Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wierzę że ktoś może mnie pokochac

Polecane posty

Gość gość

dlatego nie daje żadnemu facetowi szansy na bliższe poznanie mojej osoby. Pomimo tego, że przez ostatnie trzy lata bardzo się zmieniłam na plus i udało mi osiągnąć pewne sukcesy, nadal czuje się kimś gorszym od innych. Stale porównuje się z innymi kobietami i czuje się na ich tle taka zwyczajna, nijaka, mniej charyzmatyczna. Teraz po raz kolejny podoba mi się ktoś, ale oczywiście od razu zakładam, że nic z tego nie będzie. On ma bowiem dużo koleżanek i dlaczego akurat miałby wybrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj w moim świecie, to samo, niezmiennie od wielu lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jesteś zwyczajna a takie dziewczyny mają swój urok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś mi coś doradzi w związku z tym? Nie chcę się uzalac nad sobą, ale naprawdę jest mi przykro, kiedy sobie pomyślę, że nie będę dla nikogo ta jedyna, wyjątkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnoszac sie do naglowka..nie bardzo rozumiem...moze napisz co jest twoim kompleksem...byc moze sie bardzo mylisz...ile masz latek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam...a gdy ktoś się mną zainteresuje bliżej to od razu myślę,że chce się mną jedynie zabawić. Już kilku dałam kosza ale nie dam rady inaczej. Mam za niską samoocenę i uważam,że mogą faceci znaleźć lepszą ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim kompleksem jest to, że na wielu rzeczach się nie znam i wielu rzeczy nie umiem. W niczym tak naprawdę nie jestem specjalistką, nie czuje się zbyt oczytana. Do tego ciągle mam watpliwosci co do tego, czy mam talent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lat mam 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm...ciezka sprawa,ale...troche wiary w siebie dziewczyny...zaczynajac z kims zwiazek nie musicie odrazu isc do lozka...bedzie dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ja się nie obawiam o łóżko tylko o uczucie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie,wiele osob w tym wieku jeszcze nie wie co zrobic ze swoim zyciem...jezeli moge cos podpowiedziec-zajmij sie tym co lubisz,co sprawia ci przyjemnosc...nie musisz sie znac na wszystkim...a jak juz zaczniesz to robic to odpowiedni ludzie sami sie znajda w twoim otoczeniu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 1:14 - otóż to. Ciągle mam wrażenie, że nie jestem wystarczająco dobra partia dla niego i z czasem rzuci mnie dla innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do uczuc to coz...ciezko bedzie tego uniknac...raczej sienie da...ale to musimy przejsc...czlowiek sie czesto angazuje w roznym wieku i w roznych sytuacjach...ciesz sie ze nir masz dzieci i meza...taka wolnosc to naprawde duzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym czytała o sobie.. staram się nad tym popracować, dlatego, chyba vteraz póki jestem tak niepewna siebie w ogole nie będę wchodzić w zaden związek, bo to porównywanie się, mysl o tym, że nie jestem dość dobra, po prostu mnie pogrążą.. i Tobie tez radzę to samo, znajdź sobie jakieś zainetersowanie, jeśli nie jesteś oczytana to zacznij na tematy które Cię interesują.. ja np lubię psychologią=e i w tym się zaczytuje to troche wyleczylo moje kompleksy , zaczełam też słuchać rapu lat 90 tych, i wiele innych alternatywnych gatunków muzyki.. i naprawdę nie miałam pojęcia, że to jest tak bardzo atrakcyjne w oczach facetów.. na każdym kroku słyszę. że mam dobry gust muzyczny, i że jestem mega.. dla mnie to szok, bo nigdy nie traktowałam tego jako atut. chce stworzyć sobie swoja kolekcję winylową i rozwijać się w tym kierunku dalej. A tak poza tym, to też nie mam za wielkicg umiejętności, język angielski moj kuleje ale i tak jest nieźle bo poznałam kilka znajomych z fb zza granicy i dzięki temu trochę sie pod tym względem rozwinęłam.. tak więc nie porównuj się do innych tylko próbuj polepszych własną samoocenę.. poczytaj coś co scię interesuje zacznij się uczyć, jakiegos ciekawego języka..może wymyś sobie jakiś własny styl ubierania, który będzie wyróżniał się od innych.. a jesli masz watpliwości co to za talent, to po prostu sprawdź najlepiej, zapisz się tam gdzie możesz go rozwijać, tam pewnie dostaniesz obiektywną ocene na ten temat.. jesli nie szukaj czegoś innego na pewno coś jest. Co do tego, że nie masz nikogo, zobacz ile jest przeciętnych dziewczyn które nie inetersueją się zupełnie niczym a mimo tego mają facetów.. więc, to nie jest tak, ze ty jesteś jakaś najgorsza, ty po prostu się porównujesz stale i w tym tkwi twoja zaniżona samoocena. A tak się nie da bo zawsze znajdzie, się ktoś kto będzie od nas lepszy, wiedzą to nawet najlepsi, którzy odnoszą naprawdę spore sukcesy. Tak wiec nie porównuj się do innych tylko do siebie, do siebie z przeszłości, zobacz jakie postępy zrobiłaś i ile jeszcze możesz dla siebie zrobić .. ehh sama muszę siebie posłcuahć,bo czasem tez tak marudzę jak Ty:) no ale nie przejmuj się, masz czas by jeszcze wszystko nadrobić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. ja już wiem co chcę robić w życiu i podjęłam już w tym kierunku pewne kroki. Chodzi mi bardziej o lata minione. Chorowalam długo na depresję i fobie społeczną, przez co zmarnowalam wiele szans na rozwój. Niby teraz nadrabiam zaległości, ale nadal jest wiele dziedzin, na których się nie znam. Właściwie to w niczym nie jestem ekspertem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowkax
