Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moim rodzicom rozwala się małzeństwo, co robić?

Polecane posty

Gość gość

Mam 25 lat, więc jestem już dorosła. Od 6 lat nie mieszkam z rodzicami, ale ostatnio spędziłam 2 miesiące w domu rodzinnym. Sprawa wygląda tak, ze mój ojciec mieszka w Londynie a matka w Polsce. Ciagle się przez telefon kłocą... nie mogłam tego słuchac. Moja matka bardzo przezywa to, ze ojca nie ma. Mówilam ojcu wiele razy, zeby wrocil do Polski, ale on mnie nie slucha... Nawet kiedy prosilam go zeby przyjechal mi pomoc w przeprowadzce, to powiedzial ze nie bo praca.. ciagle jest nie i nie bo praca... Co robic? Jak tak dalej bedzie, to ich malzenstwo sie rozpadnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie rób Nie macie wpływu na ojca On wybrał życie bez Was Tak mu dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie nadszedl czas, by kazde z nich poszlo swoja droga nie wtracaj sie, moze byli ze soba tylko dlatego, bys wychowala sie w pelnej rodzinie teraz jestes dorosla i moga zyc po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jego nie ma juz w domu 10 lat :( wyjechal kiedy ja mialam 15. Ciagle mowil ze jest w Londynie, zeby byly pieniadze a to na to a to na tamto.. pozniej mowil ze to na moje studia. Ale studia skonczylam, znalazlam dobra prace i sobie radze dobrze sama. A on nie wraca i nie wraca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co on tam w ogóle robi? czemu ona do niego pojedzie? jestes dorosła, poradzisz sobie, będziecie się odwiedzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i już nie wróci, on nie kocha twojej matki pewnie ma tam nową kobietę albo rodzinę, zajmij się swoim życiem, jesli on nie ma jaj by się rozwieść niech matka to zrobi i da sobie szanse na szczęście u boku kogoś kto jej nigdy nie zostawi, i co ważne nie będzie jej zwodził, matka głupia że tkwi w takim czymś latami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje, ma bardzo dobra prace trzeba przyznac.. Zarabia prawie 3000 funtów netto. Nie zawsze tak bylo, ale ciezko pracowal i sie wybil, po prostu go docenili. Dlatego nie chce wracac. Bo co jak co, ale w Polsce nie zarobi tyle.. moja matka pracuje jako glowna ksiegowa w duzej firmie i nie chce zostawiac tej pracy, bo nie zna angielskiego i w Anglii czeka ja zmywak :( niczego jej nie brakuje, ja tez kiedy bylam na utrzymaniu rodzicow to mialam co chcialam: wakacje, ubrania, kosmetyki... ale dopiero teraz widze jakim kosztem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale moj ojciec nie ma tam romansu :( nie ma zadnej innej kobiety na 100% Nie wiem oczywiscie czy jej nigdy nie zdradzil jednorazowo, ale na pewno nie ma tam kogos na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeśli nie ma tam kobiety, to on po prostu nie umie już żyć inaczej. wiem, co mówię. obydwie szwagierki mają takich mężów. i ja też. dlatego ja przeprowadziłam się do męża zagranicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3000ł netto to nie jest b.dobra praca tylko taka mocno srednia bym powiedzial. a ja bym tam pojechal i zobaczyl co jest grane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ich telefoniczne klotnie nie pomagaja w utrzymaniu wiezi, a wrecz przeciwnie. Na twoim miejscu, delikatnie, wypytalabym mame, czy chce, aby to malzenstwo przetrwalo, nawet na odleglosc, czy nie. Jezeli chce to malzenstwo utrzymac, to nie powinna sie z ojcem klocic. Bo skutek bedzie calkiem odwrotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze jak na Anglika to moze jest mocno srednia, ale jak na Polaka ze srednim wyksztalceniem to serio calkiem sporo. Sama dorabialam sobie w Londynie czasem w wakacje i nigdy nie znalazlam lepszej pracy niz za ok 1200 :O Byłam tam nie raz zresztą. Bardzo często tam jestem. Ostatnio w maju byłam kilka dni... Nie ma romansu na bank. on ma zreszta 50 lat, więc wątpie czy romanse mu w głowie jeszcze... Teraz utrzymuję się sama bo dobrze zarabiam, ale np wynajmuję mieszkanie, to on chce mi kupić... powiedział, że mi da kasę, wiadomo nie całość ale dość dużą część, żebym miała jak najniższy kredyt. Dodam, że mieszkam w Wawie, gdzie mieszkania są drogie. Ja się nie zgadzam i mu mówię, że nie chce od niego mieszkania, chce zeby wrócił do domu, skoro stać go na dołożenie mi się do mieszkania w Warszawie to znaczy, ze ma dużo kasy odłożonej więc może wrócić. Ale on tego nie rozumie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie umiem sie z tym pogodzic :O ten caly wyjazd zniszczyl moje zycie rowniez. Nigdy nie bylo go kiedy go potrzebowalam. Niby nie mieszkam juz w domu tyle lat, wiec powinnam juz to olac. Ale jest wrecz przeciwnie. Jest coraz gorzej. Chce zeby moi rodzice byli razem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem takie sprawy rozwiazuje tylko traumatyczne przezycie ktore odwraca patrzenie na rzeczywistosc i zmienia wartosci jakimi sie czlowiek kieruje. takim przezyciem moze byc czyjas smierc, jakis wypadek ktory sie widzialo, choroba, wazna egzystencjalna chwila itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale zachowujesz sie jak rozkapryszony gowniarz. To oczywiste, ze chcesz, aby zwiazek rodzicow byl udany i trwaly. Ale to ich zwiazek, nie twoj. To oni musza o niego walczyc, lub sobie odpusic. To ich decyzja. Masz prawo ich wspierac, ale nie powinnas do niczego zmuszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka moze sie angielskiego nauczyc przez te lata juz dawno znlalaby go doskonale gdyby poswiecila pol godziny dziennie. tylko nie chce nic zmieniac w swoim poukladanym zyciu, jako glowna ksiegowa ma prestiz i calkiem niezle pieniadze tutaj. wiec ZADNO z twoich rodzicow nie chce wyjechac z miejsca w ktorym pracuje i zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest ich decyzja, i maja do niej prawo. Tak sobie widac ulozyli zycie i takie im odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro sie kloca nie odpowiada im za bardzo... ale zadno z nich nie chce w swoim zyciu nazwijmy to zawodowym nic zmieniac jak sadze. wiec coreczka trzesie doopa ze cos sie stanie, bo tate nie chce wracac, tez bym nie chcial wracac zarabiajac 20 tys pln miesiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro sie kloca to powinni sie rozstac. Dziwne ze w ogole brali slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×