Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety zauwazylem ze wy nigdy nie przyznacjecie sie ze ubieracie sie wyzywajaco

Polecane posty

Gość gość
Ja sie ubieram jak na katoliczke przystalo. Dzieki temu zafen facet nie zwraca na mnie uwagi. Jestem zadowoloa z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubicie tego okreslenia czy co?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo logika myślenia kobiety wygląda następująco: "Założę duży dekolt dla siebie, a jeśli facet się tam spojrzy, to będę się oburzać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się ubieram wyzywająco...ale to nie moja wina, że nie wyżytych chłopców podnieca widok obojczyka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość ładna ale nie w typie
Coś w tym jest. Dla mnie szczytem bycia wyzywającą było założenie litów na 12-centymetrowym obcasie a i tak czułam się co najmniej dziwnie i nieswojo, tak już mam... Mam koleżankę, która jak tylko jest okazja, to ubiera obcisły top z dużym dekoltem, spódniczkę mini i się dziwi że faceci się ostentacyjnie gapią, kleją i szybko przechodzą "do rzeczy". Kilka razy delikatnie zasugerowałam, że może ubiór ma na to wpływ, ale zbyła moją sugestię. Chyba sama się oszukuje, że z premedytacją nie ubiera się sexy i że nie chce ściągać na siebie uwagi samców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórym po prostu podobają się takie ubrania, wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twarz tez odbnomoze podniecic. Zakladajmy burki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość ładna ale nie w typie
Ona twierdzi, że po prostu podobają się jej takie ubrania, ale ciężko mi w to uwierzyć, zwłaszcza że dziewczyna ma niemały biust i nieraz za ten biust była chwalona (faceci mają zero taktu, potrafią na chama przy wszystkich sadzić tego typu wyszukane komplementy jak "ale masz fajne cycki").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja, mówiąc z doświadczenia, jestem wstanie jej uwierzyć. Pewnie po prostu sama sobie się podoba w tych ubraniach, to nie znaczy, że chce tych natrętnych komentarzy czy spojrzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość ładna ale nie w typie
"Pewnie po prostu sama sobie się podoba w tych ubraniach, to nie znaczy, że chce tych natrętnych komentarzy czy spojrzeń" fajnie, ale wiedząc ilu chamów wokół, a zwłaszcza ilu takich w klubach disco mogłaby z tym nieco przystopować i ubrać się nieco inaczej jadąc do klubu, gdzie pełno pijanych, napalonych facetów. Mniejszy dekolt już by nieco zmienił, a przecież kto chce ten i tak dostrzeże że płaska nie jest. Faceci wyglądający zza bluzki biust traktują zdaje się jako coś w rodzaju zachęty... Co to ładnych bluzek z małym dekoltem nie ma? A w golfie jej chyba nie widziałam nigdy (ja osobiście lubię). Może faktycznie taki krój jej się zupełnie nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co jeszcze ma zmieniać przez chamstwo facetów? Dlaczego wmawiasz kobiecie ograniczenie zamiast oczekiwać kultury od mężczyzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość ładna ale nie w typie
"Dlaczego wmawiasz kobiecie ograniczenie zamiast oczekiwać kultury od mężczyzn?" z doświadczenia wiem, że od większości nie można oczekiwać kompletnie niczego a już zwłaszcza tzw. kultury, a ona wiedząc że tacy są albo powinna ubierać się inaczej albo nie dziwić się że traktują ją tak a nie inaczej (żaliła się już nieraz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze, niech się żali, gdyby odpowiednia ilość ludzi (w tym kobiet) przeciwstawiała się byciu traktowanym jak obiekt to problem stawałby się coraz mniejszy. Ty natomiast przyczyniasz się to tego cyrku w którym kobieta nie może założyć szortów żeby nie narazić się na chamskie komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość ładna ale nie w typie
