Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasi rodzice tez wam trują stale ze żyjecie nie po bozemu?

Polecane posty

Gość gość

ja mam 38 lat i stale i od zawsze słyszę że zyję zle bo nie chodze do koscioła, bez znaczenia co sie wydarzy w moim życiu to zawsze wina tego że nie cjodze do koscioła ,ujmowane w słowa "od boga daleko" Kurna rzygam już tym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co mama na to ? ja mam syna lat 16 i akceptuję wszystkie jego wybory,nie chce bierzmowania spoko,podoba mu sie kasia i chce z nią chodzic spoko ,nie interesuje mnie to ze stary kasi pije a matka to puszczalska bo kasia to osobna jedynostka,gdyby mi powiedział ze jest gejem tez bym zaakceptowała i kochała tak samo jak zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo rodzice cha zebyscie byli szczesliwi bo wasze zycie jest bylejakie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda gadać. Krótko mówiąc ciągle ma nadzieję, że mi się "odmieni", a pomóc mi w tym mają sesje kościelne. Uważa homoseksualistów za siedlisko zła i rozwiązłości i nie zauważa tego, że biorąc pod uwagę brata i mnie, to ja z nas dwóch zachowuję się bardziej odpowiedzialnie. Truła mi do tego stopnia, że jak miałem 19 lat się wyprowadziłem i nie mieszkam w domu od tej pory :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merkaba: chcą niewątpliwie, jednak mam nadzieję, że moje życie będzie lepsze, niż mojej matki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem krutko kazdy grzech powoduje cierpienie niewazne kto i gdzie zgrzeszy za to trzeba zapłacic własnym cierpieniem a grzechy naleza do szatana i dla tego trzeba poniesc konsekwencje swych czynów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczęście moi rodzice są niereligijni i chyba nawet niewierzący :) naprawde macie takich rodziców? myślałam że takiej żarliwej religijności nie spotyka się już często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niestety nie jest żarliwa religijność, a dewocja. Przykro to pisać o własnej matce, ale w moim rodzinnym domu problemem jest zrobienie prania czy zakupów w niedzielę ("pamiętaj, abyś dzień święty święcił"), ale już wszcząć kłótnię można jak najbardziej. Taka niedziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to brzmi egzotycznie, jak jakieś opowieści o folklorze wsi podkarpackiej, nie wyobrażam sobie takiego zachowania w XXI wieku. :D Im jestem starsza to coraz bardziej doceniam moich rodziców, widząc jakich rodziców mają inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy czegoś takiego nie usłyszałam bo moi rodzice są ateistami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katolik to ten co modli sie rano i wieczorem chodzi do koscioła spowiedz eucharystia posci o wodzie i chlebie katolik który chodzi tylo na msze to letni katolik i tych jest najwiencej nawet w niemczech zakaz jest pracy w niedziele przeciez to normale ze w niedziele sie odpoczywa a nie pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
merkaba zluzuj już z tymi kościelnymi bajami i wez sie za nauke ojczystego języka. inaccessible89 bardzo Ci współczuję,ja jestem bardzo tolerancyjną mamą,chyba tylko "dzieki" moim rodzicom ,a raczej matce która całe życie miała i ma mi za złe że "od boga odeszłam" czyt od kościoła,chociaż w boga jakoś uwierzyc nie potrafię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kasiasatanistka moja matka dostała szału i wzywała księdza jak miałam w młodosci etap na metalówe :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 38 lat i sluchasz sie rodzicow???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kasiasatanistka moja matka dostała szału i wzywała księdza jak miałam w młodosci etap na metalówe" Nie ma czegoś takiego jak "etap na metalówe", bo to nie muzyka dla dzieci z której się "wyrasta", a ciekawy, rozległy i dośc trudny gatunek muzyczny, a większość fanów metalu to ludzie dorośli.Byłaś najprawdopodobniej pozerka, która tak naprawde w ogóle tej muzyki nie lubiła, i słuchała jej na siłę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biblia ma potwierdzenie od histori po psychologi nauki jezusa sa wykozystane w psychologi diety bazuja na bibli np post daniela dieta aleluja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat z kasia sie zgodze bo ja ciagle słucham techno zaczełem słuchac w 1993r od Scooter , mar****** westbam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kasiaszatanistka masz rację ,weszłam w takie towarzystwo ,ale nie znaczy to ze ten rodzaj muzyki mi sie nie podobał,wiesz dziś jestem matką żoną i przedstawicielką poważnej firmy,nie mogę isć na zebranie zarządu w glanach :P chociaż sentyment pozostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inaccessible89 wstaję ,otwieram oko,onet ,w drugiej karcie kage,mysle sobie akurat o tej wczorajszej rozmowie i innych wątkach gdzie opisane są niewłaściwe relacje matka -dziecko i proszę otwiera się temat na zamówienie mego umysłu http://film.onet.pl/artykuly-i-wywiady/karolina-bielawska-ile-jestesmy-w-stanie-poswiecic-aby-byc-soba-wywiad/1lt78c To nie spam ,chciałam Ci pokazać byś poczuł że nie jesteś tak zupełnie wyalienowany ze swoim problemem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Gościu :) Doceniam to... ale nie martw się mną - ja jestem zupełnie pogodzony ze sobą i życiem. Dużo czasu mi to zajęło, ale zrozumiałem, że problem leży w innych, a nie we mnie. Moja mama nie miała zbyt szczęśliwego życia i obecnie ma obsesyjną potrzebę kontroli. To nie chodzi o mnie ani nawet o moją orientację. Nie jestem w stanie zadowolić wszystkich, więc staram się żyć w zgodzie ze sobą i swoim kodeksem etycznym ;) https://www.youtube.com/watch?v=bhzJO34SCoc Chodzi za mną obsesyjnie. Kasiu, nie słuchaj ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice nigdy nie byli religijni. Mialam wybór. I to bylo ok. Natomiast bedac teraz dorosla k8bieta teściów ie truja mi d**e o kosciol, nauke modlitw mojej corki, itp. W życiu nie bylam tak indokrynowana, w******m sie strasznieinie wiem jak reagpwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×