Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alemsandra

bylam dziwnie wychowana....teraz to wiem

Polecane posty

Gość alemsandra

jestem jedynaczka bylam zawsze ladna ale od malego mama mnie dziwnie ubierala zawsze wszystko za duze i nie puszczala do znajomych. po latach odkrylam ze mam rozmiar 34 a nie 40 i jak zaczelam sie sama ubierac bo faceci sie za mna ogladaja....mialam mnostow facetow nadrabialam zaleglosci....stoczylam sie ale zawsze bylam dobra coreczka. kamuflowalam sie dzisiaj mam 34 lata meza dwojke dzieci wybudowany dom...... ale psychika masakra......... mimo ze rodzicow szanuje uwazam sie za dwulicowa osobe.....kto tak ma? mysla ze ich kochsm daja kase.....potem nie nawidze ich....matke bym najchetniej odsunela na drugi koniec polski swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego uważasz, że coś z Tobą nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To takie rozdwojenie.Wychowano Cię na grzeczną osobę a Ty się zbuntowałaś.Ta nienawiść to nic innego jak wyrzuty sumienia,że nie spełniłaś jej/matki/ oczekiwań.A wyrzuty sumienia są,bo pomimo buntu nadal czujesz,że nie miałaś do niego prawa i cały czas żyjesz przeszłością.I pojawia się problem z samoakceptacją.To są tylko przekonania i wychowanie.Problem zniknie jak dasz sobie prawo do tego jak postąpiłaś i prawo do tego,że nie musisz o tym mówić matce bo i tak tego nie zrozumie.Z przeszłoscią to juz tak jest,ze nie da się jej zmienić.Jedyne co można zrobić to zaakceptować i nie rozpamiętywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bądź po prostu szczęśliwa, nikim się nie przejmuj, tylko za bardzo nie rań rodziców, znajdź takie optimum między własnym szczęściem a szczęściem rodziców i wszyscy będą zadowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×