Dziewczyny macie tak pewnie przez złe doświadczenia. Tak jak ktoś wyżej pisał. Trzeba zająć sie swoimi sprawami, pracowac, uczyc sie, wychodzic ze znajomymi a szczescie samo jak motylek usiadzie nam na dloni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to widzę, że odnalazłam moją siostrę bliźniaczkę, ja miałam dokładnie to samo, i dzięki temu też straciłam, wiele lat.. podczas gdy inni robili staże, uczyli sie jezyków, ja byłam skupiona w okół moich porblemów. A skoro wiesz co chcesz robić, to jesteś o niebo lepszej sytuacji ode mnie, bo ja tego nie wiem.. staram się, tylko poszukiwać jakichś zainteresowań, no i kończę studia, ktróre poniekąd mnie interesują, ale nie wiem, czy jestem w stanie wiązać z nimi moją przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za pokrzepiajace słowa.:-) Znalazłam sobie kilka pasji, które mnie kręcą, ale też nie jestem w nich tak dobra, by uchodzić za specjalistke. Wiem, że nie od razu człowiek staje się w czymś mistrzem, ale i tak nie czuje się pewnie. Inna sprawa, ze jestem kiepskim rozmówca i nie umiem swobodnie rozmawiać z facetami. Ogólnie to mam wrażenie, że brak mi tego czegoś szczególnego. Moja przyjaciółka posiada to i jej zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno...jestes mloda jeszcze...naprawde...jeszcze wiele przed toba...uwierz mi...nie patrz w przeszlosc...bylo minelo...tego nie zmienisz...ale za to masz duzy wplyw na swoja przyszlosc...i nie patrz na innych...to nie wazne...wazne jest to czego ty chcesz...glowa do gory...nie musisz byc ekspertem...przyjdzie czas ze w czyms napewno bedziesz;)tylko pomysl w czym-mam na mysli rob to co lubisz...i w tym napewno masz talent;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiesz ze ja jestem jedjym z nich;)sama widzisz...nie taki diabel straszny jak go maluja:)rozmawiamy sobie swobodnie i jest git;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i racja. Ja już od dziecka mam bardzo niska samoocenę. Jestem nieśmiała, nie wierzę w siebie i dlatego też trudno mi otworzyć się na innych. Boję się, że zostanę oceniona jako glupia, nieciekawa, mało elokwentna. Teraz niby się wyrobiłam, uczestniczę w różnych ciekawych projektach, poszerzam horyzonty, ale kompleksy nadal dają mi się we znaki. Mam świadomość, że są dziewczyny madrzejsze,bardziej utalentowane, o większej sile przebicia i to mnie blokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowkax
Stawiacie sobie wysoko poprzeczke, porownujecie z innymi I sie meczycie. Nikt nie jest idealny. Zawsze bedzie tak, ze znajdzie sie ktos w czyms od nas lepszy. Ja tez nie jestem perfekto, tez sa rzeczy ktore mnie u siebie draznia albo i gorzej. Czasem idac prosto potrafie sie potknac o wlasne nogi :D Dystansu do siebie i ludzi ;) Wiem rady daje sie bardzo latwo jak sama mam tez z tym lekkie problemy ale pracuje nad soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam...kazdy tak ma ze podoba mu sie cos w innych osobach i tez by chcial taki byc...ale wpopatrz na to z innej strony...napewno sa osoby ktorym podoba sie cos w tobje i ci tego zazdroszcza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie wiem, jak skupić się tylko na sobie. Ciągle oglądam się na inne dziewczyny i porównuje z nimi na swoją niekorzyść. Jestem niestety strasznie zazdrosna i boję się, że będąc w związku ciągle bym sprawdzała faceta. Już teraz cierpie, kiedy pomyślę, że ma dużo koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie, najgorzej jest wtedy, gdy na kimś nam zależy. Wtedy człowiek zastanawia się, czy spełni czyjeś wymagania, a to pogłębia kompleksy. Chciałabym spotkać chłopaka, który zaakceptuje mnie taką, jaką jestem, z moimi wadami i zaletami. W zamian potrafię ofiarować dużo ciepła i wrażliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszarik na 102
Widzę jedyne wyjście... Kup sobie psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak dokładnie, jak na kimś zaczyna mi zalezeć, popadam w jakiś totalny obłęd, teraz facet sie mną zainetersował, i to naprawde przystojny facet.. ideał .. cały czas zastanawiałam się dlaczego ja, co on we mnie takiego dostrzegł..i że ale przecież, ja nie mam żadnych umiejętności, mój język kuleje i milion ale.. a znowuż co do facetów wobec których byłam obojętna nie mialam takich rozkmin, potrafiłam długo trzymać dystans, i wtedy dobrze było mi ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno. Już tyle razy byłam w kimś zakochana, a potem okazywało się, że ten ktoś woli moja kumpele itp. Dlatego też uważam się za gorszą i wątpię, że kiedykolwiek będę dla kogoś ta wyjątkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dokładnie to samo. Dostaje obsesji, kiedy na kimś mi zależy i zastanawiam się dlaczego właśnie ze mną rozmawia. Widzę w tym podstęp, wydaje mi, że się to gra z jego strony. Kiedyś kolega napisał mi, że świetnie się ze mną gada, a ja myślałam, że sobie jaja robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×