Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Trochę żyję w cieniu mojej przyjaciółki.

Polecane posty

Gość gość

Wiem, że ja również jestem wartościowa, mądra, niebrzydka i wiem, że ona jest naprawdę w porządku dziewczyną na którą mogę liczyć. ale problem jest taki, że ona jest piękna i do tego ma poczucie humoru i jest inteligentna i śmiała. Często wychodzimy gdzieś razem i wtedy ludzie lgną tylko do niej, nierzadko zdarza się, że mnie ignorują albo rozmawiają ze mną z grzeczności. Ja nie jestem osobą, która zabiega na siłę o czyjąś uwagę ale po kilku latach takiej znajomości gdy moje zalety przy niej bledną czuję się lekko sfrustrowana. Napisałam żeby się wygadać, bo mimo wszystko nie chcę psuć naszej relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm tak jak bym czytala o sobie sprzed lat i wiesz co sie na koncu okazalo ? ta osoba nigdy nie byla moim przyjacielem i tak blyszczala i rosla w sile na mnie , ech dluga i przykra historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz sobie kolezanke,brzydszą i gorszą od siebie w tedy poczujesz sie wyjatkowa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11;23 - ale przecież nie o to mi chodzi żeby dowartościowywać się drugą osobą. Właśnie staram się pokonać te negatywne emocje ale to takie ludzkie, że po kilku latach gdy wciąż wypadam w jej towarzystwie gorzej zaczynam czuć się sfrustrowana. Nie chodzi mi o to, że ona jest ładniejsza ale o to, że ludzie ją inaczej traktują a mnie często ignorują....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×