Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrodzona ona

Zakochana w koleżance z pracy... cz. 3

Polecane posty

19:16 nadzieja mysle ze brak odpowiedzi jest czymś spowodowany. W moim przypadku musiała sie połapać ze tutaj jest jakieś drugie dno i ze ja tylko koleżeńsko spotkać sie nie chce. Chociaz to nie była propozycja wprost, typu chodź na kawę/obiad/piwo. Znalazłam sensowny pretekst by sie zobaczyc. Wodocznie mnie przejrzała i sprawę wolała zamieść pod dywan dlatego ze ona NIC nie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chora atmosfera tu dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rebecca- ale teraz przynajmniej masz jasna sytuacje... Niezbyt miłe rozwiazanie, nieelegancko sie zachowała no ale juz wiesz, ze nic z tego. Mozesz ruszyć do przodu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umiluj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21:49 no i powoli dochodzę do normalności :) a z drugiej strony nie bede sonie pluc w brodę ze nic nie zrobiłam. Dlatego wam tez radzę cos zrobić zeby miec jasność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rebecca, wiesz na czym stoisz, teraz tylko poskladaj sie i rusz przed siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kogo mamy umiłować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rebecca a teraz szukasz kobiety czy faceta do zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
Uwaga - poniżej rozkminiania ciąg dalszy = nudy, można spoko podarować sobie czytanie, kto nie lubi, i przeskoczyć do następnego wpisu :D x jasne, Rebecca, do tego zmierzam :) drugie, trzecie, czwarte dno - które by nie było - skąd niby jej takie myśli do głowy przyszły, skoro ona nic nie czuje i w zasadzie nic się nie stało :) Nic się nie stało, niczego nie ma, żadnych znaków, podtekstów i nagle jakieś drugie dno się pojawia, co :) . To chyba jedna z ostatnich rzeczy jaka by mi przyszła do głowy, gdybym dostała propozycję spotkania od koleżanki z pracy. No, chyba że bym była w niej zabujana ...hehe. x Wiem, teraz to i tak bez znaczenia, ale spotkanie to spotkanie, nie chce iść niech nie idzie, ale odpisać się powinno, szczególnie jak się jest na wyższym stanowisku - krótka i prosta informacja bez wchodzenia w szczegóły wystarczy. Na wiadomości od współpracowników się odpowiada, a nie ignoruje, a jeżeli wymaga tego sytuacja, dzwoni się i dopytuje o szczegóły, a nie olewa - w każdej zdrowej firmie tak jest, no chyba, że faktycznie jest jakieś "dno".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22:21 faceci mnie póki co nie interesują. Ta sytuacja z nia uświadomiła mi, cos co dawno skrywałam i nie pozwalałam by ujrzało dnia dziennego, bardziej pociągają mnie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może byc też taka sytuacja, widzę, że komus się bardzo podobam a on/ona mi nie, nie chcę robić jemu/jej nadziei to odmawiam, ale i unikam częstego kontaktu, utrzymuję tylko czysto służbowy z zachowaniem zwykłej serdeczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex79d
Czesc dziewczyny padam zmęczona dzis miałam ciężki dzien w robocie, na szczescie niunia przyniosła mi mus czekoladowy.... Sama zrobiła pycha był i jakos przetrzymałam trudy poniedziałku Only love can hurt like this, must have been a deadly kiss....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest nadzieja... Wiem ze ona mnie lubi i nie pasuje mi tu takie zachowanie. Powinna była idpisac nawet na odczepnego. Jedynie potrafię to wytłumaczyć tym ze dojrzała migdałowe spojrzenie u mnie i postanowila sprawę zignorować dla mojego i jej dobra. Każdy przypadek jest inny, nie każdy jest skazany na taki scenariusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile czasu sie meczylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rebecca nie przejmuj sie zobacz ile tutaj ma takie same sytuacje moze zgadasz sie z forum z jakas kobieta i bedziecie ze soba :) o hey alex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
Tak, tyle nas tutaj, że niechby chociaż jedna opisała swój happy end ( konkrety !!!!). x Teraz jak widuję kobiety trzymające się za ręce to im zazdroszczę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikomu sie nie uda to kazda miedzy soba :) rebecca a od dawna podobaly ci sie kobiety ze dusilas to w sobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam, że żadnej tu nie wyjdzie. Rebecca śledziłam twoją historię prawie od początku od cz.1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadziejka czemu zazdroscisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baha35
Ja ostatnio widzalam dwóch facetow idacych za raczke.Byli całkiem,całkiem. Do schrupania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pesymizm wkradl sie na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
x Dzień Dobry x zazdroszczę, bo one mogą, a ja nie .... :( x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadziejka, jaśniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, już rozumiem, okropnie przytępiona dziś jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tylko pesymiści tu są a gdzie te wszystkie niepoprawne optymistki ja się pytam ? Są tutaj jeszcze takie osoby czy już takich osób tutaj nie ma i po prostu się na takie nie trafi..Ja jednak mogę tylko powiedzieć coś takiego, że dzisiaj już jest dobrze bo minął poniedziałek i dzisiaj wtorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
ja jestem wciąż optymistką,bo inaczej mnie by tu w ogóle nie było :) ps. optymiści też miewają pracę, zajęcia, wakacje etc.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×