Łatwo zniszczyć swojemu dziecku życie

Chcesz wychować melancholijnego nieszczęśliwego romantyka z ciągotkami do alkoholu? Jeśli tak,to mam dla Ciebie kilka rad: -wyżywaj się na nim psychicznie od małego.Op*****laj go za głupoty,dzięki temu wyładujesz swoje frustracje związane z tym,że w pracy jesteś słuszna i potulna,w dowolnych chwilach nazywaj go pojebem i chujem bez powodu,później mu tłumacz,że to przez nerwy w pracy i że go mimo wszystko kochasz -Deprecjonuj jego osiągnięcia.Mów,że miejsce 4 w konkursie jest g****o warte,skoro mógł być 3,2,1 .Kiedy znajomi chwalą syna,że jest zdolny i inteligentny,mów,że jest dużo osób zdolniejszych i że twój dzieciak jest co najwyżej przeciętny.Powtarzaj to jak najczęściej ,żeby gówniarz znał swoje miejsce w szeregu.Po zdanych przez niego egzaminach mów,że pewnie były łatwe i wszyscy(albo prawie)zdali ,nawet jeśli egzamin był trudny i znaczna część nie zaliczyła,a w wypadku powinięcia się nogi na pierwszym terminie wyzywaj od debili,głąbów,kretynów,pojebów,śmieci ,darmozjadów. - Zrób mu dzień przed wigilią awanturę wyzywając od najgorszych z błahego powodu ,każ mu w*******lać ,a później przepraszaj ,mówiąc,że chcesz dla niego jak najlepiej a te bluzgi to z troski.Niech znienawidzi święta,gówniarz jeden. Jestem niezmiernie wdzięczny z powodu doprowadzenia mnie do takiego stanu przez osobę,która powinna dawać mi wsparcie.Jestem niezmiernie jej wdzięczny za to,że nigdy w żadnym konflikcie nie stanęła w mojej obronie,tylko przyjmowała rację przeciwników za pewnik(np.pierdolniętej babki od zerówki,która mnie nienawidziła,bo byłem *****iwy,wyzywała,a i tak matka jej uwierzyła,że wszystkiemu winny jestem ja i jeszcze dostawałem standardowy opierdol z c*****i i k*****i w roli głównej).Dziękuję ci za to,że zrobiłaś ze mnie chorego niepoprawnego romantyka,który szuka u innych dziewczyn/kobiet tego,czego od ciebie nie dostał-czułości ciepła i zrozumienia.Dziękuję ci za to,że kocham i nienawidzę cię jednocześnie.Dziękuję ci za to,że nieraz idąc na spacerze nagle wracają do mnie wspomnienia i oczy(mimo ,że z tym walczę) zapełniają się łzami... Mam nadzieję tylko,że jeśli jakaś kobieta mnie pokocha i będzie miała ze mną dziecko,to nie skrzywdzę go,tak jak ty mnie. Zrobiłaś mi krzywdę.Cierpię na niedostatek uczucia i ciepła.To tyle ode mnie.

pozdrowienia dla matki która nigdy nie chwali, a zawsze zgani. która nigdy nie jest zadowolona, a może być niezadowoleńsza. ;) która nie przyczepi się, kiedy jest źle, a doczepi się, kiedy jest w porządku. która nie przyjmie do wiadomości nowych, a pomści dawne czyny. która może paranoicznie wyrzucić z domu i stawia pod sąd każde słowo, a nie liczy się ze slowami. która myśli, że jest ze wszystkim sama, a nic od nikogo nie chce i nie umie być wdzięczna. która karze własnym nieszczęściem to, że chce się uczestniczyć w jej życiu.

Ech,jak ja Cię rozumiem.

Nienawidzisz swoją matkę?.serio taka była dla Ciebie.?Nie wierzę że aż tak zle można traktować swoje rodzone dziecko.Przecież to chore.Postawa nie hodna prawdziwej matki .Zal mi Ciebie.

kiedy wyprowadzisz sie z domu powinienes zostawic swojej matce taki oto cudowny list jaki wlasnie napisales.Przykro mi...pozdrawiam Ciebie cieplutko.

Kocham i nienawidzę jednocześnie :'(.Usprawiedliwiam ją tym,że moja babka a jej matka była tak samo p**********a i miała na nią negatywny wpływ.Wyniszcza mnie to wszystko,bo walczę na kilku frontach,a nawet w domu nie czuję się jak u siebie.A chciałbym kogoś kto pokocha,wesprze.

biedactwo.

