co odpowiedziec wścibskim sąsiadom i plotkarzom jak pytaja kiedy ślub??

ciągle mnie zaczepiają sąsiedzi i pytaja kiedy wreszcie wyjde za mąż za mego faceta i będe miec dzieci??a ja tego nie planuje.. co odpowiadac takim osobom ,żeby im w pięty poszlo...aczkolwiek nie wulgarnie i chamsko tylko inteligentnie :)

a nie możesz powiedzieć normalnie- że nie planujesz?

powiedz JUTRO i po sprawie ;)

jeszcze zdąże się udupić tak jak wy

Czegoś tu nie rozumiem.Jakim prawem o to pytają?:-(Nie powinno ich to obchodzić!

pytają bo wiedzą ,że juz 9 lat jestem z moim facetem i bez slubu mieszkamy .jest nam dobrze ,ale wszyscy sie nas czepiają..ciągle mówią ,że my jestesmy dziwaki...ze dziecka nie mozemy miec chyba bo przez tyle lat to bym przeciez byla juz dawno w ciąży...itd.. a jak mnie widzą to od razu pytaja sie :"kiedy w końcu wezmiesz ślub aneta?ile tak jeszcze na kocią łape bedziesz zyc?przeciez ty z takiej porządnej matki i ojca.." masakra..

mnie też tak wypytują to im mówie:a co mi tak źle jak teraz i, że jeszcze mam czas żeby pchać sie w pieluchy i podaje przykład kogoś z otoczenia kto młodo wziął ślub lub ma dziecko i wszystko musi robić pod dzieci albo męża

ja mówię że należę do zakonu niehabitowego ale muszę żyć w celibacie,mam poważną minę wtedy ,to tajny zakon nie mogę za dużo mówić

MASAKRA