Ile musi zarabiać facet żeby nazwać go bogatym?

??

Tysiak pincet na reka i je gość

Musi być bogaty wewnętrznie i być inteligentny. Pieniądze ze spadku się nie liczą

100000000000000000000000000000000000

6 tysięcy Dla mnie wazniejsze jest jego podejście do życia,charakter,plany,marzenia, jego osobowość, pieniądze sa ważne ale nie najważniejsze

Ja zarabiam sześć ale wcale nie jestem bogaty. Po prostu mam więcej niż potrzebuję i to wszystko. Niech ci sie nie wydaje że to jakiś wielki majątek.

Bogaty to tak 20/mies. Znam takiego,tyle zarabia i widać to po nim,tyle że jest zajęty i 20 lat starszy,wiek mi nie przeszkadza ale rodziny mu nie rozwalę,chociaż jak widzę jak żyją to zazdroszczę tej dziwce.

*20tyś

I co tak po prostu poleciałabyś na jego kasę?

Taki facet nie ożeni się z biedaczka wiec dajcie sobie siana i ruszcie dupy żeby zarobić na siebie.

Jest przystojny,zadbany i bogaty to czemu nie? jakbyście widzieli jak oni żyją,nowe samochody co 3 lata, wakacje gdzie tylko chcą.Mają jakieś biuro rachunkowe czy coś takiego,zatrudniają 3 osoby niepełnosprawne i to podobno dzięki temu mają dobrą kasę.On jeździ do klientów a ona się zajmuje wszystkim na miejscu i on jak wyjedzie rano to wraca o 22 albo i później.Praktycznie całymi dniami ma go z głowy a kasy jak lodu,jak zamyka biuro o 3 to potem cały czas ma dla siebie,tylko koleżanki,butiki i galerie.Tak jej zazdroszczę, że jej nawet "dzień dobry" nie mówię, mimo że to moi sąsiedzi.

i to jest własnie polska :-D tak jej zazdroszczę,że nawet dzień dobry nie mówię :-D kocham cię !

bogatym czy zamoznym?

Bogaty to tak ze 100 tys na miesiąc powinien mieć. 20 tys to nie jest dużo. Mój mąż pracuje zagranicą, zarabia 12-15 tys na m/c i nie zauważyłam, żebyśmy byli bogaci...

a my nie mowimy o zagranicy tylko o polsce, chyba to oczywisste ze sa rozne pensje w kraja a inne za granica w polsce ponad 20 tysiecy to jest naprawde dobrze, chociaz dla mnie bogaty czlowiek to taki ktory zarabia jakies 100 tysiecy, czyli np. jacys prezesi.

Ile ten gość ma lat a ile jego żona na oko?

Wiem, że to chamskie ale nawet nie wiem, kiedy ją tak znielubiłam,też bym chciała mieć takiego obrotnego faceta i sobie żyć jak ona,mogłaby chociaż po pracy się dziećmi zajmować.Ich dzieci to właściwie wychowują jej rodzice.Pewnie opowiada, że ma spotkania biznesowe a ona sobie w galeriach kawkę popiją.

I nie miałabyś problemu spełniać jego zachcianek seksualnych, brać do ust itp. Nie czułabyś się jak d****a?

Nie na oko,bo ja ich znam,on ma 45 a ona 37