Przeoczenie terminu szczepienia o kilka dni

Witam, Wiem, że jutro jest poniedziałek i wybieram się do pediatry celem wyjaśnienia sytuacji, jednak bardzo się niepokoję i chciałabym już wcześniej zaczerpnąć jakichkolwiek informacji. Mianowicie przeoczyłam termin szczepienia dziecka przeciwko odrze, śwince i różyczce :( szczepienie to powinno się wykonać w 13-14 miesiącu życia, niestety dziecko najpierw miało zapalenie oskrzeli, a następnie pozbawiono nas ubezpieczenia zdrowotnego.. zaczęłam walczyć o jego przywrócenie, ale w międzyczasie minął 14 miesiąc, a dziecko nie zaszczepione, po prostu czas tak pędzi, a tyle spraw wokół, że umkło mi to totalnie. Dziecko ukończyło 14 miesiąc życia 19 kwietnia, czyli zaledwie 2 dni temu, jakie mogą być tego konsekwencje ? Czy dziecko może zostać zaszczepione kilka dni po upływie 14 miesiąca życia ? i co w przypadku dziecka chwilowo nieubezpieczonego ? Bardzo proszę o wstrzymywanie się od hejtów i o konkretne informacje

Ten termin oznacza tylko tyle, ze nie powinno się zaszczepić dziecka wcześniej niż ten 13-14miesiąc a nie tak jak ty myślisz. Można zaszczepić w późniejszym terminie bez żadnych konsekwencji.

Przepraszam, wkradł się błąd. Dziecko ukończyło 14 miesiąc życia 19 czerwca.. 19 kwietnia skończyło roczek

Uff.. to moje pierwsze dziecko, do tej pory wszystkie szczepienia były wykonywane planowo, stąd też bardzo się zaniepokoiłam.. dziękuję za informacje :)

Myślę że dziecko powinni zaszczepić.2 miesiące nie mają znaczenia. Na pewno nie mogą karać.Co do ubezpieczenia, musisz napisać zobowiązanie i podać termin dostarczenia.Jeśli nie dotrzymasz terminu z pewnością obciążą Cie za szczepienie dziecka, ale nie ukarzą,

Ludzie, dziecko jest ma darmowa opiekę państwa, nawet jeśli matka nie zgłosiła go do ubezpieczenia w pracy.

Na jakim wy dwie świecie żyjecie, że nie macie pojęcia o darmowym ubezpieczeniu dzieci i ciężarnych?

Autorko po pierwsze od 19 kwietnia minęło 2 mce a nie 2 dni. Po drugie nie rób nie wiadomo jakiej afery z tego terminu szczepienia. Czasami gdy pediatra bada dziecko przed szczepieniem i jest ono chore czy podziębione to sam odracza termin czyli widocznie nie ma to aż takiego znaczenia. Moje dziecko poprzednio też nie było zaszczepione w terminie bo miało lekki katarek i sama zdecydowałam że zaszczepię go dopiero jak mu przejdzie. Teraz jesteśmy po terminie już ponad 2 tyg ale zaczął ząbkować, pakują mu się 4 ząbki od razu a tym samym jest trochę marudny i choć nie gorączkuje ani nie ma innych ubocznych skutków ząbkowania. Pytałam pediatrę co robić to powiediała żeby poczekać bo do bolącej buzi nie będziemy mu dodatkowo fundować bólu nóżki bo szkoda dziecka. Pójdę do szczepienia jak już ząbki się przebiją;-) Nie panikuj...

Niektórzy nie mają zielonego pojęcia o ubezpieczeniu.Dzieci i ciężarne również muszą mieć ubezpieczenie.Ta wyżej 17,05, nie bądz madrzejsza od radia!

Dziecko ukończyło 14 miesiąc życia 19 czerwca, wkradł się mały błąd :)

Up

Ale po co jeszcze upujesz? Ja zaszczepiłam dziecko w wieku 18 mcy, bo mi wcześniej ciągle coś wyskakiwało, albo mały był chory i nikt problemów nie robił. Przecież to twoje dziecko, możesz zaszczepić kiedy chcesz.

o matko, wtargną do twojego domu, siłą zaszczepią dziecko a Tobie wlepią karę ok 10 tys. za przeoczenie tego terminu!!!! uciekaj zagranicę, bo was znajdą!! Jezu nie wierze że Wy tak wierzycie w ten obowiązek szczepień.

Jaka darmowa opiekę zdrowotna??? Skąd ta informacja???

Jak jaka? Mieszkam na Śląsku i byl czas ze ewus na początku roku nie dzialal, pielęgniarka kazala mi wracac do domu po książeczkę ubezpieczeniowa z pracy męża z aktualna pieczatka. Po pierwsze nie chcialo mi sie wracac do domu z chorym dzieckiem a po drugie aktualnej pieczątki tam nie mielismy bo nigdy nie bylo to potrzebne więc maz z tym nie lata i nie podbija. Od razu jej powiedzialam ze w takim razie dziecko nie ma ubezpieczenia i mnie przyjela, marudzila tylko ze ma teraz wiecej papierów do wypisywania i inaczej musi to wysylac bo niby nie ubezpieczone. Kiedy bylam w ciąży zus cos źle wyslal do nfz i ci wylaczyli mi ubezpieczenie męża (zawiesilam akurat dzialalnosc i przeszlam na jego ubezpieczenie) Zanim to wyprostowalam piszac milion pism to trwalo prawie 4 miesiące a ja bez ubezpieczenia w ciąży bylam w szpitalu i chodzilam do ginekologa. Niby to dziala ale laboratorium nie wykonywalo mi badan na nfz ze skierowania bo jest prywatne. W szpitalu tez ciągle slyszalam ze to ta bez ubezpieczenia ale wszystko bylo jak trzeba. Przepisy nie podam bo znam to z praktyki ale kiedyś sie o tym dowiadywalam na infolini z nfz. Polecam dopytac. Opisane sytuacje są z 2013-2014 roku.

