Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż się wścieka bo nie chcę drugiego dziecka a kiedyś chciałam

Polecane posty

Gość gość

mamy jedno dziecko - córkę 2-letnią. Zawsze planowaliśmy dwoje lub troje dzieci. Ja jednak nei chcę więcej i mój mąż się denerwuje. A mnie jest przykro bo nie myśli o mnie w ogóle, o moim zdrowiu. Ja jestem drobną kobietą (162 cm, 49 kg), córka urodziła się bardzo duża (ponad 4 kg), miała próżnociąg, byłam nacinana aż po o.dbyt. Efekt ciąży i porodu jest taki, że mam obniżone organy i wypadającą tylną ścianę pochwy, problem z nietrzymaniem moczu. Do tego córka porozrywała mi mięśnie brzucha i miała operację przepukliny kresy białej. Ja też zawsze chciałam mieć więcej dzieci ale niestety mam zrujnowane zdrowie i nie chcę by mi sie pogorszyło. Ciągle się kłócimy przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiota. Powiedz mu że jak chciał więcej dzieci, to trzeba było ożenić się z krową rozpłodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem go bo trochę go zawiodlas ale co za lekarz nie decyduje się na cc Ja mam 178cm i 59kg Pierwsze próbowałam rodzic naturalnie i skończyło się na cc ,syn 4200g córka gdy zbliżała się wagą do 3800g miałam już wypisane zlecenie do cc, urodziła się 4120g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam jedno dziecko syna 2mies. a mąż mi truł że chce drugie. To ja mu na to ok dasz mi na operację piersi,likwidacje rozstęp jeszcze lepiej jak urodzisz za mnie i będziesz 9 mies. beczką jak od kiszonej kapusty i będziesz siedział w domu sprzątał prał gotował i zajmował się dzieckiem na to on ale jedynak to ma przerąbane itd. bo rodzeństwo to ja mu na to a co Ty masz ze swojej siostry(odwróciła się od rodziny i nie utrzymuje kontaktu). Wkurzył się bo po 3 dniach zatrybił że pigułki biorę chociaż mu to mówiłam ehh:P Powiedziałam że szczytem moich marzeń nie jest wieczne siedzenie w osranych pieluchach Na końcu powiedziałam że trzeba było się brać za samotną matkę która mu urodzi 2 dziecko jego dziecko. I już mam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomniałam dodać że nie mam takich problemów zdrowotnych jak Ty autorko współczuje mąż to taki trochę egoista duże dziecko co tupie bo nie chce mu się czegoś kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, serio poród może tak zdewastować organizm> Nacinanie to wiem, ale reszta :O Współczuję, jak Twój facet tego nei rozumie cóż...bardzo źle to o nim świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony rozumiem jego rozgoryczenie, ale sprawa jest zupełnie inna jak się okazało, że źle przeżyłaś poród i niechęć do dziecka przecież nie jest jakimś twoim widzimisię. Mąż to egoista mający w doopie twoje zdrowie i liczący na to, że "jakoś to będzie", tyle że to nie jego organy się stawia na szali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mąż chce drugiego dziecka, to wtedy egoista itd. ale gdyby sytuacja była odwrotna, to musiałby ulec presji i to drugie dziecko zrobić albo byłby w nie wrobiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczaj różnicę, że kobieta ma problemy ze zdrowiem, a nie tylko że jej się odechciało :/ Poza tym wrabianie faceta w dziecko jest tak samo głupie, tym bardziej jeśli to jakiś studencik czy inny ciułacz, który będzie musiał od tej pory podwójnie zasuwać, aby utrzymać rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak partnerka wymaga by facet doprowadził się do niepełnosprawności w imię dziecka - to wtedy ok, sytuacja jest porównywalna. Ale żadna kobieta nie wymaga od faceta tego by chodził do końca życia w pampersie! Dziewczyna ma ogromne problemy zdrowotne, nie wiadomo jak kolejny poród by wpłynął - trzeba nie mieć ani serca ani mózgu by tego nie rozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Ja rozumiem męża, ma prawo być rozczarowany ale mnie boli to że on jest na mnie wściekły. Ja nie zmieniłam zdania, nie odwidziało mi się. Ja po prostu mam zdrowie zniszczone i nie chcę by mi się pogorszyło. Mam urodzić kolejne dziecko i nosić pampersy, nie kontrolować nawet stolca, mieć znowu operację przepukliny? Może i jestem egoistką ale dla mnie to za wysoka cena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz, mój nie chce dziecka ja chce. Zle przeszlam ciąże no ale po 20 miesiącach już spoko, zapomniałam. A on mi mówi "ze nie przeżyje drugiej ciązy" heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz urodzić chociaż raz jeszcze, juz i tak ci się nie pogorszy stan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra w tym kraju, czemu nie zrobili ci cc? ja mam dwójkę ale na twoim miejscu NIE ZDECYDOWAŁABYM SIĘ. Te które ci radzą zdecydować się na drugie dziecko to chyba nie wiedzą co to WYPADANIE MACICY lub POCHWY..... I tu nie chodzi o takie drobiazgi jak "rozstępy" bo to jest pikuś.... tu chodzi o takie coś: http://img.chan4chan.com/img/2009-10-27/1256618278742.