórzyłaś za lekarzem, nic złego się nei stało, nikogo nie zabiłaś. coż za cudowny wstę do watku"kobiety to suki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za co sie obraza to co on nie wie ze slepaki ma i nie moze zrobic dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczyna się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może facet ma prblemy z plemnikami, ale to nie znaczy,ż ejest debilem, któy łyknie wszystko bo panna"wcale tak nie myśli", "to byo w kłótni" kocham się".Gdyby mi mó maz w kłótni dowalił najbardziej jak może, nie byłby moim meżem, jakiś szacunek przyzwoitosć, kultura sa dla mnie kwestią fundamentalą.Nei wybaczyła bym, gdyby walił mi po największych kompleksach, nie chciałbym już z nim być, poczułąbym sie zdradzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×