Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AnnaWuu

Uzależnienie od chłopaka, jak się rozstać?

Polecane posty

Gość gość
odpisz przynajmniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha czyli temat zamknięty? ? powiedz przynajmniej co postanawiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczcie, że nie piszę ale muszę dom ogarnąć :) Postanawiam, to co napisałam. Jak tylko będzie na tyle trzeźwy to mu powiem, że daje sobie z nim spokój. Bo jak będzie naćpany i mu to powiem to i tak nie będzie pamiętał albo jeszcze znowu mu się włączy agresorka. Może jak straci to doceni, ale wątpię bo to d**ek . Chcę mieć normalnego chłopaka , dla którego i ja będe całym światem. Żeby to działało w dwie strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdziesz chłopaka :) musisz tylko chcieć . Jak zrobisz to i z nim zerwiesz to powiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i myśl pozytywnie bo to najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na tematy zawodowe jak i prywatne radzę sie zawsze wrozki i jak na razie dobrze na tym wychodze bo kobieta trafia bez pudła. Jesli ktos jest zainteresowany podaje do niej email : tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawodowe ? wkurzają mnie ludzie którzy piszą a nie czytają postu czytaj temat lepiej bo dziewczyna pisze o rozstaniu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za ściema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość taka sama jak wszyscy
A ja jestem za daniem szansy. Potrząśnij nim porządnie. Postaw ultimatum. Albo leczenie albo koniec między wami. Nie możesz zrezygnować z kogoś kogo kochasz bo będziesz już zawsze tego żałować. I jeśli zmusisz go do leczenia być może uratujesz mu życie. Doskonalenie wiemy że narkotyki to powolna trucizna . pozdrawiam i życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość symbiozakonieczna26
Ja też jestem za daniem szansy i walką o niego. Musisz go zaprowadzić na odwyk. Jeśli mu się uda z tego wyjść to powinien być ci wdzięczny. Pogadaj z jego rodziną i razem coś ustalcie. On ma problem bo jest uzależniony, ja leczę się z faceta który jest psychopatą. Rozstałam się dopiero miesiąc temu i nadal czuję niewyobrażalny ból. Tylko że u mnie nic się nie dało zrobić a u ciebie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co ona moze zrobic, jak jej facet powiedzial, ze gdyby mial wybierac to wybierze narkotyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość symbiozakonieczna26
Uzależnienie jest tak silne że czasami włada nawet umysłem i kieruje naszymi myślami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie słuchaj tych którzy mówią żebyś do niego wróciła bo to tak jakby wdepnąć w to samo g****o. Żyj swoim życiem dawałaś mu już wielokrotnie szanse on wyczerpał limit. Nie zasługujesz na kogoś takiego on. Wierz mi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xsymbiozakonieczna26 "Ja też jestem za daniem szansy i walką o niego. Musisz go zaprowadzić na odwyk. Jeśli mu się uda z tego wyjść to powinien być ci wdzięczny. Pogadaj z jego rodziną i razem coś ustalcie. On ma problem bo jest uzależniony, ja leczę się z faceta który jest psychopatą. Rozstałam się dopiero miesiąc temu i nadal czuję niewyobrażalny ból. Tylko że u mnie nic się nie dało zrobić a u ciebie można. " Kobieto ona mu wybaczała już kolejny ma raz mu wybaczyć ile razy jeszcze? on bierze narkotyki z własnej nieprzymuszonej woli. Według twojego chorego myślenia to ona ma go głaskać po głowie i jeszcze mu kolejny raz przebaczać . Tak jasne myślmy twoim tokiem myślenia to każda będzie wiecznie przebaczać. Jakby chciał się zmienić to już by dawno to zrobił i nie mów jej że po narkotykach człowiek nie wiem co robi bo chyba każdy ma tego świadomość zwłaszcza ten co bierze. Tyle na ten temat. Moralizowanie tak naprawdę nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
