Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość toksyczny12

To chyba juz toksyczny zwiazek

Polecane posty

Gość toksyczny12

Nie wiem, bo podobno samemu jest o najtrudniej dostrzec, ale mam wrazenie ze mam d czynienia z toksycznymn zwiazkiem. Moj facet: popija piwka prawie codziennie, sporo wychodzi ( zawsze wiem gdzie i z kim), nie okazuje zbytnio uczuc, jest nerwowy, gdy o cos zapytam odbiera to jako atak, gdy mowie,ze tak nie moze byc i jak to sie nie zmieni to nie bedziemy razem to mowi,ze nie moge go zastraszac Ja: bardzo wrazliwa, opiekuncza, pracowita, dajaca zwykle duzo wiecej niz dostaje w zamian, zawsze gotowa do rozmowy na kazdy temat, problem. jak ktos na mnie naskakuje to staje sie cicha, najlepiej nie rozmawiam w ogole Glowny problem: ja go kocham, on mowi,ze tez I tak juz chyba z 3 razy mowilam,ze to koniec ale niestety nie udalo mi sie tgo utrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczny12
Zastabawiam sie, jak dlugo mozna probowac, walczyc, wybaczac przykre slowa i pozniej sytuacja sie powtarza. Czy o juz mozna nazwac toksycznym zwiazkiem? bo ja mam wrazenie,ze to chyba to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jest to związek toksyczny. Co zamierzasz zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczny12
Czy jest jakis cien nadziei na lepsza przyszlosc, czy uwazacie ze da sie to naprowadzic na dobra droge? czy ktos byl w takim zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczny12
Moze ktos jednak ma ochote sie wypowiedziec i pomoc mi przy tym w tej beznadziejnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie próbowałam. CO ZAMIERZASZ ZROBIĆ wiedząc, że to jest toksyczny związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'jest nerwowy, gdy o cos zapytam odbiera to jako atak, gdy mowie,ze tak nie moze byc i jak to sie nie zmieni to nie bedziemy razem to mowi,ze nie moge go zastraszac' ten cytat opisuje zachowania mojego partnera, tylko to on obraża się i milczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
męzydupa jesteś. tak wraaażliwa, chętna do rozmowy na każdy temat - czytaj wałkowanie bez konca jednego tematu godzinami, z czego i tak nigdy nic konstruktywnego nie wynika- lepiej wypic piwo niz narażac się na słuchanie bełkotu. A po co ty robisz dla niego więcej, niż dla SIEBIE SAMEJ??? SZANUJ sie, to i inni bedą cie szanować. no jakby mnie ktos godzinami zawracał dupe, też by m tak reagowała... ''jest nerwowy, gdy o cos zapytam odbiera to jako atak, gdy mowie,ze tak nie moze byc i jak to sie nie zmieni to nie bedziemy razem to mowi,ze nie moge go zastraszac'' zależy, jak pytasz, jak w stylu - dokąd ty znów dziś idzieeesz misiaczku, piąty raz w tym tyyygodniu wieeczorem?'' to znaczy,że facet i tak generalnie ma cię w 4 literach przyhamuj trochę z podstawianiem nieba misiowi, ogranicz dostęp do seksu, głopie gadanie , wytrzyma z miesiąc i albo znajdzie inną , albo sie dogadacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczny12
Jakbym wiedziala co mam robic to po prostu bym to zrobila, ale bronie sie przed rozstaniem z nim, dlatego tez tu pisze aby pogadac z ludzmi, zobaczyc jakie byly ich doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcesz mi odpisać to powiem Ci tak. Toksyczne związki się kończy i tyle. Ty nie jesteś na top gotowa. Jakaś część Ciebie chce być źle traktowana albo się przyzwyczaiłaś i boisz się zmienić swoje życie. Ja nie umiem Ci pomóc, bo Ty nie jesteś na to gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona będzie dalej tłumaczyc swojego misia, bo on taaki nerwowy i zapracowany....i będzie dalej nawijać i gledzic aby " poprawić nasze stosunki" aż facet w końcu pier.. lnie tym wszystkim a ona założy nowy temat pt. " jessetem taaka samotna wszystko dla niego robiłam , a on i tak mnie rzucił"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo ona wiedząc że facet ja poniża , nadal szuka opcji, jak by zrobić, ''by z nim być, aby on sie tylko zmienił" no nie da sie, kochana . Im szybciej sobie uświadomisz, tym mniej bedziesz nieszczęsliwa. No ale kobiety lubia być męczennicami'' w imie miłości" - jakkolwiek to durnie nie brzmi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczny12
