Do dziewczyn chcacych przeprowadzić sie do Warszawy

Witam. Prosze o porade. Mieszkam na wsi chcialabym zam ieszkac w Warszawie

ale co chcesz w tam robic? studiowac, pracowac?

Nie mam tam nikogo, ani pracy, normal ie w ciemno. Znalazlam ogloszenie gdzie malzenstwo obok domu ma maly domek mieszkalny i pozwoli mieszkac za darmo w zamian za sprzatanie. Za wynajem trzeba zaplacic 800-1000 a tu tylko rachunki. sprzatanie max 1,5 godziny, jak nie zdaze to na nastepny dzien. Czy myslicie ze to korzystne i bezpieczne.

Korzystne to napewno nie. Ani dla ciebie ani dla nich. W ogóle nie wiem czego ty w tej Warszawie szukasz. Przyecież bez zawodu i jako tako ustabilizowanych warunków wstępnych do niczego nie dojdziesz. Warszawa jest droga i bezrobotnych tutaj dużo.

A czemu to nie jest korzystne dla nich, srednio za sprzatanie 20 pln za godzine. 2 h dziennie x 20 = 800 miesiecznie. A dla mnie jesli mialabym placic tylko za jedzenie i rachunki to na te 3 miesiace zapasu mam.

Na mojej wsi tez do niczego nie dojde.

Ktos sie jeszcze wypowie?

Generalnie jak ludzie sa ok to moze byc dobre. Gorzej jak nie znajdziesz roboty albo nie spodoba im sie Twoje sprzatanie.

.

Mysle ze jak masz prace z zagwarantowanym miejscem do mieszkania za free - to zal nie sprobowac! :) Ja bym na twoim miejscu nawet sie nie zastanawial. Jak masz mieszkanie to odpada ci 80% stresow - bo na dobra sprawe mozesz jesc codziennie tylko ryz i makaron z pomidorami za 10zl tygodniowo :) 100 na prad i luzik. Taka wegetacja - no ale jakos trzeba zaczac. A w miedzyczasie poszukasz dodatkowej pracy :)

400 gram makaronu/ryzu: 2zl 1kg pomidorow: 2.5zl 125g pomidorow, 200g makaronu [jakies 700g po ugotowaniu] - i masz wyzywienie na caly dzien za 1zl. Dodaj olej rzepakowy (jest lepszy od oliwy!), pieprz - i masz zdrowe jedzenie. Mozna tez zainwestowac w jajka zeby uzupelniac poziom bialka. Jedno jajko to okolo 40g [klasa Medium] Reasumujac: za 1.4zl dziennie moglabys odzywiac sie zdrowiej niz niejeden z duzym portfelem. Za mieszkanie nie placisz - wiec za 500 zl to bys tam pozyla ze kwartal hehe. Ja bym jechal w ciemno!

Mysle ze w 3 miesiace cos bym znalazla, a nawet jesli nie to sprzatanie za 20/h tez moglo by byc. Niby jak sobie o tym mysle wszystko jest za, ale jakos sie boje

A widzialas to mieszkanie?

W Warszawie bez konkretnego zawodu i wykształcenia nie masz czego szukać. Mieszkam tu więc wiem :)

Jak już masz wyjeżdżać z domu i zaczynać od podstaw to równie dobrze możesz zacząć w Szwecji czy w Norwegii. Język szybko podłapiesz bo jest prosty (gramatycznie) a kasa conajmniej 5 razy wyzsza. Po pół roku możesz normalnie żyć. No i nie musisz emigrować, bo możesz w każdej chwili wrócić. Tylko po co? Tysiące Polaków wyjechało, jeszcze więcej wyjedzie, bo w PL bez zawodu i znajomości nie ma po co siedzieć. Moja rada: Rozważ wyjazd - to nie ma większego znaczenia czy przeprowadzasz się do Warszawy czy np do Malmoe.

Za sprzątnie w Warszawie 20zł/godz? Skąd ty masz takie.ceny? Bo z tego co ja widzę to nawet nie połowę z tego co piszesz. A kandydatek tysiące.

Próbuj, co masz do stracenia? Najwyżej wrócisz na wieś. Pracy na pewno w Wwie więcej..od czegoś trzeba zacząć. Znajomi kilka lat płacili opiekunce do dziecka 2,5 tys miesięcznie.

Te 20 pln wyliczylam na podstawie tego co znalazlam na pomoce domowe. . pi. Poza tym jest to sprawa drugorzedna, chodzi mi o to ze mam mieszkanie za darmo. Mieszkanie widzialam na zdjeciach, nie wiem jak z bliska ale na pewno po remoncie tak jak mowila wlascicielka. Poza tym kobieta sympatyczna. Mowi ze trzeba codziennie ogarnac calosc i kazdorazowo skoncentrowac sie na jednym pomieszczeniu. Myślę ze nawet jak dom jest zapuszczony to jak doprowadze do porzadku to potem bedzie latwiej. Nie chce wyjezdzac za granice nie czuje sie zbyt pewna. Wolalabym Polske, poznac nowych ludzi, faceta :). Jedyne co mnie martwi to czy to jest korzystna wymiana dla nich, zeby po miesiacu sie nie rozmyslili.

Wal smialo, niech podpisza umowe na wynajem minimum na 3 miechy. Przez ten czas poznasz czy normalni ludzie czy nie.

up

A moze ja zle mysle, moze lepiej wynajc samodzielnie pokoik i normalnie placic. Ale dzielic pokoj, mieszkanie z innymi to nie chce a na wynajecie calej kawalerki to mnie nie stac.

To tak jakbys miala dodatkowa prace za 1000 pln, praktycznie pod nosem. Nie musisz dojezdzac. Mysle ze bardzo rozsadna propozycja i bierz bez namyslu.

up