Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Czy wy obraziłybyście się i skończyły?

Polecane posty

Gość gość

Błagam o pomoc !. Mam tak jakby "przyjaciela" od 3 lat. Ja mam 23 lata a on 20 lat. Poznałam go kiedy mu pomagałam z problemami, zupełnie przypadkowo i bezinteresownie. Tak jakoś się złożyło że się zaprzyjaźniliśmy ze sobą, mówiliśmy sobie wszystko i spędzaliśmy mnóstwo czasu. Głównie za jego inicjatywą bo to on bez przerwy przyjeżdżał, dzwonił i pisał. Traktowałam go trochę jak coś w rodzaju młodszego brata bo te 3 lata temu był dla mnie dzieciakiem. W między czasie on się we mnie zakochał. Tyle że ja zupełnie nie czułam nic w tę stronę. Mimo tego jakoś się dogadaliśmy i ustaliliśmy ta przyjazn nadal trwała. Ja cały czas wiedziałam że on mnie nadal kocha i mimo wolnie zaczęłam też o nim myśleć w sposób jak o potencjalnym partnerze. (wyznał mi ją 5 miesięcy temu). Do tego momentu nawet chciałam spróbować. Tylko zawsze kiedy chciałam w końcu to zrobić to on robił coś co mnie przed tym cofało. No i teraz znowu. Właśnie wróciłam z szpitala, podczas pobytu miałam okropnie ważny zabieg od którego zależało czy moje jedno oko będzie widziało czy nie. Okropnie się tym stresowałam i byłam pewna że jak wrócę to zadzwoni, napisze. (miałam ten zabieg po za polską). A on nic.. wróciłam dziś rano, wyspałam się, wstałam po 14 godzinie i nadal zero wiadomości. Wkurzyłam się ale postanowilam że ja napisze. Bo zazwyczaj jest tak że on cały czas do mnie pisze, zaprasza gdzieś i ogólnie chce rozmawiać. No więc napisałam do niego że już wróciłam i nie zauważyłam wcześniej że jest online. A on "to fajnie :DD". i tyle. Zero pytań czy zabieg się udał, czy widzę na to oko, ogólnie jak się czuje. Nic. Dobra ja rozumiem gdyby to był zwykły chłopak z którym kręcę no ale to jest niby mój najlepszy przyjaciel?. Nie panikowałam ani nic, czekałam do końca dnia a on sobie grał w gry dziś, wychodził z domu i oglądał tv ale nie odezwał sie. Okropnie się wkurzyłam bo gdyby on był na jakimś zabiegu czy gdzieś to od razu chciałabym wiedzieć nawet dla samej siebie. Jeszcze wyszło tak że przed chwilą przyszedł jego kuzyn i prosił żebym zadzwoniła i zapytała czy dziś przyjedzie do niego. Jak zadzwoniłam to okazało się że on poszedł sobie spać na wyj"aniu i powiedział że idzie dalej spać. Jestem wściekła bo dla mnie takie zachowanie jest godne pożałowania. Nawet dobry znajomy tak by się nie zachował a dopiero co osoba która mnie rzekomo "kocha" i jest moim najlepszym przyjacielem. Czy ja przesadzam czy nie? Bo szczerze to mi już przestaje na tej znajomośći zależeć bo się okropnie zawiodłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×