Nie to nie wyglada tak jak napisalas. Jak ja mowie czego potrzebuje w zwiazku o on: co masz znowu za problem. Nie ma prztulania, calowania, nie ma ciepla, poczucia bezpieczenstwa. Brakuje podstawowych rzeczy na ktorych mozna budowac zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczny12
No wlasnie staram sie wierzyc w to,ze sie zmieni i wiem,ze to nie jest dobre nastawienie. Gdyby wszytsko bylo takie latwe jak piszecie to juz dawno bym to zrobila. Nie tlumacze, nie usprawiedliwiam, tylko mowie,ze sa rzeczy ktore musi zmienic w swoim zachowaniu - on o tym wie,ale szybko traci kontrole jak cos nie jest po Jego mysli lub zadaje 'glupie' wedlug niego pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'' tylko mowie,ze sa rzeczy ktore musi zmienic w swoim zachowaniu - on o tym wie,ale szybko traci kontrole jak cos nie jest po Jego mysli lub zadaje 'glupie' wedlug niego pytania. jaka naiwna.... musi, to na rusi:D:D on NICZEGO NIE MUSI, bo wie,że i tak sie do niego kleisz. Wie,że TOBIE BARDZIEJ ZALEŻY, więc po co ma zmieniac coś, dzieki czemu jemu - I TYLKO JEMU_ jest wygodnie???? bo cie kocha??? No nie żartuj:D:D:D ale Cie nie kocha, tak jak ty jego !!!!! - gadać o " miłosci' to katy dziwkarz potrafi, ale nalezy patrzeć, co facet ROBI dla CIEBIE, a nie , o czym tylko GADA.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczny12
Pewnie masz racje, to czyny a nie slowa. Probuje patrzec na to z boku, sa czasami jakies mile chwile, ale to nie jest codziennie. Wiem,ze zwiazki nigdy nie sa idealne, ale ten kolo idealnego to nawet nigdy nie stal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam takiego wygodnickiego- przytulał mnie 2 minuty przed seksem, kładł sie i robił swoje, po czym, w poczuciu" dobrze spełnionego obowiązku " odwracał sie plecami w całkowitym przekonaniu,że było mi dobrze. Tak, nawet nie pytał, był PEWIEN:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wytrzyłamałam tydzien takiego " seksu". Żenada. Ale gadki to miaaaał, co by nie robił... i tak wielki ptak nic , jeśli w mózgu klepek brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastraszasz biedaka? no to co on z toba jeszcze robi?? tak daje się zasrtraszać? no toc dupa nie facet. kobieto. zlituj sie, kogoś ty sobie wybrała i po cię sie go tak czepiasz??? nie szkoda ci każdej kolejnej minuty twojego życia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj. Moim zdaniem facet cię nie szanuje i tyle. Zbierz się w sobie i odejdź. Poszukaj faceta, który doceni Twoją troskę i oddanie. A jego kopnij w cztery litery. Może boisz się samotności? Z tego co piszesz jesteś wartościową osobą i na pewno ułożysz sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toksyczny12
Tak, to wszystko prawda, boje sie samotnosci. Na mysl jego z inna kobieta serce mi peka. I probuje sklecic pozegnalna wiadomosc, bo nie chce sie juz wiecej klocic i po prostu nie moge nacisnac wyslij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dojdziesz do punktu, gdzie życie niepewne bedzie lepsze od obecnego, będzie gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez się wydaje że nie jesteś gotowa na zmiany. Nie jesteś już małą dziewczynką i nie wierz w słowa że facet się zmieni. Dojrzałego mężczyzny nie zmienisz on ma swoje przyzwyczajenia, swój ukształtowany charakter i tego nie zmienisz. Jedynie szczera rozmowa może coś wskórać. Jednak jak sama widzisz w twojej sytuacji on miga się od rozmowy, tak to wnioskuję. Dlaczego...bo jest mu wygodnie z tobą. Nikt ci nie doradzi do póki ty sama ze sobą nie dojdziesz do ładu. Odpowiedzi szukaj w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toksyczne zwiazki albo sie konczy odrazu i umika kontaktu ze swoim katem-ze tak powiem albo sie trwa latami, moja tesciowa zyje w takim tesc ma 60 lat i ona nadal czeka az on sie zmieni hahahah jej syn to samo po 10 latach zwiazku toksycznego rozstaniu znowu wrocil do bylej i znowu wyzwiska smiec zero itpona ma problemy ze soba ogromne, a syn tesciowej nie slucha i niechce odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×