Mrożenie warzyw na zupki

hej, mam większą ilość warzyw z działki od babci. Pomyślałam, że może zamiast gotować zupki i mrozić/wekować, może porobiłabym paczki warzyw, już obranych i umytych i zamroziła. Wtedy szybko taką paczkę do parowaru i mam w 20 min świeżą zupkę. Co myślicie? Chyba byłoby mi tak wygodniej. Warzywa mrożone chyba nie tracą składników odzywczych?

ja pomroziłam sobie gotowe porcje na zupy :) do jednego woreczka gotowe pęczki z zielonych listkow i marchewki :) Wrzucam do gotującej się zupy i nie czuć rożnicy :)

Ja jak najbardziej mroziłam warzywa sezonowe dla dziecka jak były sporo tansze jak i dla nas duze ilosc***apryki np na leczo.

Ok, więc zabieram się do roboty w takim razie. Dzięki :)