x gość taka sama jak wszyscy jeśli potrafisz czytać to ona wspomniała że on to bierze z własnej nieprzymuszonej woli bo mu jego matka dała. Chcesz go głaskać po głowie i czemu ona ma wracać niby do niego? To nic nie da. Będzie znowu jej mydlił oczy a i tak robił swoje . I łudzisz się że on pójdzie na terapię ? Właśnie taka jest większość dzisiejszych kobiet. Woli pozostać z największym dupkiem bo łudzi się że się zmieni. Pozostawię twoją wypowiedź bez komentarza. Tak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Classic_Gentelman
znajdź chłopaka i zbuduj związek oparty na wzajemnym szacunku :-) http://zapisanisobie.pl/ - tam na pewno znajdziesz kogoś wartościowego ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówiłam mu żeby szedł na terapię a jedyne co słyszałam w odpowiedzi to to że muszę ja się leczyć... Z jego rodziną rozmawiać o czym niema bo to patologia. Matka alkoholiczka, ojczym tak samo. A starsze siostry już dawno umyły ręce. Kiedy się z nim wiązałam nie wiedziałam, ze ćpał to odkąd skończył 16 lat a ma obecnie 24 i w tym czasie miał tylko kilka dłuższych przerw... Więc raczej nie mam na co liczyć, prawda? Chciałam do niego zadzwonić i mu powiedzieć co postanowiłam, ale pewnie się domyśla bo nie chce odebrać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz mu smsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobilas to powiedziałaś mu lub napisałaś smsa ? czy chcesz to odkładać w nieskończoność ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będe do niego dzwonić koło 20, obiecał w sms że odbierze. Nie chce też wyjść na taką zimną sukę, i wolę to powiedzieć niż napisać. Boje się reakcji, ale jakoś to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bój się :-) trzymamy kciuki :) napisz jak będzie już po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załatwione. Zadzwoniłam, był naćpany ale na tyle, żeby mnie wysłuchać. Powiedziałam mu jak się czułam podczas całego naszego związku. Że na początku cudownie, ale teraz to zepsuł. Dodałam, też ze nadal go kocham, ale dla naszego dobra trzeba to przerwać. Powiedziałam, także, że jeżeli kiedyś na prawdę pójdzie na odwyk, i znajdzie pracę to może się do mnie odezwać. Usłyszałam oczywiście różne zapewnienia, że on może iść już a ja nie muszę zrywać. Powiedziałam jednak, iż się nie zgadzam. Chwilę milczał, ale powiedział, że skoro mnie to uszczęśliwi to dobrze. I na koniec powiedział tylko że mnie kocha. Wiem, że dobrze zrobiłam ale długo płakałam po tym telefonie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on cie nie kocha wybacz że to mówię ale taka prawda . Nie rozumie na czym polega prawdziwa miłość :( ja nie umiałbym oszukiwać kobiety w tak perfidny sposób :( wybacz może inaczej myślę ale ja jestem z tych co szanują kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy kocha, sama nie wiem. Ale zawsze boli kiedy ktoś bliski Ci to mówi. Pewnie teraz się zaćpa, ale to już na szczęście nie mój problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłość polega na poświęceniu na dźwiganiu własnych problemów miłość to coś więcej niż tylko wyznawanie że ktoś kogoś kocha. Miłość to pójście z drugą osobą pomimo trudnośći, pomaganie sobie na wzajem . Miłość nie jest łatwa , ale jest prawdziwa kiedy niesie się nawzajem swoje problemy,troski,uczucia i się je razem wypełnia. Z miłością jest jak z wchodzeniem na szczyt im więcej dajesz od siebie tym większa ona jest, tym bardziej dodaje sił. Nikt nie powiedział że życie jest łatwe bo nie jest. Ale czy każdy jest w stanie unieść ogrom miłości ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile wysiłku trzeba by zrozumieć głębie miłości. ona nigdy do końca nie zostanie zrozumiana . mamy dziwne teraz czasy gdzie miłość traktowana jest przedmiotowo. Dawniej za miłość ludzie poświęcali życie a teraz wszyscy się nawzajem oszukują .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety masz rację. Jednak zanim ćpał widziałam że kocha, pokazywał to. Nie raz pomagał mi kosztem siebie nawet. Myślał najpierw o mnie potem o sobie. Niestety pokochał coś bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymam za ciebie kciuki poradzisz sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli wróciłaś do niego to z mojej strony temat zamknięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×