Seks w zwiazku to przyjemnosc czy obowiazek

Widze, ze w poprzednim temacie sie nawzajem wyklucaja. Zadaje pytanie czy dla kobiety seks jest przyjemnoscia czy obowiazkiem ? W normalnym zwiazku seks powinien byc przyjemnoscia nawet jak wynika z obowiazku.

Dla mnie seks to byłby obowiązek, skoro nie myślę o tym będąc sama. Czy dobre mam podejście?

:D:D:D o mateńko to jest psychol !!! Dzwońmy szybko po tych z kaftanem ! Niech go stąd zabiooooorąąąąą ! :D

Z tobą czeski siurku nawet bym nie zaczynała :D:D

Nie ma czegoś takiego jak obowiązek uprawiania seksu w związku. Jak nie sprawia mi to przyjemności, to nie uprawiam go. Tyle. A że w tym związku nie narzekam na poziom seksualnej satysfakcji, to też uprawiam go z przyjemnością i tak często, jak mogę.

Seks jest przyjemny dla kobiety wtedy kiedy ma na niego ochotę.

Ja sie teraz spotykam z dwoma facetami (wiem zaraz mnie zlinczujecie, ale i tak jestem anonimowa) i z jednym jest to obowiazek dla mnie choc on tego bardzo chce, a z drugim uwielbiam sie kochac

Jeśli facet jest wysoki (nie jest karłem), to sex jest z nim przyjemny. Jeśli natomiast kobieta pokocha faceta bardzo niskiego i zaakceptuje go takiego jakim jest, to sex nigdy nie będzie przyjemny.

a tam bzdura, wzrost tu nie ma dla mnie nic do rzeczy, nie wiem, albo jest ta chemia i seks mi sprawia przyjemność, albo jej nie ma. W moim stalym zwiazku kiedys była, ale juz sie wypaliła wiec sie do tego seksu zmuszam, rzadko, ale ale zmuszam, a seks z kochankiem uwielbiam bo on mnie pociaga soba tzn swoim sposobem bycia, wygladem, wszystkim

W normalnym związku nie ma czegoś takiego jak seks z obowiązku. Nie wyobrażam sobie traktować seksu jak obowiązku. To raczej nie jest zdrowe dla psychiki. Tylko urazu wtedy można się nabawić.

U mnie niestety tak jest :( Zmuszam sie bo tak trzeba, ale totalnie nie mam na to ochoty, czasem nawet prowadze taka wewnetrzna walke ze soba, ze mi sie nie chce, a powinnam. Ogolnie to uwielbiam seks, ale moj partner juz mnie nie pociaga, z wygladu uwazam,ze jest przystojny, ale cos wygaslo

Oczywiście że wzrost nie ma w sexsie znaczenia, ale pod jednym warunkiem - FACET MUSI mieć więcej niż 170 cm! Jeśli jest karłem i ma poniżej 170 cm, to sex z takim nigdy nie będzie przyjemny. Wszystkim niskim facetom poniżej 170 cm radzę sobie odpuścić kobiety i sex, bo tylko się w łóżku skompromitują

obowiązek zdecydowanie

I mam do siebie wyrzuty, ze nie mam na niego ochoty, ale to jest silniejsze ode mnie. Nie mam i juz. Jeszcze jakis czas temu mialam, teraz jego nawet zachowanie mnie drazni, z drugiej strony pozostalo jakieś przywiazanie do niego, jakas czesc mnie chce byc z nim, czasem sie zmuszam bo tak trzeba, czasem nie potrafie sie zmusic, nie obrzydza mnie itd, tylko nie mam ochoty na seks z nim, nie pociaga mnie to juz

Skoro facet musi mieć więcej niż 170 cm wzrostu to dlaczego czytałem na kafe temat, gdzie kobieta chwaliła się udanym pożyciem seksualnym z Japończykiem?

Jeśli jest pożądanie to seks jest frajdą ,a gdy nie ma poczucia bliskości i źaru to juz tylko obowiązek .

A Wy dalej o tym samym...

Dla mnie seks jest przyjemnością ktora jest obowiazkiem ;)