Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karotinka17

Napisać czy nie napisać? Chora na miłość

Polecane posty

Ogólnie mam problem. Poznałam w sierpniu 2014 chłopaka. Bardzo sympatyczny i w ogóle. Wiem, że wtedy wpadłam mu w oko, ale ja jakoś nie byłam do niego przekonana. Gdy zaczęliśmy pisać to trochę mi się spodobał, bo okazało się że jest muzykiem tak jak ja i ma wiele podobnych zainteresowań do mnie, ale kontakt urwał się jakoś w październiku. W grudniu napisał tylko życzenia, na które mu nawet nie odpisałam...Niespodziewanie napisał w marcu, nie wiem czemu. Byłam strasznie zdziwiona, bo on od razu chciał sie spotkać, ale ja przekładałam ile sie dało, w końcu spotkaliśmy sie kilka razy, ciągle pisaliśmy ... Musze dodać, że on nigdy nie wysyłał mi takich zwykłych smsów.. często pisał "kotku, skarbie", był bardzo miły i czasami odnosiłam wrażenie jakby mnie traktował jak swoją dziewczynę...Tydzień temu mi nie odpisał i nie odzywa sie do tej pory.. Oczywiście mi zaczęło zależeć i teraz nie mogę sobie miejsca znaleźć. Wiem, że on jest nieśmiały i często czeka na mój ruch, raz do niego napisałam pierwsza, ale teraz nie wiem co mam zrobić? Dać sobie spokój? Próbowałam, ale ciągle o nim myślę... Trochę dziwna ta sytuacja, bo pisał do mnie tak jakby mu ewidentnie zależało a teraz sie nie odzywa.. Napisać do niego? Ale czy to nie jest narzucanie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty do niego czasem pisalas pierwsza czy tylko on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz napisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz do niego napisałam, a tak to on... Teraz napisałabym bez problemu do niego, ale powstrzymuje mnie fakt, że mi nie odpisał na ostatnia wiadomość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz ;) Jeżeli tego nie zrobisz to będziesz sobie pluć w brodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie daje mi spokoju, że on nie odpisał.. może nie chce? Kurde to idiotyczna sytuacja.. narobił mi nadziei a teraz sie nie odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie odpisał na ostatnią wiadomość to nie poniżaj sie i nie pisz. dziewczyna może czasem napisac pierwsza, ale nie wtedy kiedy on Cie spławił, ja bym czekała na jego ewentualny odzew, a jak sie nie odezwie to Ty tez sie nie odzywaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatni raz napisz. Jeśli nie odpisze daj spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego jej radzicie żeby sie narzucała? Nie odpisał jej więc po cholerę ma sie jeszcze mu narzucać? On zna jej numer telefonu i prawdopodobnie może jej odpisać no chyba,że np wpadł pod samochód co jest mało prawdopodobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że jak do niego napisze to on mi odpisze tylko boje się, że on po prostu zrobi to na odczep i kontakt po paru wiadomościach sie urwie... W październiku zrobił to samo, pisał pisał, potem nie odpisał i zaczął w marcu... Tylko, że wtedy aż tak mi nie zależało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba mu nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie lepiej napisać mu szczerze jak to wygląda? chcesz się męczyć? Ja jestem po rozstaniu z dziewczyną i miałem podobną sytuację. Napisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Napisz mu co czujesz.. sam się nie domyśli prawda? Lepiej postawić to wszystko 'pod ścianą' i wiedzieć na czym TY stoisz. Nie patrz się na niego tylko na SIEBIE! Po co masz się męczyć i o tym rozmyślać? Świat się na nim nie kończy poważnie ;) Jeszcze miesiąc temu myślałem że po rozstaniu nic mnie w życiu nie spotka a tu jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yes he is
Zadzwoń, nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobija mnie ta sytuacja, nie wiem co o tym myśleć... Staram sie go zrozumieć, ale mi jakoś nie wychodzi... Bo po co on mi tyle czasu głowe zawracał? Dzwonić, pisać? Serio? A może odczekać jeszcze chwilę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko , jakie głupie rady, nie dzwon do niego, nie pytaj dlaczego bo skonczy sie to olewka z jego strony, zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekać na co? Tracisz czas!! Dbaj o siebie i patrz na siebie bo on tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm powiem tak- ja bym napisała bo co masz do stracenia nic. I tak was tak na prawdę nic wielkiego nie łączy póki co a nie pisząc możesz tego żałować, że nie spróbowałaś. Pomyślałam sobie, ze może on kogoś ma i jak mu się nie układało to wypisywał a teraz jak już się ułożyło to milczy- tak może być ale nie musi. Ja bym napisała do odważnych świat należy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa i nieee absolutnie nic mu nie pisz jak to wygląda itp.- tak jak Ci doradzały osoby powyżej (to jest najgorsze co możesz zrobić) bo łepek wyczuje, ze na niego lecisz to będzie po bigosie. Uważam, że jak Ci odpisze teraz to wyczujesz od razu czy to na odczepnego było czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym napisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy nie ma nic do stracenia? Trochę jednak ma bo jak facet wyczuje, ze jej zalezy i bedzie sie za nim uganiała ( raz jej nie odpisał i milczy wiec jak ona napisze teraz to bedzie jakies narzucanie sie) to może już w ogóle przestać się odzywac do niej na amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile on sie juz nie odzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie pisała, gość chyba już nie chce kontaktu z jakiegos powodu, nie odpisal Ci wiec nie pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yes he is
Zadzwoń. Słuchaj. Mam jedną znajomą, w której się kocham. Generalnie to jest chora, dziwna relacja... Cały grudzień się kłóciliśmy, w połowie stycznia zerwała ze mną kontakt. Po dwóch tygodniach napisałem do niej smsa z prośbą, żeby zmieniła decyzję. Nie zgodziła się. Dwa miesiące później płakałem, chodziłem ciągle smutny, nie mogłem spać, nie chciało mi się dosłownie nic. W święta Wielkanocne do niej ZADZWONIŁEM. Miałem chyba ciśnienie najwyższe w swoim życiu, ledwo byłem w stanie mówić i trzymać telefon. Na początku nie mogłem złożyć sensownego zdania, ale w końcu wydusiłem z siebie, że za nią tęsknię, że mi na niej zależy, że nie chcę tak, że przepraszam. I znowu jest moją koleżanką. Naprawdę, ta znajomość jest tak chora, że sam jej nie ogarniam, a co dopiero tu tłumaczyć, ale chociaż tyle mam i to doceniam. Ona raz się zachowuje, jakby mnie kochała, a raz jakby na odczepnego utrzymywała ze mną kontakt, ale wiem, że jestem dla niej ważny i to doceniam. DZWOŃ. Jak usłyszy Twój głos i jego ton, to inaczej się zachowa. Zobaczy, że Ci zależy. Trzeba walczyć. I nie słuchaj kafeterianek, które gadają, że nie wolno pokazywać, że zależy itd. Żyjesz RAZ i trzeba się starać o wszystko, co jest ważne. Lepiej jest przegrać 0:3 po meczu niż 0:3 po walkowerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po chuj drążycie temat,nie odpisał,nie chce z jakiegoś powodu kontaktu,może wie co robi,po cholerę ciągnąć sztucznie temat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech mysli co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym napisala.jak sie nie odezwie to jego strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×