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój wie ze jeżeli chce chociaż pierwsze to prywatny poród cc ma opłacić, skoro ja musze zrezygnować na rok z pracy, utyc, poświęcić swoje ciało i ogrom czasu to on może zrobić chociaż tyle, o dziwo nie miał nic przeciwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko autorko, współczuję! Wiesz co, zabierz go może na wizytę u ginekologa i niech on mu przemówi do rozumu. Też jestem drobna, mam ledwie 152cm:P i też rodziłam 4 kg dziecko ale na szczęście obyło się bez komplikacji - pisze to dlatego że może drugi poród, nawet sporego dziecka nie będzie taką traumą? a może CC na życzenie? Ale decyzja i tak powinna być po Twojej stronie, to Ty dużo ryzykujesz i do Ciebie powinno należeć ostatnie słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony rozumiem Twojego męża, że chciałby mieć kolejne dziecko ale z drugiej strony przeciez ten poród to był dla Ciebie tragedią, właśnie przez takie sytuacje zmienia się pogląd na pewne sprawy. Pewnie nie przypuszczałaś, że tak będzie dlatego miałaś w planach więcej dzieci. Musisz z nim porozmawiac, powiedziec o tym co Cię dręczy, ze boisz się o swoje zdrowie. A jedynak... Nie zawsze ma przewalone :) czasami rodzenstwo i tak ma slaby kontakt ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie chciałam więcej niż jedno dziecko to w końcu mąż znalazł taką, która urodziła mu trójkę. Potem odszedł do niej. Syn za nim przepada, za przyrodnim rodzeństwem też. Zostałam sama pomimo tego, że mam syna, ale wiem że jak dorośnie to będzie wolał mieszkać z ojcem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z autorką wypowiedzi o CC w prywantej klinice. Mąż będzie musiał zbierając pieniądze wykazać nieco więcej zaangażowania niż zywkłe krzyczenie "ja chcę", a Ty unikniesz komplikacji poporodowych. Możesz napisać coś więcej o tej przepuklinie? Ja też mam przepuklinę wokół pępka. Pokazałam to lekarzowi, ale nic nie mówi o operacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiedzialam z czym sie wiaze porod naturalny, nie chodzi tylko o bol- ale i komplikacje. Uznalam, ze cc jest duzo bezpieczniejsza i mnij bolesna. Podziwiam kobiety, ktore rodza silami natury, naprawde! Nie mam pojecia jak te bole mozna zniesc, ja nie chce ich w ty zyciu zaznawac. A tez chcialam wiecej dzieci, ale po co tak szybko i czy "i" (chcialabym). Od porodu minelo Ci zaledwie 2 lata i co, juz masz rodzic? Bo co? Plemniki mu zdechną? Dziewczyno szanuj siebie, skoro nie potrafi uszanowac Twoje zdanie. Moj maz juz chcial drugie, jak bylam moze w 4 miesiacu-to jest dopiero jazda. Powiedzialam kilka razy i zrozumial. Dziecko malutkie potrzebuje milosci, a Ty jej nie bedziesz w stanie dac, bo niemowlaki sa absorbujace, kto tego nie rozumie, jrgo sprawa.Wspolczuje Ci sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja też nie chciałam więcej niż jedno dziecko to w końcu mąż znalazł taką, która urodziła mu trójkę. Potem odszedł do niej. Syn za nim przepada, za przyrodnim rodzeństwem też. Zostałam sama pomimo tego, że mam syna, ale wiem że jak dorośnie to będzie wolał mieszkać z ojcem smutas.gif xxxxxx to nie oznacza, ze dziewczyna ma sie bac o zgrozo, - jak nie urodze, to odejdzie. Sorry, ale Twoj byly to zwykly nieodpowiedzialny frajer. Dobrze, ze odszedł do innej i ja traktuje jak krowke rozpolodowke, a ona zyskala jurnego byczka. Samotnosc to nie wyrocznia. Nie wierze, ze nie znajdziesz kogos wartosciowgo. Nie strasz dziewczyny, bo gotowa uwierzyc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszosc z was to zwykle wyrafinowane suki pozbawione uczuc!!!!!! Ja mam dwojke po dwoch latach i to jest wspaniale.Same soba sie zajmuja i maja dziecinstwo nie zyje jak jedynak zyciem doroslych.Najlepiej jest gdy roznica wieku miedzy dfziecmi jest z dwa lata dobrze sie dogaduja i nie masz problemu z wieloma sprawami bo jedno drugie wspiera.Mamy dwie wspaniale coreczki.Do tego nie jestem wyrafinowana suka i maz jest przy kazdym badaniu u ginekologa nawet cipki wspieral porody nie krepuje sie go jak wy w wiekszosci faceta maja za ulomka i zostaje na poczekalni lub w domu,a obcego faceta ginekologa macie za boga i sie nie wstydzicie jak k***y sie zachowujecie.Potem sie dziwia ze zdradza ja rozumiem ze gdy nie macie uczuc do niego to co ma robic!Takie przezycia lacza zwiazek jak obecnosc przy badaniu,porodzie itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra jakie psycholki tu siedzą co więcej rodzą dzieci,o zgrozo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cesarka to nie rozwiązanie w tej sytuacji. Sama ciąża zapewne pogłębi obniżenie narządów. To samo z mięśniami brzucha. Współczuję autorko. Ja po ciąży mam problemy ze spojeniem łonowym które się rozeszło jeszcze przed porodem, wychudłam, jestem słaba, pogorszyła mi się wzrok choć nie miałam wady no i nadal mam problemy z blizną po naciśnięciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm sama nie wiem co odpisać w takim temacie bo mój 1wszy naturalny poród był też koszmarem ( podobny do autorki) i trauma trzyskała mnie 3 lata. Po 3 latach zapierania się i strachu nagle tak zaprag elam dziecka ze olalam wszystko i w sumie o tyle byłam spokojniejsza ze w razie 2 porodu tylko cc mogę mieć. Udało się mi ani dziecku nic nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×