Chłopak nie zabierze mnie na ślub

swojego kolegi. Jesteśmy ze sobą 3 lata a on powiedział że idzie w lipcu na ślub kumpla. Kiedy zaczęłam planować w co się ubierzemy on powiedział że idzie sam bo tylko on został zaproszony. Nie wierze mu! On poprostu nie chce mnie zabrać na ten ślub. On mnie chyba już nie kocha... Co mam o tym myśleć? Zawsze się idzie w parze.

możliwe, moj ex też został ostatnio zaproszony sam. tez byłam w szoku, to nieładnie moim zdaniem. ale tak sie koszta zmniejsza... lepiej dowiedz się czy to prawda, a potem doszukuj się podstępu

To nie prawda bo nasi wspólni znajomi- para idą razem.

może oni tę parę lepiej znają? ale możesz zawsze mu zrobić awanturę, że idziecie albo razem albo wcale.

dlaczego ma mu robic awanture? jesli to jego wazni znajomi to niech idzie.

Widocznie został zaproszony sam. TAK TO JEST MOŻLIWE. Najwyraźniej państwo młodzi mają ograniczony budżet i wolą zaprosić tych, których faktycznie lubią i znają niż przypadkowe dla nich osoby. A skoro ufasz swojemu facetowi to nie widzę w czym problem.

Sęk w tym, że ja ich też znam. Na pewno mnie też zaprosili- wiem to od koleżanki, tylko on mi o tym nie powiedział

Od której koleżanki? od panny młodej ?

według mnie facet czegoś się boi, może boi się konfrontacji Was/Ciebie/jego z kimś? może będzie tam ktoś, dla kogo byłabyś niewygodną osobą. a może idzie z kimś innym, a Ci tego nie mówi? dla mnie to jest bardzo dziwne, bo nigdy nie spotkałam się, aby partnerka i to 3 letnia nie była zaproszona z facetem i na odwrót. jeżeli nie dostał zaproszenia dla Ciebie (osoby towarzyszącej), co także jest dziwne i świadczy o totalnym buractwie pary młodej, to powinien zadzwonić i spytać, czy może przyjechać z Tobą. ale jak on Ci prosto z mostu mówi, że nie idziesz i koniec, to znaczy że nie jesteś tam mile widziana, a już na pewno nie z nim.

ja bym awanturę zrobiła albo bym sie obraziła. jeśli jesteś pewna to pogadaj z młodymi bezpośrednio, bo czemu facet ma ci mówic czy bedziesz szła czy nie. niech sam zostanie w domu jak taki mądry.

ale dodam jeszcze, że jeżeli masz zaproszenie w zasięgu swoich rąk, o ile w ogóle je masz, to zadzwoń pod jego nieobecność i zapytaj się co do szczegółów wesela i czy to prawda. a co. narób mu siary. jakby mi facet powiedział, że nie idę, to okej. idź sam, ale łykaj wstyd sam. nie jesteś widocznie mile widziana, więc zadzwoń i wprost zapytaj dlaczego Cię nie zaprosili. jak pójdzie gagatek na wesele, to pewnie dotrze do niego ta informacja i to on wyjdzie na głupka. przynajmniej będzie miał nauczkę, żeby nie ściemniać tak i oczerniać kogoś. :)