Ja mojego syna zaszczepialam na MMR jak mial 9 lat I zyje:)

gość dziś Idi0tka jesteś.

To w takim razie czemu jak miałam taką sytuację? Akurat nie miałam ubezpieczenia i moje dzieci też,był taki okres czasu. Ale coś się wydarzyło i musiałam szybko jechać do szpitala z synem. Po jakimś czasie dostałam wezwanie do zapłaty za ta wizytę w szpitalu,parę stowek. To czy to było bezprawne?

Wydaje mi się, że dzieci do lat 3 powinny być leczone bez względu na to, czy jest ubezpieczone, czy nie. Jednak żyjemy w kraju, gdzie nic nie jest tak oczywiste jak być powinno

gość wczoraj I bardzo dobrze, że przeoczyłaś tą wredną szczepionkę. Poszukaj pojedynczej odry i tą zaszczep. Jakbym wiedziała, że to takie cholerstwo to bym swojego tym nie szczepiła.

Ale wy ciemne jesteście co niektóre. Dziecko ma prawo do darmowej opieki medycznej. Jeśli jest ubezpieczone macie obowiązek ukazać dokument ubezpieczenia, jeśli nie to tylko informujecie o tym w rejestracji. Wtedy tylko biurokracja przebiega inaczej a dziecko tak czy siak będzie przyjęte przez lekarza. Tak samo z ciężarną. Leżałam w szpitalu z koleżanką. Ona bezrobotna, nie zdążyła zarejestrować się w up. Przy wypisie poinformowała tylko o tym w sekretariacie i TYLE. Nic nie płaciła.

czywiscie,ze dzieci do 18r.z jak i kobiety ciezarne sa objete ubezpieczeniem panstwowym. Tak samo jak bezdomni i kombatanci. Ja rodzilam nawet bez ubezpieczenia. Umowa o prace wygasla,a nie mialam kiedy sie zarejestrowac,bo polowe ciazy lezalam w szpitalu. Wypelnia sie tylko deklaracje i z funduszu Panstwa oplacaja opieke medyczna.

NFZ pokryje koszty świadczeń udzielonych kobietom w ciąży oraz dzieciom, nawet jeśli nie mają żadnego tytułu do ubezpieczenia ze środków pochodzących z budżetu. Rozporządzenie Rady Ministrów z 18 lipca 2008 r. w sprawie sposobu i trybu finansowania z budżetu państwa świadczeń opieki zdrowotnej (Dz.U. nr 137, poz. 85. Zgodnie z rozporządzeniem prawo do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych przysługuje, oprócz kobiet w ciąży i w okresie połogu oraz dzieci do 18 roku życia, także osobom przebywającym w zakładach karnych i cudzoziemcom osadzonym w polskich aresztach lub ośrodkach strzeżonych. Świadczenia udzielone tym osobom są finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia ze środków przekazanych przez budżet państwa. Z pieniędzy, jakimi dysponuje resort zdrowia, pokrywane są wydatki związane z leczeniem kobiet w ciąży oraz dzieci do 18 roku życia. Z budżetu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji finansowane są świadczenia medyczne udzielone aresztowanym cudzoziemcom, a resort sprawiedliwości opłaca koszty świadczeń udzielonych polskim więźniom. Centrala NFZ na podstawie danych uzyskiwanych ze swoich regionalnych oddziałów sporządza miesięczne sprawozdania z wykonanych przez placówki medyczne i rozliczonych przez Fundusz świadczeń udzielonym osobom uprawnionym do bezpłatnego leczenia mimo braku tytułu ubezpieczenia. Do końca każdego roku NFZ musi przekazać odpowiednie sprawozdanie do ministra zdrowia dotyczące łącznego wykorzystania pieniędzy budżetowych. Odrębne zestawienia są przesyłane również do ministra sprawiedliwości i szefa MSWiA. Zgodnie z ustawą z 24 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. nr 210, poz. 2135 z późn. zm.), osoby, które mają prawo do bezpłatnego leczenia, mimo że nie posiadają żadnego tytułu ubezpieczenia, nie mają obowiązku legitymować się w placówkach ochrony zdrowia dokumentem, który to potwierdza. Kobieta jest uprawniona do bezpłatnego leczenia na podstawie faktu, że jest w ciąży. Rzecznicy praw pacjenta działający przy oddziałach NFZ podkreślają, że pracownicy placówek medycznych nie mają żadnego prawa żądania od niej dokumentów potwierdzających prawo do bezpłatnego leczenia. W przypadku odmowy udzielenia pomocy medycznej należy np. telefoniczne skontaktować się z Funduszem.

Leki są wtedy tylko odpłatne 100%

Do 18 rż dzieci maja bezplatną opieke medyczna gdziekolwiek jestes, mogą sie czepiać bo muszą jakieś tam dokumenty wypelniać.

Nic się nie stanie, jeśli przeoczyłaś termin o dwa miesiące. Po prostu idź do przychodni i umów się na jak najszybsze szczepienie z dzieckiem. Nie powinni ci robić problemów.