Podobaja mi sie troche mlodsze, ale bez przesady

Czesc Mam 25 lat. Pol roku temu rozstalem sie z dziewczyna. Byla ode mnie mlodsza, miala 17 lat. Strasznie mi jej brakuje, ale nie potrafie zakochac sie w dziewczynie w moim wieku czy nawet starszej. Nie chodzi mi wylacznie o seks, czuje sie szczesliwy jesli moge sie taka mlodsza dziewczyna zaopiekowac, dac jej poczucie bezpieczenstwa. Czy znajde jeszcze taka dziewczyne, ktora sie po czasie nie rozmysli i zostawi?

jestes kryptopedofilem. Fuj.

:D

Kodeks Karny jasno okresla co jest a co nie jest pedofilia, wiec nie trafiles/as. Ponadto jak wyzej napisalem, seks nie jest dla mnie priorytetem. Nie skrzywdzilbym dziewczyny w zadnym wieku dla wlasnej przyjemnosci.

To zaopiekuj się 12-łatką i wprowadź ją w życie. Możecie zacząć od loda a jak nabierze zaufania do ciebie to polecam anal.

Nie umiesz się zakochać np. w 22, 24 latce bo? Jeżeli chodzi o wygląd, to nie ma różnicy, więc nie rozumiem.

Wiesz, kwestia jest tego typu, ze nie o wyglad tu chodzi ani konkretnie o metryke. Kiedy rozmawiam z dziewczynami w swoim wieku, wiekszosc z nich miala juz chlopakow. Jakos nie potrafie byc z dziewczyna, ktora jest juz doswiadczona w zwiazku lub tym gorzej jesli ma juz jakies uprzedzenia po poprzednim chlopaku. Jak slysze teksty typu "bo wszyscy faceci sa..." to nie mam ochoty juz dalej nawet prowadzic dyskusji. Interesuja mnie mlodsze dziewczyny, bo wieksze jest prawdopodobienstwo, ze nie maja za soba jakichs zawodow milosnych i nie beda mnie sprawdzac, porownywac itd.

no czyli typowy boiduda z ciebie i tyle

Tylko sęk w tym, że dziewczyny w wieku podobnym do twojego były jeszcze z roczników czekających ze związkami, spokojniejszych. Dzisiejsza gimbaza ma więcej doświadczeń niż one, byłam wiele lat opiekunem kolonijnym i wiem jak się pozmieniało wszystko, jakie jest teraz podejście.

Czyli co, mam sie zmuszac do umawiania ze starszymi? Dla mnie starsza dziewczyna to jak kolega... a takich z przedzialu 20-25 bez "przygod" tez juz prawie nie ma. Sam juz nie wiem. Mam kilka mlodszych kolezanek o 2, gora 3 lata, ale nic do nich nie czuje chociaz one o mnie zabiegaja. Moze po prostu mam nietypowe pragnienia i musze trafic na taka, ktorej to nie bedzie przeszkadzalo.

ja mam 19 lat nie pije, nie pale i mam dopiero pierwszego chłopaka a w tym pierwsze pocałunki, randki itp a siostra mojej koleżanki ma 13 lat i już miała 2 chłopaków z którymi nie tylko się całowała, co więcej ona pije i pali co więcej te jej koleżanki są takie same a nawet i gorsze, malują się na 18-stki i zakładają bluzki z gigantycznym dekoltem i spódniczkami które nawet tyłka nie zasłaniają, ja nie wyobrażam sobie żebym miała tak wulgarnie chodzić i zachowywać się jak one, a mój brat ma 14 lat i ma koleżankę (naszą sąsiadkę) którą nie raz widziałam jak się obmacuje po kątach z jakimiś chłopakami :/

Tylko sęk w tym, że dziewczyny w wieku podobnym do twojego były jeszcze z roczników czekających ze związkami, spokojniejszych. Dzisiejsza gimbaza ma więcej doświadczeń niż one, byłam wiele lat opiekunem kolonijnym i wiem jak się pozmieniało wszystko, jakie jest teraz podejście. x dokladnie, to co sie teraz dzieje jest bardzo inne, niz kilka lat temu bardzo zmienilo sie myslenie mlodziezy

Jeden znajomy ma 28 lat i ma dziewczynę w wieku 13 lat. Nie uprawiają seksu bo jest to niezgodne z prawem w Polsce. Ona jest jeszcze dziewicą a on jest prawiczkiem. Ostatnio widzieliśmy ich w kinie wyglądali normalnie jak chłopak z dziewczyną. Rodzice dziewczyny wiedzą z kim jest w związku i nie mają nic przeciwko.