nie czuje zadnego pociagu, nikt mi sie nie podoba

a chcialabym sie zakochac... przyjaciolka powiedziala, ze "musze trafic na swojego", ale czy to normalne, ze w wieku 21 lat ZADEN podrywajacy mnie facet nie przypadl mi do gustu, a mysl o tym, ze ktorykolwiek z nich miałby mnie dotknac napawa mnie obrzydzeniem?

normalne . Myślę że będzie Ci trudno i musisz wybrać takiego ktróry się nie podoba z uświadomieniem go że być może nie będzie ojcem Twoich dzieci lub czekaj , możesz się nie doczekać

Normalne. Też ostatnio miałam takie myśli, że może coś ze mną jest nie tak, że jak to mozliwe, że nikt mi się w ten sposób nie podoba i w ogóle.. No i wykrakałam. Spotkałam chłopaka na punkcie którego mam totalną obsesję.. niestety chyba się nie poznamy a ja nie mam u niego szans, więc jest cudownie.

:P

Ksiezniczka chce pieknego i mlodego ksiecia rodem z bajki!

to co,ma sie zmuszac?

Zacznij się autorko częściej masturbować, dzięki temu podwyższysz libido i inaczej zaczniesz patrzeć na mężczyzn.

to zla rada :P ja tam mam niskie libido, a jak zrobie to sama to juz w ogole... facet do niczego mi nie jest potrzebny..

kobiety mi sie podobaja o wiele bardziej, ale nie moglabym byc z kobieta, brzydze sie lesbijek, nie chce byc uwazana za jakiegos babochlopa/feministke/aseksualna/co tam jeszcze sobie wymysla i po prostu sie zmuszam, ale nie moge sie zmusic do bliskosci z facetem