Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak układało się wam w szkole dawniej?

Polecane posty

Gość gość

Mieliście dużo przyjaciół? Czy raczej nie? Czuliście się lubiani? Chodzi mi o relacje z rówieśnikami. A drugą połówkę mieliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W gimnazjum miałam dużo przyjaciół i byłam bardzo popularna, w LO już nie. Zadawałam się głownie z ludźmi z innego miasta, spotykałam się ze starszym chłopakiem, moja grupa rówieśnicza nie była dla mnie wtedy interesująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam raczej spokojna i nieśmiała, chyba dość lubiana ale za wiele przyjaciół nie miałam. Zwykle w wąskim gronie - w szkole 1 przyjaciółka i kilka koleżanek na pogaduszki i okazjonalne piwko. Działałam w wolontariacie z kilkoma koleżankami, spotykałyśmy się prawie codziennie, ale to były zadaniowe spotkania. Miałam wielu znajomych w ramach organizacji młodzieżowej, w której działałam i z tymi ludźmi spotykałam się w weekendy, wyjeżdżaliśmy na plenery, chodziliśmy na dyskoteki co sobotę. Piszę o liceum, bo w podstawówce miałam wielu kolegów - sąsiadów. Mieszkałam w bloku, z którego w mojej klasie było chyba z 15 osób. Razem chodziliśmy, wracaliśmy, siedzieliśmy do nocy w parku obok i gadaliśmy... Pamiętam gry w podchody, jazdę na rowerze w dużej grupie, pikniki na kocach ;-) Ja byłam dobrą uczennicą, nie miałam problemów z nauką nigdy, sporo się uczyłam, ale mimo to nie miałam nigdy etykietki kujona czy osoby zarozumiałej. Co do drugiej połówki to w 3 klasie liceum miałam chłopaka z zewnątrz - w klasie było kilka par a mój chłopak był z technikum - 2 lata starszy. Spotykaliśmy się do mojej matury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×