gdy nie moze nastapic koniec

mam trochę nietypowy problem a zwłaszcza jestem w związku z kobieta która bardzo kocham i szanuje jej decyzje w swerze seksu wiec się dostosowuje ale gdy dochodzi już do zbliżenia to często nie mogę skonczyc byłem u seksuologa ale tylko wydalem pieniądze , z moja partnerka nie mogę mieć czestych kontaktow bo jesteśmy w stalych zwiazkahc ale za każdym razem gdy się spotykamy mam bardzo wielka ochote ja piescic i się z nia kochac , ale dlaczego nie mogę skonczyc czy to jest spowodowane długimi przerwami w stosunkach .

szczyt bezsensu = mieć kochankę, która nie podnieca na tyle, żeby dojść do końca

Nie możesz dojść do końca, bo jej mąż się wtrąca. Daj mu kopa w przyrodzenie może wzrośnie podniecenie, a jak to nie pomoże, bo będzie już tylko gorzej.

Ja nie z kochanką a z własną, prywatną żonką, często nie mogę dojść.A zgrabna i powabna z niej bestyjka, podniecam się przy niej na maksa. Tylko co z tego, jeżeli posuwam ją z pół godziny, pyta stoi ja dyszel, ona piszczy żebym już kończył a ja nie mogę dojść i się zlać jej w ciipkę.