Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nowy znajomy za bardzo wypytuje o wszystko

Polecane posty

Gość gość

Poznałam kogoś przypadkiem, fajna rozmowa i wymieniliśmy kontakt. Początkowo rozmawialiśmy dwa razy co kilka dni. W końcu on zaprosił na następne spotkanie. Ale był to długi weekend, na który ja byłam już umówiona na wyjazd. On zaczął zgrywać że nie ma znajomych, że sam w domu itp. Umówiłam się na ten weekend... na spacer i kawę. Ale od kiedy w niedzielę wieczorem się zgodziłam - non stop dostaje sms-y w stylu: - w jakich godzinach dzisiaj pracujesz? - czemu nie odpisujesz? - a u koleżanki jesteś - aha... a o czym rozmawiacie - a zostałaś z dzieckiem znajomej? a dlaczego i co robicie? i inne w stylu co by było gdyby... Lubię dostać sms-a z pytaniem jak mija dzień, albo z pozdrowieniem... ale to chyba kurde przesada. Mam własny biznes i naprawdę czasem nie mam czasu - czasem z przerwami na obiad, zakupy czy jakiś spacer pracuje 8-20. Z resztą pewne tematy chciałam zostawić na piątkowy wieczór -w weekendy nie pracuje, telefon służbowy wyłączony... Co mnie jeszcze zdziwiło - uwagi w stylu: - czemu nie pracuje na etacie? - czemu nie mam garażu? - czemu trzymam psa w domu a nie w kojcu? i wiele innych... Chciałam tego spotkania, a teraz zwyczajnie mi się odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdopodobnie chłopak ma taką osobowość, możesz dać do zrozumienia, że dużo się wypytuje a jeśli nie zrozumie out z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobasz się gościowi, a on szuka tematu do rozmowy. Dla niego nie ma znaczenia, o czym będziecie rozmawiać, chodzi mu o potrzymanie kontaktu. Gdyby on Ci się bardzo podobał, to te pytania by Ci nie przeszkadzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też poznałem kobietę i jej takich tekstami nie męczę bo to bez sensu... podoba mi się nawet bardzo ale bez przesady 2 razy widziałem nie będę się narzucał jak jakiś... mnie też by męczyły takie pytania jak by ona tak robiła, wolę normalną luźną rozmowę niż takie coś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja właśnie chciałbym podtrzymać kontakt z pewną dziewczyną a nie chcę jej zadawać takich idiotycznych pytań, dlatego milczymy oboje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby wyżej nawet jak sie podoba chłopak to po takich tekstach sie odechciewa, wiem bo przerabiałam to. Po prostu wszystko chciał wiedzieć nawet rzeczy, które nie wiadomo po co mu były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem po co mu dokładne informacja o tym ile np. było ludzi na ognisku, które organizowaliśmy ze znajomymi - każdy kogoś przyprowadził, niektórzy wpadli na chwilę, inni wcześniej wychodzi - ludzi było ok. 20 parę ale on chciał wiedzieć dokładnie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet nie ma swojego życia, więc chce żyć twoim i mówię to poważnie. Co innego gdybyście się znali długo i był ciekawy czy jacyś wspólni znajomi przyszli. Mnie kolega też tak męczył i co najlepsze zwracałam mu uwagę po co mu takie szczegóły jak nie zna osób ani nic nie wnoszą te informacje no ale że on ciekawy. Jak pytałam co on porabia to w sumie wychodziło, że po przyjściu z pracy jego główne spędzanie czasu to zjedzenie obiadu podanego przez mamę i wyjście z psem (nie to nie był nastolatek tylko gość po studiach już. Żadnego życia towarzyskiego, hobby czy jakieś pasji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to, że to facet męczący...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upierdliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też myślę, że mu się spodobasz. Ostatnio poznałem kogoś i ta osoba wypytała mnie "o wszystko" - czułem się, jakbym wypełniał jakiś kwestionariusz osobowy: morze czy góry? Jakie wino lubisz? Jaki kolor? Psy czy koty? Jaki jesteś znak zodiaku? Jesteś przesądny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goździkówna
inaccessible89 dziś Też myślę, że mu się spodobasz. Ostatnio poznałem kogoś i ta osoba wypytała mnie "o wszystko" - czułem się, jakbym wypełniał jakiś kwestionariusz osobowy: morze czy góry? Jakie wino lubisz? Jaki kolor? Psy czy koty? Jaki jesteś znak zodiaku? Jesteś przesądny? Ok ale to są w miare sensowne i konkretne pytania które pozwalają lepiej poznać daną osobę i wnoszą coś do znajomości a te pytanie o których pisze autorka są jakby zadawane przez 5 latka strasznie to upierdliwe mnie takie oś odpycha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inaccessible89 ale to co ty podajesz to sa ogolne informacje, normalne pytania. w ogole sie maja nijak do jakichs p*****l i szczegolow, o ktore pyta ten znajomy autorki autorko, masz racje, ze cie to niepokoi. wiesz co ja w tym widze? ze on JUZ!!!! chce cie jakos ograniczac, na przyklad to pytanie dlaczego nie odpisujesz - bo nie bo masz inne zajecie i ludzi dookola, a nie zeby z nim wisiec naa telefonie. ja bym sie odcela, bo nie dosc ze meczace to jest i ciezkie to jeszcze niepokojace w ewentualnej perspektywie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goździkówna
gość 20:17 możesz mieć rację to takie niby grzeczne pytania ale facet jakby badał grunt, orientował się co może być dla niego zagrożeniem i na co ewentualnie uważać i w czym by można było kontrolować i ograniczać autorkę. Nie mówię, że tak jest ale z boku trochę to tak wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz dostałam info że jak bym była jego dziewczyną nie pozwoliłby mi jeździć w wysokie góry... A góry to jedna z moich największych pasji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NO CZYLI ja i gozdzikowna mialysmy racje, ze to zawoalowana forma kontroli. wysmiej go, ze nie ma ci co zabraniac i nie traktuj powaznie . a najlpeiej w ogole olej. ja bym zwiewala az by sie kurzylo, szkoda zycia na idiotow. zwiazek ma byc po to zeby ci bylo lepiej a nie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a a te pytania co cie zdziwily, ze czemu masz psa w domu, czemu nie pracujesz na etacie to zobacz - juz by ci zycie organizowal, zeby bylo tak jak on chce. e, daj spokoj, zakompleksiony facet i z pewnoscia ukryty tyran i manipulant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam, że jestem wolna i robię co chcę. Wypytywanie miało na celu m.in. rozpoznanie w czym można mnie kontrolować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo rozsadnie, trzymaj sie autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koleś nie ma swojego życia, bo jest samotny, co dał Ci do zrozumienia. wypytuje, bo sam nie ma swoich spraw. bądź roztropna, nie podawaj mu danych, nie mów gdzie pracujesz, jak się firma nazywa. bądź ostrożna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tłumacz się, a najlepiej weź po prostu olej tego gościa, bo zacznie Cię potem nachodzić itd. męczący typ, a to się nie zmieni. może przestanie pytać, ale jego upierdliwość i natarczywość dopadnie z drugiej strony. nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×