Dlaczego singielki wolą romanse z żonatymi niż spotkania z kawalerami?

Skąd ta ciągota do zajętych facetów u kobiet?

moje morale nie pozwalaja mi na ciąganie do wyra zajetych facetów,ale wydaje mi sie że chodzi o to żeby było bez konsekwencji . Sama jestem singielką ,w pełnym tego słowa znaczeniu i wiadomo lubię seks i szukam panów którzy nie chca związku,jednak maż /facet innej kobiety jest dla mnie nie do ruszenia,choćby nie wiem jakie ciacho było z niego,nie i kropka. Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe :)

Okreśiłabym to inaczej: Ciągota niektórych żonatych kurfiszonów do wszystkiego co się rusza

a w nosie mam ich zwierzęce ciągoty,ode mnie z daleka,masz żonę /kobietę to nia sie zajmuj ,a jak ci tak zle to sie rozwiedz.

a co moze taki roszczeniowy stary kawaler dac, zaoferowac kobiecie poza swoimi problemami ze soba???

Bo to szmaty są..nie prawdziwe kobiety :)

Bo zakazany owoc najlepeij smakuje jak to sie mowi ;)

bo to ludzie z problemami psychicznymi starzy kawalerzy sa:O, wiekszosc starych kawalerow nie nadaje sie do zadnego zwiazku i nie da z nimi nic budowac ani planowac przyzlosci, wiec po co marnowac na nich czas

nawet jak kobieta szuka przygody, zwiazku bez zobowiazan to lepiej z zonatym, ktory cos juz ma w glowie niz z takim mentalnym dzieckiem starym kawalerem, ktory dopiero uczy sie srac do nocnika, starzy kawalerzy ci co cale zycie sa sami sa roszczeniowi, pretensjonalni, egoistyczni, nie umieja dogadac sie z kobieta, nie znaja w ogole natury kobiet, sama meka niz poza tym

kawalerach, przed 30tka

To proste: statystyczny żonkoś jest dużo lepszy w dawaniu babom tego, czego one oczekują (czyli hajs + wp*****lanie motyli w bebech) niż statystyczny kawaler, który często by chciał podrywać ale nie ma ku temu możliwości technicznych lub mając takie możliwości ma po prostu wyj****e :) Baby ciągnie do tak zwanych "męskich" facetów a jednym z atrybutów męskości jest zabiegactwo - ile to ja się nasłuchałem o tym, jakie to powodzenie mają ich chłopacy/mężowie/narzeczeni itp. i jak to inne o ich misiów zabiegają (ta, akurat, to inne go podrywają bo przecież mój misio wcale a wcale, haha). W końcu też baby są próżne, egocentryczne i małostkowe - od wieków rywalizowały o względy facetów i konkurowanie ze sobą mają w genach. Kiedy pojawia się fajny facet przyjaciółki od razu zamieniają się w rywalki :) I nic tak nie poprawia babskiego ego jak "podebranie" misia innej, choćby tylko w formie lekkiego flirtu :) I na baby działa też dużo lepiej prosta sztuczka socjotechiczna: jeśli w reklamie są bajońskie wnętrza i piękni ludzie to produkt też wydaje się piękniejszy i lepszy. Identycznie kiedy facet jest otoczony pięknymi laskami od razu włącza się sugestia "skoro ma takie cizie to musi być ekstra facetem!". Sam to przerabiałem wiele razy, zawsze w związkach powodzenie miałem większe. Wystarczy przyjść na imprę z ekstra towarem a od razu wszystkie dziewczyny robią się jakieś milsze. Spotkałem też wiele bab, które "na celownik" biorą tylko i wyłącznie żonatych - ale niech każdy ma co lubi :)

Spotkałam faceta kawalera lat 28 totalna c**a nawet do seksu nie umiał się zabrać a do tego sknera. W tym samym czasie poznałam rozwiedzionego lat 35 po prostu przeciwieństwo. Kulturalny miły seksowny itp. A tamten dalej jest sam.

kobiety chcą ru/cha/nia a kawaler chce miłości proste ! Żonkiś wie , że od kobiety miłości nie otrzyma więc tylko ru/cha

henius :( ty masz ciagle tylko z twoimi babami , a tu jest mowa o kobietach wiec se pogrzeb w nosie i bedziesz mial baby :P a ja nie wierze ,ze kobiety chca romansowac z zonatymi , moze jakies dziffki ,ale kobiety nie :O

co za p********ie!tylko frustratka jak szanujesz się,nie masz kompleksów,znasz swoją wartość,to nie wpieprzasz się w relacje z zonatym a skoro jestem byle kim,polecisz na żonatego k****arza rzygam na te k***y

Też cos mi sie niepodoba to co Heniek pisze. Wiadomo kobiet są miliony i jakaś częsc z nich leci bardziej na żonatych, spotkalem sie z tym i to prawda ale większosc raczej jest normalna. Z mojego doswiadczenia wynika ze te co lecą na zonatych to przewaznie takie dziffki złe kobiety co lubią mieszać

Jak widać kobiety uważają, że skoro mężczyzna jest kawalerem to jest niefajny stąd wszystkie kobiety pragną być dziś kochankami żonatych

temat nie dotyczy tylko singielek - przeciez nie wszystkie singielki spotykaja sie z zonatymi, tak samo jak nie kazda kochanka zonatego gogusia jest singielka - zdarzaja sie przeciez te w zwiazkach, co nie? Koelejna rzecz - nikt sobie nie dobiera partnera pod katem jego stanu, a atrakcyjnosci - jest wielu faectow ktorzy sa zonaci i nie puszczaja sie a anawet takich ktorzy sa zonaci i chcieliby sie puszczac ale nie ma nich brania (poza zona)