Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieninfomanka

Epoka lodowcowa w sypialni, pomocy!

Polecane posty

Gość nieninfomanka

nieninfomanka dziś [04:28] Mój facet, a właściwie narzeczony, a za lekko ponad miesiąc mąż mnie nie zadowala seksualnie, ale nie jest tak od zawsze. Wszystko zaczęło się prawie 5 lat temu, bardzo szybko w naszym związku rozpoczęliśmy współżycie, na początku było wspaniale, trochę laicznie, bo jestem jego pierwszą i jedyną kobietą z którą miał seks, ale po paru razach zgraliśmy się, ze stosunku na stosunek było co raz lepiej. Potrafił rozpalić mnie paroma dotykami, często nawet podczas całowania miałam już mokro, marzyłam tylko o tym aby dotknął moich piersi, co razem z moimi myślami działo się, następnie brzuch, pocałunki w ramiona, szyję.. wszystko takie namiętne, rozpływałam się pod jego dotykiem. W moim życiu pojawiło się łącznie 4 partnerów seksualnych, jestem ciągle przekonana, ze cała trójka wypada przy moim J. marnie, tylko, ze u nas wystąpiła jakaś blokada. Wszystko zaczęło się w momencie kiedy zamieszkaliśmy razem, najpierw pół roku u Jego mamy, a potem kupiliśmy mieszkanie. . myślałam, że mieszkanie na własnym coś zmieni, rozpali nas i faktycznie tak się stało, ale na krótko. Od prawie 2 lat tkwię w związku narzeczeńskim, a lada dzień wychodzę za mąż za faceta który nie potrafi zaspokoić mnie seksualnie. Owszem mamy seks, czasem się zdarza dość często, ale co to za seks, nie ma namiętności, nie ma ognia, nie ma uczucia, nie ma pożądania, przeważnie wygląda to tak: 5 minut minetka > 2-3 minuty seks i koniec. Najbardziej wkurza mnie sytuacja kiedy leżymy razem, odpoczywamy, a on pyta się mnie 'To może seksik?' i leży dalej jak kłoda, albo wytwarza jakieś końskie zloty .. Dlaczego po prostu nie zacznie mnie pieścić, rozpalać, a dalej samo się potoczy?! Czasami jest już dobrze, zaczyna dobrze, jest wszystko ok, aż tu nagle powie coś głupiego i ja momentalnie zamieniam się w sopel lodu! SYTUACJA Z DZIŚ: Oglądaliśmy film, który skończył się o 2 w nocy, On jeszcze chwile pograł, a ja naga leżałam już w łóżku przeglądając drobiazgi na al*egro, ok 3 w nocy położyliśmy się już spać, miałam ogromna ochotę na seks, na pieszczoty, więc zaczęłam co trochę pieścić, smyrać, kiedy pieściłam jego ramie samoistnie ocierałam swoja dłonią o moją brodawkę, przez co stwardniała jak mały kamyczek, a mi z każdym moim dotykiem robiło się coraz mokrzej, sumą samaru doszło do loda i spustu w buzię, liczyłam na jakiś rewanż, zaczął mnie trochę smyrać, jednak stwierdził, że idzie spać, a ja z cieknącym po udzie własnym sokiem, z sutkami wrażliwymi jak mało co i chrapiącym obok facecie zostałam sama z moja namiętnością. Tak owszem mogłam sobie zrobić dobrze sama, ale wiem, że będzie mi stokroć lepiej niż kiedy robi mi to On i po prostu przy kolejnym naszym zbliżeniu będę jeszcze bardziej rozczarowana .. NIE WIEM CO ROBIĆ, POMOCY! Tyle nocy przepłakałam, tyle razy robiłam sobie dobrze, myśląc, że to w końcu On przełamał naszą epokę lodowcową, jestem bezradna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm no to może z nim o tym porozmawiaj jak dorosły z dorosłym na spokojnie? Co my Ci na to poradzimy? Skoro jest taki niedomyślny to objaśnij mu sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu o tym, że Cię nie zaspokaja, że on ma większe potrzeby a jednak jest inaczej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałbym taką namiętną kobietę w sypialni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajne. Aż mi stanął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×