Co byście wybrali, pieniądze czy miłość?

do wyboru jedno lub drugie, podajcie też waszą płeć i wiek. Ciekawe jakie będą rezultaty.

Miłość ale nie mam na co liczyć. K,22.

Jasne, że pieniądze. Po co mi wk******ająca baba?

Kasa jak mam kase (i zdrowie) to jestem luzny, robie co chce i gdzie chce, i milosc tez znajde, jezeli bede chcial. Bo bede naturalny, i nieskrepowany. jak zabraknie ktoregos z nich, szanse na cokolwiek spadaja dramatycznie wystarczy powiedziec (chocby dla jaj) ze sie jest np bezrobotnym, zeby panna ulotniła sie w minute. wiec jasne ze KASA.

gość dziś Miłość ale nie mam na co liczyć. K,22. Xxxxxxx czemu nie? jaki problem?

facet 38 dziś Kasa jak mam kase (i zdrowie) to jestem luzny, robie co chce i gdzie chce, i milosc tez znajde..... xxxxx niestety to częsta iluzja facetów, a realia takie że trafisz ładna( plastikową?)pustą księżniczke, która wydoi cie z kasy i jak kasa się skończy ulotni się

Wybralam faceta, który finansowo był na dnie. Strata pracy, długi, niejasne widoki. Wychodzimy na prostą, bo obojgu nam się chce i wierzymy w ten związek. Miłość.

gość dziś chyba nie sadzisz ze moją opening line bedzie ze "czesc mala, mam troche szmalcu, zabawimy sie?" :D ona sie nigdy o tej kasie nie dowie, a jak juz to po dłuuugim odsiewie. blachara mi niepotrzebna. to co mowisz, to bardzo piekne, ale realia w 90/100 wygladają jednak w ten sposob co mówię. poza tym, w momencie gdy nie szukam na staly zwiazek, opcja z "wielka miloscią" raczej odpada, bo nie bede sie ponizał do udawania wielkiej love zeby tylko zeby zaciagnac do lozka na tydzien. kasa to po prostu powietrze do oddychania, daje wolnosc****ewnosc siebie i jutra, a nie zeby nia swiecic. to prymitywne. :D