Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozczarował mnie seks po porodzie :(

Polecane posty

Gość gość

Mój facet nawet nie poczuł, że we mnie wszedł ;( Aż ręką sprawdził pod kołdrą, czy to już? Ja też go nie czułam, męczył się długo zanim mu się udało dojść. Poza tym straszne miałam lęki psychiczne przed tym seksem, ciągle miałam poród przed oczami, bałam się bólu potwornie. Urodziłam córkę 4,170, nacinali mnie. Miałam krótki poród, wręcz mega krótki bo 2 godziny a to mój pierwszy. Ale totalnie rozwalił mi on krocze i przyjemność z seksu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne, skoro nacinali i byłaś szyta, to nie powinnaś być taka luźna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam za ciasno zszyta i mnie to bolało :o wiadomo ze za ciasne było samo "wejście" a nie cała pochwa. chciałam już nawet poprawiac to operacyjnie ale po wielu próbach jakoś się dotarliśmy. teraz jedyny mankament że mąż bardzo szybko teraz dochodzi co mnie wkurza bo musi mnie jeszcze dopieszczac jezykiem "po" żebym doszła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Dziwne, skoro nacinali i byłaś szyta, to nie powinnaś być taka luźna. " Pochwę na całej długości Ci zszywają geniuszu? Może zainteresuj się anatomią. x Dziewczyny, a ćwiczycie mięśnie kegla? Ćwiczcie,a w razie czego pójdźcie np. do seksuologa. Bo psychika i fizyczność bardzo na siebie wpływają. A może przepracowanie trudnego porodu uprzyjemni współżycie ;) Warto szukać na spokojnie rozwiązania, teraz jest tyle możliwości, że na pewno znajdziecie coś dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też byłam bardzo ciasno zszyta a przed porodem już sama z natury byłam tam ciasna ale po porodzie absolutnie mąż nie odczuł ciasnoty . Ciasno to może jest przy wprowadzaniu penisa przy ujściu pochwy ale zaraz potem jest już szeroko, jak po porodzie a przecież penis penetruje żołędzią prawie że szyjkę a nie sam wchód do pochwy. Ciasno to on miał przy jajkach jak we mnie wszedł ale to akurat się tak bardzo nie liczy ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale się wymadrzacie. Skoro autorka napisała, że mąż musiał sprawdzać czy w ogóle wszedł, tak było luźno, to znaczy ze wejście do pochwy tez było luźne, a nie ze się w środku zgubił jak w jaskini. I dlatego się zdziwiłam, że autorka była nacieta. Nacięcie odpowiada pęknięciu 2 stopnia ( tną przez mięsień, najczęściej poprzecznie) i wymaga to porządnego o dość głębokiego zszycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uwazam, ze to marne provo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, prowo bo na kafe każdy poród to +25% do ciasności pochwy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jednym sn nikt nie jest az tak luzny jak opisuje autorka. Musialaby urodzic z 3-4 dzieci. marna prowokancja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIKT? Jesteś położną czy ginekologiem, że masz takie statystyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja napisze zupelnie bez zlosliwosci, ze facet autoki musi miec malego ptaka - tzn waskiego. Kibieta wiadomo, ze po porodzie jest luzniejsza ale jak facet nic nie czuje, to ewidentnie jest wina w nim a nie porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pielegniarka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam cc. Przez pierwsze 3 współżycia było okropnie ciasno i bolało. Teraz podobno jestem ciaśniejsza niż przed ciążą. Co mnie wqrwia ? Mąż dochodzi po 1,5 -2 min ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×