Nie rozumiem jak można być taką matką.Sama mam syna i zrobiłabym dla niego wszystko..wiesz codziennie walczę z osobami ktore wobec mojego dziecka są takie jak Twoja matka wobec Ciebie.Wiem jak to boli.Ja swojemu bym nieba przychyliła.Powiedz jej co czujesz..moze ona nie zdaje sobie z tego sprawy..choć generalnie to wątpie że mozna tak nieświadomie niszczyć swoje dziecko.Pochwały i wsparcie są b.ważne to buduję silny charakter w człowieku i poczucie własnej wartosci.To że jej m a tka taka była nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla jej postawy..bo sama powinna starać się być inna lepsza od swojej msmy i nie powielać jej błędow..paniętając jak sama cierpiała..bo nie wierzę -ze nie cierpiała,mając taką matkę.Będzie dobrze.Jesteś madry chłopak..tylko nie poddawaj się.Dobranoc

:(.Dobranoc,Sisi :).

Dobranoc...i głowa do góry.:-)

95 to rok urodzenia? Jesli tak to jestes juz dorosly. Miales przerabane ale nie pozwol temu zawladnac soba. Sama jestm matka i nie pojmuje jak mozna tak postepowac ale nie daj si temu,. To mozliwe , znam calkim sporo ludzi z pokreconym dziecinstwm ktorzy na przeciw wszystkiemu pokonali wlasna przeszlosc. I Ty mosesz dac rade. Powodzenia i spokojnej nocy.

Dla nikogo nic nie znaczę,jestem śmieciem i wiem o tym.

dużo jest kobiet które nie powinny mieć dzieci ale jesteś już dorosłym mężczyzną więc z matką będziesz miał coraz mniej wspólnego jedynie niezbyt przyjemne wspomnienia z dzieciństwa niedługo najważniejsza będzie dla ciebie dziewczyna, narzeczona, żona za jakiś czas dzieci matka będzie się starzeć a ty będziesz miał swoje życie bez matki

nie masz dziewczyny?? bo przecież nie będziesz dorosłego życia układał sobie ze starą mamą

Przestań.!Nie mow tak..nie wolno nikomu w ten sposób myśleć oraz mowić o sobie.Powodzenia Ci życzę.

Nie mam... I raczej nikt mnie nie zechce.Szkoda,że mnie nie wyskrobała,kurwa!!

pewnie nie jedna cię jeszcze zechce tak tylko ci się wydaje że nikt cię nie chce

Aborcja to grzech..i morderstwo.Postąpiła dobrze rodząc Cię i powinieneś jej być wdzięczny za to że dała Ci życie.W końcu to matka..jak można wobec matki używać takich epitetow?.Nie nazywaj jej tak mimo całego bólu i żalu jaki masz w sobie.

Jestem agnostykiem,więc to gadanie o bogu...Chciałbym,żeby eutanazja była legalna.Zdechłbym jak pies po jakimś zastrzyku pod płotem i wszyscy zapomnieliby o mojej pojebanej egzystencji.I byłby spokój.Nikt nie chce romantyka ,który ma problemy ...

romantyk to zaleta a nie wada dla ciebie pewnie niezbyt fajnie nim być ale w dzisiejszym świecie jak spotkasz wartościową dziewczynę to będzie zadowolona że jesteś romantykiem

Kiedyś spotkasz na swojej drodze odpowiednią osobę tylko musisz w to wierzyć.Pozdrawiam.

Nie spotkam ,bo dla każdej jestem ,,przyjacielem'' mimo nienajgorszego wyglądu.Ech,mam dosyć tego wszystkiego,miłości nie znajdę,a dzieciństwo w plecy.Zachlać się zostało,bo nikt mnie nie pokocha.

no to jak zostaniesz pijakiem to faktycznie żadna cię nie zechce bo nikt nie chce się męczyć z alkoholikiem

Wiesz ja też jestem typem niepoprawnej romantyczki..przez co jest mi. ..w życiu naprawdę ciężko.Na każdym kroku czuję że jrstem nie r ozumiana przez ludzi..ze nawet mająnie za jakieś dziwadło..i to strasznie boli.Moja mama też zawsze postępowała podobnie do Twojej..do dziś czasem taka jest.Boże ile ja łez wylałam przez nią to szkoda gadać..a jednak nie poddaję się..staram się być silną.

Matka będzie mnie miała na sumieniu,najwyżej.A ja chciałem tylko uczucia.

..a jeśli ktoś nazywa Ciebie swoim przyjacielem..to znaczy że Jesteś wartosciowym człowiekiem...w końcu na przyjaciół nie wybiera się przypadkowych osób..tylko te wyjątkowe.

powinienem się nie urodzić.

ja mam już gdzieś tę ,,wyjątkowość'' ja chcę poznać,co znaczy uczucie.Bo przez te ,,przyjaźnie'' mam myśli samobójcze.

myśli samobójcze to masz przez wódę, pij tak dalej to się stoczysz i z wartościowego chłopaka, wrażliwego romantyka zamienisz się w menela

Jak można mieć myśli samobojcze przez przyjazń?.rozumiem że przez miłość...odrzucenie..ale przez przyjazń?ktoś Cię zranił?przyjaciel..przyjaciółka?.Ile masz lat?.