Stawki w UK na sezony

pytanie do osób które tam były - czy ktoś mi powie ile można "wyciągnąć" podczas wyjazdu na wyspy? np do prac sezonowych typu zbieranie owoców - Było by milo gdyby ktoś kto tam był (np miesiąc dwa) powiedział szczerze z jaka kasa (w złotówkach) wrócił do polski - chciałbym wiedzieć ile musiałbym rodzic żeby uzbierać na mieszkanie w Polsce w dużym mieście typu Wrocław Kraków Poznań bo w Polsce nie ma absolutnie żadnych szans żebym zarobił na mieszkanie w tym dziesięcioleciu

co wy nikt nie był - nie uwierzę

Nic sie nieoplaca robic w tych czasach bo mamy cywilizacje smierci i toksykomanii system golacy frajernie a moje gg to 5473221

aha malo mnie obchodzi twoje gg

Przez sezon chcesz uzbierac na mieszkanie dobre sobie W takiej pracy pewnie dostaniesz najnizsza krajowa + dolicz dotego koszty zamieszkania i jedzenia + ewentualny dojazd

Anglosasi i amerykancy z niemiaszkami szwaby kacapy zydki polaczki murzyniatka i ciapaciatka tylko blondyni maja najlepiej

hah no nie mowie ze w jeden sezon ;) ja porostu pytam ile w jeden sezon przywiozę przeciez zdaje sobie sprawę ze nie wyciągnę w miesiąc 100 tys

Jak się postarasz, możesz zarobić w przeliczeniu na złotówki nawet 10 tysięcy miesięcznie.

40 godzin * 6f = 240f tyg * 4 =960 F Zaokroglajac do 1000f miesiecznie wiec po odjeciukosztow mieszkaniowych i zycioowych zostanie ci polowa . Licz na 500f miesiecznie odlozenie

pamietaj ze to koszta w wegetacji najgorsze zarcie ,spanie w 10 osob w jakims baraku o 0 rozrywek itd

ooo dzieki bardzo fajny konkret :D 500 f mies odłożyć się da powiadasz? czyli licząc na oko zawsze razy piec... czyli jakies 2 i pol tys na mies na czysto bym mial odłożone

Jak nie zaczniesz balowac ze wspolokatorami lub cie nie okradna to mozna.

nie no nie zamiezram przechlewac tego co zarobie spokojnie :D

Blondynki sa smutne a brunetki wesole a szatynki tajemnicze a moje gg to 5473221

zarobi tysiąc i odłoży 500? ha ha ha ha ha ha ha ha za sam pokoik zapłaci miesięcznie ok 500 a gdzie jedzenie, dojazdy, chemia, doładowanie telefonu?

Na takich zadupiach za pokoj duzo nie zaplaci.plantacje sa na wsiach to nie Londyn

bez przesady np doladowywac e nie bede bo poco? gdzie bede dzwonil? bez sensu by to bylo tak samo nie bede taz niwadomo ile wydala na sparwy codzienne

Na wiosce za pokoj zaplaci 250f- 300f miech i zostanie mu 200 f 250f na wydatki.100f na dojazdy i 100-150f na zarcie itp Pisalem ze na wegetacje spokjnie da rade.NA wioskach jest wszystko tansze

wszystko czyli co? jedzenie kosztuje tyle samo co w mieście prąd i woda również ciuchy także benzyna tak samo jak w mieści telefony również

jedyne co na wiochach taniej to pokój - ale za to na wiochach roboty nie ma

a k***a to powiedzcie mi jakim hujem ludzie ktorzy wyjechali na dwa mies na UK wracaja i kupuja sobie np auto z salony??? co prezesami byli przez te dwa mies czy co? mam wrazenie ze jest jakas tendencja u osob ktore wyjechalay zeby kazdemu w kraju mowic ze tak naprawde na zachodzie to ciezko i biednie

Pierwsze slysze zeby zarcie bylo drozsze xd Oczywiscie zalezy gdzie sie stolujesz.

jak nie wierzysz to jedź się przekonać - z twojego głupiego widzę, że i tak wiesz lepiej, więc po co pytasz? jedź i zarób na mieszkanie - nikt cię nie trzyma!

Kupuja samochod ale jak z*********ja po 15 godz dzienni i jedza fasole za 40p

I napewno nie z salonu tylko jakas uzywke . Wiesz jest duzo mitow na temat uk

a zebyscie k***a wiedzieli bo napewno nikt mi nie powie ze ejst gorzej niz w polszy gdzie po pieciu latach bezrozbocia dostalem fuche na pelny etat za 900 zl (placiu unia nie szef) i jescze slysze ze powinienem go po rekach calowac ze az tak dobrze zarabiam dzieki niemu :D

Na upartego sie da ale h.... z takim zyciem

no to jedź po te kokosy - czego tu do nas pyskujesz gów/niarzu!

W ciezkich fizycznych robotach da sie zarobic ale ja za h... bym nie chcial. Polacy glownie robia na budowie a tam niezle placa nawet ,wiec przy cyganskim zyciu mozna cos odlozyc.Jak nie masz ambicji i nie zalezy ci na zdrowiu to czemu nie. Kwestia czlowieka

bo mnie to juz mnie zaczyna smieszyc taka jakas emigracyjna moda :D kazdy co wyjechal tylko opowiada jak to ciezko i wcale nie raj a jakos nikt jecsze stamtad nie wrocil czy naprawde ludzie sa k***a juz tak zaklamani