Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewelinaaaa105

nie podobam sie swojemu chłopakowi

Polecane posty

Gość Ewelinaaaa105

Znamy sie 2 lata a od roku jesteśmy razem... na początku była przyjaźń, później oboje poczuliśmy do siebie coś więcej mimo ze ja miałam dużo wątpliwości. Ale pomijajac to, od zawsze miałam problemy z poczuciem własnej wartości i akceptacją siebie. Raczej miałam małe powodzenie u facetów. Czułam sie zawsze gorsza, brzydsza... I zawsze byłam bardzo szczupłą osobą. Nie moge nic na to poradzić, taki organizm, przez co tez jakies kompleksy. Przez pewien okres w moim życiu wzięłam sie za swoją psychikę i podbudowałam tą pewność siebie, czułam sie ze sobą dobrze, na początku chłopak ten tez sie do tego przyczynił, fajnie było ze sie mną zainteresował, ze czasami powiedział mi coś miłego. Ale do pewnego czasu, od miesiecy przez niego moja pewność siebie spada coraz bardziej. Wiadomo, ze charakter jest najważniejszy i bardzo cenię to, ze on mnie za to kocha... mówi mi to dosyć często, z tym ze jak każda kobieta chciałabym czuć sie w oczach swojego faceta jako ta najpiękniejsza... chciałabym usłyszeć czasami "ładnie wyglądasz" czy "hej piękna"... to dołaby mi tyle radości.. natomiast on, nigdy tak do mnie nie powiedział. Nie lubie chodzić w sukienkach czy spódniczkach bo zwyczaje sie w nich niekomfortowo czuje... on lub jak dziewczyny je noszą... często na nie patrzy i, nalega i tego nie rozumie... a jak założyłam... nie powiedział nic. Dobrze wiedział ze źle sie czuje... juz wolałabym aby kłamał i mnie po prostu przytulił... nie zrobił tego a w zamian za to, skrytykował bluzkę, którą tez miałam na sobie... mimo ze inne osoby mówiły ze wyglądam w niej ładnie. Zrobiło mi sie bardzo przykro... on zapytał o co jestem zła czy smutna... i czy o to ze nie przytulił, ze nie powiedział mi ze ładnie wyglądam... wiec jest świadom ze tego nie mówi i nie mówi świadomie... i ze mnie to boli. Coraz częściem tez są jakieś uwagi, ze Ty masz takie włosy a niektóre dziewczyny mają takie... ze one chodzą w spódniczkach... to nie przejmuj sie niczym i tez załóż. Ale nie rozumie ze to przez niego nie chce... co do seksu... tylko jeden jedyny raz ... podczas stosunku usłyszałam ze mam fajny tyłek. Tyle ze jakis czas przed, powiedział ze jego koleżnka ma taki mega i pytam lepszy od mojego ? a on ze tak, ona ma najlepszy z klasy (chodzimy razem do ostatniej kl technikum). Wgl on widzi w tej lasce ideał. Z czym sie nie kryje. Ostatnio tez podczas kłótni, zapytał... pytaniem retorycznym rzecz jasna czy wole aby kłamał i mówił jak najlepiej czy moze szczerze...? więc skoro nie mówi nic... a jest szczery to nie chce mnie po prostu ranić. Oczywiście czasami sie śmiejemy oceniając i wtedy w żartach dostaje te 10/10, mimo tego... ze to tylko żarty i nie chce aby było mi przykto.. a on chciałby kogoś zupełnie innego pod względem wyglądu, co naprawdę czuć. I ciesze sie ze jestem dla niego mądra, inteligentna, mam świetne poczucie humoru... ale chciałabym byc też po prostu piękna... ;c coraz gorzej sie czuje w tej relacji, ciągle wraca to, ze wiem ze mu sie zwyczajnie nie podobam... nie czuje sie atrakcyjna czy uwielbiana. Kocham go i on mnie chyba tez... ale nie czuje sie jak kobieta ;c Było wiele sytuacji w których moje poczucie wartości... po prostu przez niego spadało... a chyba powinno byc odwrotnie, prawda ? I jak go zapytam czy mu sie podobam... odpowie ze tak, czy jestem ładna... jestes ładna. Ale przeciez nie powie mi inaczej, prawda ? Co mam z tym zrobić ? Zakończyć to i poczekać na kogoś kto jednak będzie mnie kochał za charakter i za wygląd ? Dla kogo mimo moich wad czy mankamentów będę piękna ? Głupie komentarze zostawcie dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzydkie dziewczyny nie powinny sie brac za facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinaaa105
o piersiach juz nie wspomne... ze ta ma fajne, ze ta nosi takie bluzki, ze ma podobą budowę do mnie ale ma fajny tyłek i cycki... dotyka mnie, przytula.. ale... coraz częsciej nie chce tego dotyku czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 20358921
Jeżeli sama wiesz, ze nie jesteś modelką to powinnaś troszkę rozumieć chłopaka, że nie kłamie Ci jaka to jesteś Dżoanna Krupa tylko mówi prawdę ( a jeżeli to Ci przeszkadza to pogadaj z nim a nie z nami bo wszelkie triki i porady mogą być nieskuteczne na daną osobę a podziałaś wprost odwrotnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×