Ja się do żadnego cyrku nie przyczyniam, bo takich zachowań nie aprobuję. Kobieta jest rozpatrywana przez faceta najczęściej jako obiekt seksualny, cnotka niewydymka, pasztet albo nikt . Takie mają kategoryzacje i nie sądzę by jakakolwiek kampania społeczna to zmieniła, bo dżentelmenowi nie trzeba tego tłumaczyć, a cham nie zrozumie i chamem pozostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ona na pewno się tak ubiera, bo lubi :) Jakie to żałosne. To oczywiste, że ubiera się tak, bo po prostu chce się w ten sposób dowartościować. Nie przyzna się do tego, tylko będzie się zasłaniać teksami typu: "Ja tak lubię i mam gdzieś, że mężczyźni się na mnie patrzą" Nie zauważyłem, żeby kobiety bez dekoltu wyglądały w jakikolwiek sposób gorzej od kobiet z dużym dekoltem. Noszenie dekoltu wiąże się z chęcią pokazywania biustu, a chęć pokazywania biustu wiąże się z chęcią wzbudzania zainteresowania. To samo tyczy się noszenia miniówek albo bardzo krótkich spodenek. Dokładnie tak samo wygląda sytuacja z papierosami i alkoholem. Nikt przecież nie powie, że pije bądź pali, bo to jest "cool". Wszyscy po prostu to lubią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość ładna ale nie w typie
Też myślę że to ją dowartościowuje. Ona ma taką bardzo ładną przyjaciółkę, która biust ma skromniejszy ale jest bardzo szczupła i ma ogromne powodzenie. Może podświadomie chce poprzez eksponowanie biustu jej dorównać... Efekt jest taki, że faceci się dwoją i troją żeby którąś z nich poprosić do tańca, a ja muszę się temu przyglądać, albo być tą trzecią proszoną do tańca jak one odmówią. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ubieram się wyzywająco, jeśli mogę. Na co dzień to raczej nie przejdzie, ale do knajpy? Jak najbardziej. Lubię jak faceci zwracają na mnie uwagę. Na co dzień też nosze głębokie dekolty, ale do garnituru i szpilek to inaczej wygląda niż w wersji imprezowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja naprawdę lubię tak zwane wyzywające ubrania, np. krótkie szorty czy obcisłe bluzki. I co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tego myślę, że facetom naprawdę nie robi różnicy ile ciała jest zakryte. Ostatnio byłam w pubie ubrana w zwykłe jeansy i koszulkę i co? Też mnie zaczepiali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość ładna ale nie w typie
"Ostatnio byłam w pubie ubrana w zwykłe jeansy i koszulkę i co?" tak? To ubierz się w wydekoltowaną koszulkę i króciutką obcisłą mini i porównaj... Chyba że jesteś jedną z tych, które nawet w trampkach, spranych jeansach i zwykłym t-shircie robią wrażenie. Mam taką znajomą, to własnie ta bardzo ładna przyjaciółka koleżanki... Jednak odpowiedni strój dolewa oliwy do ognia, tak uważam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli sugerujesz, że seksowna kobieta po prostu nie powinna się nigdy ubierać w rzeczy które jej się podobają bo "prosi się" o chamskie odzywki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę Cię, skończ te głupie teksty o "ubieraniu się w to, co lubię", bo oszukujesz samą siebie. Jestem porządnym mężczyzną, ale sam wiem, że im bardziej kobieta się "rozbiera", tym większe zainteresowanie wzbudza. Jeżeli kobieta ubierze się w dżinsy i koszulkę bez dekoltu, to w ogóle nie wzbudza we mnie pożądania. Mogę jedynie stwierdzić, że na przykład jest atrakcyjna. Natomiast jeżeli kobieta założy spodenki sięgające do pośladków i bluzkę z dekoltem odkrywającym pół biustu, to automatycznie to pobudza, bez względu na to, czy jest się doświadczonym seksualnie facetem, czy nie. I kobiety dobrze o tym wiedzą, dlatego tak się ubierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś chłopcem, nie mężczyzną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hah, mogłem się spodziewać, że coś takiego napiszesz :) Nie będę się z Tobą bawił w głupie dyskusje, bo Ty i tak wiesz najlepiej. Ubieraj się jak chcesz, mam to gdzieś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwyraźniej nie masz tego gdzieś, a twój tekst o tym, że kobieta ubrana cię nie pociaga właśnie udowadnia, że jesteś chłopcem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że mimo wszystko są kobiety, które potrafią korzystać z mózgu i przyznać się do tego, że ubierają się wyzywająco, bo chcą wzbudzać zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość ładna ale nie w typie
Tylko dlaczego jej się zazwyczaj podobają obcisłe bluzeczki z dużym dekoltem i krótkie mini? Ona się tak ubrała nawet w zimę, gdzie pretekst "ach, jak mi gorąco" raczej odpadał... Ok, ma taki gust, wyjątkowo zbieżny z gustami i upodobaniami facetów. Zastanawia mnie tylko czy to możliwe by był to w 100% przypadek. Może nie jest tego świadoma, ale podświadomość robi wszystko by przyciągnąć uwagę samców i nie przegrać rywalizacji z wyjątkowo atrakcyjną samicą - kumpelą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×