Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

strasznie zazdroszczę mojej młodszej siostrze!

Polecane posty

Gość gość

Powinno być odwrotnie, ja mam 25 lat ona 20, obie studiujemy prawo, ona zacznie teraz drugi rok. Pół roku temu urodziła dziecko z tak zwanej wpadki ze swoim chłopakiem. Mieszka sama z naszą babcią, zajmuje się wszystkim doskonale, babcią, dzieckiem, studiuje zaocznie, pracuje w dobrej firmie, wygląda zawsze świetnie, figurę ma idealną. Świetnie ma wszystko zorganizowane. W weekendy dzieckiem zajmuje się ojciec dziecka, kiedy ona jest na uczelni. W tygodniu kiedy ona pracuje po 4-5 godzin w firmie dzieckiem zajmuje się babcia. Dostaje alimenty od ojca dziecka, studia opłaca jej nasz ojciec, mieszkanie ma od mamy. Z wpadki szczerze mówiąc ucieszyła się, zawsze planowała szybko zostać mamą. A ja... 25 lat, bez faceta, bez dziecka, sama w domu, bez pracy, tylko studiuje i urzymuje mnie mama. Dodam, że moja siostra jeszcze przed wpadką wiedziała że nie będzie chciała zyć na utrzymaniu mamy i dlatego chciała na zaoczne. Faceci na nią lecą, moim znajomym nawet ona imponuje, że taka zaradna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to weź się za robotę, układaj sobie życie a nie czekasz aż sie samo ułoży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na początku myślałam, że ona zmarnowała sobie życie tym dzieckiem, ja na jej miejscu bym usunęła, a ona nawet stypendium dostała... ojciec dziecka taki troche luzak, ale w roli ojca się sprawdza, nie zawala, płaci alimenty, często się nim zajmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś gorsza ani od siostry,ani od nikogo. To Ty tworzysz taki obraz siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo skupiasz się na tym, co w niej jest dobre. A co lubisz w sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mówię, że jestem od niej gorsza, nie jestem brzydsza i tak dalej, ale jak mam do niej iść i widzieć ten jej porządek w domu, w szafach, dziecko urocze, zadbane, śliczne mieszkanie... zazdroszczę, chociaż mogłaby mieć faceta, właściwie to oni są niby razem, ale mieszkają na razie osobno, sporadycznie razem, on też ciągle pracuje, ma własną firmę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brakuje Ci mężczyzny, z którym mogłabyś tworzyć fajny związek, który by Cię kochał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogólnie to obie zawsze jesteśmy niezależne, miałyśmy facetów, związki ale radzimy sobie też same, tzn. ona.. bo ja teraz jak patrzę na nią też chciałbym mieć dziecko, ale to niemożliwe, ja mieszkam w wynajętym pokoju z innymi studentami, nie pracuję bo jestem na dziennych, za wszystko płaci moja mama od samego początku studiowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro tak bardzo ci nie pasuje twoje zycie, to zmieniaj je stopniowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Widać że masz dużą potrzebę niezależności a jednocześnie duży lęk przed odpowiedzialnością za własne życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotna matka... Faktycznie jest czego zazdrościć. Ja rozumiem że to teraz modne ale kaman...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież napisałam,że ona jest z ojcem dziecka, on we wszystkim jej pomaga, ale mieszkają sami, ona w swoim mieszkaniu, on w swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czego ty jej zazdroscisz? ze wpadla? ze wiekszosc facetow nawet jezeli leci na nia w pierwszym momencie to jak sie dowiedza ze ma dzieciaka to nie beda ja chcialy, bo po co komu kobieta z nieswoim dzieckiem? ze tak naprawe to do konca nie mozesz sie cieszyc mlodoscia bo mimo wszystko dziecko do czegosc zobowiazuje? puknij sie w glowe, ty masz dopiero 25 lat wiec masz duzo czasu jeszcze na dzieci i faceta, wszystko przd toba, a ona jest juz ograniczona jakby nie patrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkają osobno i on płaci alimenty ale są razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie zazdroszczę jej tego że nic jej nie ogranicza przecież właśnie większość facetów wie, że ona ma dziecko, jak rozmawiam o niej z jakimś wspólnym znajomym to aż mi się niedobrze robi jak faceci ją chwalą, ona potrafi dostac kwiaty od tak, nie wiadomo od kogo, zawsze każdy facet chętnie jej pomaga, chociaż ma swojego faceta, a ja to mogę chodzic na randki jedynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko przed tobą. Jeżeli uważasz, że siostra ma wszystko poukładane, zastanów się co z tych poukładanych rzeczy mogłabyś wprowadzić do swojego życia. Zrób to i zobacz jak się poczujesz. Jeżeli świetnie to nic tylko powoli wprowadzać kolejne elementy. Niekoniecznie skopiowane. Jeżeli kosztowało Cię to wiele wysiłku a nie do końca jesteś tym wszystkim zachwycona to znaczy, że jesteś po prostu inna masz inny charakter patrzysz na kogoś, zazdrościsz ale nie możesz tego wszystkiego poukładać. To nie. Nie walcz z tym staraj się ale nie walcz bo Cię to wypali. Nie myślałaś o przejściu na zaoczne? Życzliwy facet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mieszkają osobno i tak zostanie pewnie przez najbliższy czas, no w sensie że daje jej kase na dziecko i tak dalej, razem są, wiem że on chce się jej oświadczyć, pomagałam mu z pierścionkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja studiuję dwa kierunki, na zaocznych moze byc z tym słabo, poza tym nie wiem gdzie miałabym pracować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy kończysz dzienne? Jak niedługo to warto zacisnąć zęby i jeszcze trochę poczekać. Szkoda by było żebyś potknęła się przed metą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata, aplikacja.. zawsze jej tłumaczyłam ze nie ma isc na zaoczne bo będzie miała gorzej poźniej, że ma skupic sie na nauce a nie na zabawie w dom i prace, ale sie myliłam, ja postawiłam na karierę kosztem rodziny, związków a ona po prostu postawiła na życie i karierę też już zaczęła co prawda w innym kierunku niż prawo, ale pewnie zacznie po skonczeniu studiów.. ona jest szczęśliwa, dojrzała a ja nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jeszcze kawałek. Ale to dobry kierunek. Wiem, że szlag trafia jak z pieniędzmi jest krucho własnymi pieniędzmi ale po studiach jak dobrze pokierujesz nie będziesz żałować. Z jakiej części Polski jesteś. Życzliwy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×