Jak przygotować się do roli matki w tak młodym wieku?

Jestem w 2 miesiącu ciąży, mam 19 lat. Wiem, że to bardzo wcześnie, własnie skończyłam pierwszy rok prawa, mam faceta który jest dużo starszy, bardzo chciał mieć dziecko tak samo jak ja. Zrobiłam mu niespodziankę, nie wiedział, że już się nie zabezpieczam. Dodam, że 3 miesiące przed ciążą myślałam bardzo poważnie o dziecku. Stosowałam zdrową dietę, zrobiłam badania. W ciąże zaszłam bardzo szybko, bez większych starań. Tatuś szczęśliwy. Szczerze mówiąc nie mam kogo pytać o rady dotyczące przygotowań do macierzyństwa dlatego pytam tutaj. Pozdrawiam wszystkie mamusie.

Uprawiałaś seks? Jesteś szmata najgorszego sortu.

"Zrobiłam mu niespodziankę, nie wiedział, że już się nie zabezpieczam"

A ty nie uprawiasz?

ja swojemu byłemu mężowi zrobiłam taką samą niespodziankę jak miałam 17 lat a on mi się odwdzięczył rok później. Przerąbane, nie robi się tak_nie wyjdzie wam i będziesz się męczyła jak ja... nie życzę ci tego bo to oznacza koniec życia.

Nie

Przecież napisałam, że bardzo chciał mieć dziecko, ja miałam wcześniej wątpliwości, chciałam trochę poczekać, jednak później przemyślałam to..

Twoja strata :)

dużo starszy to znaczy ile?

13 lat starszy.

Znacznie lepsza niespodzianka to lodzik z połykiem

Ty powinnaś być dziewicą w tym wieku a nie sexy urządzać (i to o zgrozo nie jeden raz)

http://f.kafeteria.pl/temat/f1/ej-duzo-chlopakow-ma-dziewczyne-ja-tez-chce-miec-p_6287829 proszę, wracaj na swój temat, użalaj się dalej, że jesteś samotny :D

Autorko a co z twoja przysxloscia ? Praca , uczelnia? Czy przemyslalas sobie swiadomi za I przeciw? Co jezeli cie zostawi? Czy masz rodzine ktora ci pomoze?

Autorka pyta o przygotowania do roli matki pouczanie jej niepotrzebne. Powiem tak jak urodzisz wszystko samo przyjdzie natura zrobi swoje nie martw sie ;)

Ale tu też będę napiętnował nie-dziewice.

Szczerze mówiąc, planowałam wczesne macierzyństwo, oczywiście zdaję sobie sprawę, ze dziecko wiele zmieni, może nam się nie udać. Nie zdecydowałabym się na dziecko gdybym nie miała środków do życia w razie rozstania. Będzie mnie stać na opiekunkę do dziecka w czasie kiedy ja będę musiała wyjść na uczelnię. Jednak mam nadzieję i myślę, że nam się uda. Mamy wspólne mieszkanie i jestem pewna, że gdy byśmy się rozstali on pozwoli mi w nim zostać z dzieckiem. Od 4 miesięcy jesteśmy zaręczeni. Ślubu nie planujemy ponieważ, nie chcę brać śluby w czasie ciąży.

Tak, tak początki są zawsze piękne...

dziewiędziesiąt dwa a co dalej ze studiami?

Wiem, ale tak już mam, że do wszystkiego chcę być dobrze przygotowana, do macierzyństwa jeszcze bardziej :)

Mam zamiar ich nie przerywać jeśli z dzieckiem będzie wszystko dobrze, narzeczony o tym wie, zajęć tygodniowo mam około 4 dni po kilka godzin,zawsze coś mogę opuścić poza tym w mieszkaniu obok mamy babcię ( mama narzeczonego) zawsze pomoże, bardzo się cieszy. Mój partner ma tyle wolnego czasu ile potrzebuje więc nie powinno być z tym problemu.

Kolezanko nie pouczajnie ze zle ztozumialam trmat !!! Ovzyeiscie ze wazny jest trmat uczelni I spraw finandowych bo to jiz swiadczy o dojrzalosci I odpowiedzialnosci!!! Pozniej jest placz bo dxiecko to I tamto!!! Czu zdakesx sobie sptawe ze wiekszosc czasu pochlonoe co dziecko?

Oczywiście, że tak. Mam przyjaciółkę w moim wieku, która zaliczyła wpadkę, na początku bardzo nie chciała tego dziecka, jednak facet ją jakoś do tego przekonał, wiem że również straciła dużo czasu na to dziecko. Ja mam tą przewagę, że dziecko było w pełni planowane. Zawsze marzyłam o dziecku, o tym że chce mu dać tyle ciepła i miłości której ja nigdy od rodziców nie doświadczyłam zwłaszcza ze strony ojca, dlatego mam nadzieję, że moje dziecko będzie miało mamę i tatę.

Do 22:27natura zrobi seoje dobre sobie!!! Slyszy sie duzo co potrafo zrobic natura!!!

Trzeba zostac matka zeby wiedziec co mialam na mysli. Nie slyszales o instynkcie macierzynskim?

Tu autorka. Rok temu całe wakacje spędziłam w pracy jako opiekunka 2 letniego chłopca, wtedy tak na prawdę dopiero zauważyłam jak to jest. Chłopcem opiekowałam się od 7 do 20. Wiem, że to coś innego, że to była tylko praca. Ale wtedy poczułam jak bardzo chciałabym być matką. I stało się.

Jestem matka ale krew mnie zalewa jak slysze o mlodych jak starych macochach co zabijaja dzieci!

Bedzie dobrze zobaczysz dasz sobie rade ;) gratuluje dzidziusia

A co to ma wspolnego z tematem?

Wiesz co.. ja uważam, że mam lepsze warunki dla dziecka niż nie jedna starsza ode mnie kobieta.. Mam mieszkanie nie na kredyt. Stać mnie na prywatnych lekarzy, opiekunkę, nawet jeśli mój związek nie wypali. Ale oczywiście to nie jest najważniejsze. Ja już kocham bardzo swoje dziecko. I postaram się być dla niego najlepszą matką. A ty lepiej wyjdź z tego forum, bo wydajesz się strasznie zgorzkniała.