Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angeli321

Dziecko uratuje nasze malzenstwo?

Polecane posty

Gość angeli321

Jestem z mezem rok po slubie, 10 lat w zwiazku (chodzenie od gimnazjum). Jak przed slubem bylo fajnie, tak teraz, jak ze soba zamieszkalismy, pogorszylo nam sie.. Nie bede szczegolow opowiadac, w kazdym razie maz nie jest juz tak mna zainteresowany jak wczesniej, praca-rutyna i te sprawy. Zareczajac sie nie planowalismy dziecka w bliskiej przyszlosci, ale teraz zaczynam sie nad tym zastanawiac pod wzgledem, czy dziecko moze uratowac nasze malzenstwo..? Czy wniesie w nasze zycie radosc i swiezosc, maz zacznie sie na nowo mna interesowac i naszym zyciem? Polepszylo sie w Waszych malzenstwach po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niecko nigdy nie ratuje małżeństwa. Chcesz, żeby twoje dziecko przyszło do takiego bagna jakim jest ważne nieudane pożycie? Albo się rozwiedź albo zacznij żyć własnym życiem. Dbaj o siebie bardzo, znajdź hobby tak żeby każdy dnie był "zawalony" obowiązkami i przyjemnościami. I wtedy zobacz czy mężuś się tobą zainteresuje. Jak nie to zostaw go :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angeli123
Nie, ale wydaje mi sie, ze dziecko cos by zmienilo. Maz pochodzi z bardzo 'rodzinnej' rodziny, im wiecej czlonkow rodziny tym lepiej. Moze gdy nam powiekszy sie rodzina, to w nim tez cos przeskoczy i wejdziemy na jakis wyzszy etap naszego zwiazku. Skonczy sie ta nuda i rutyna, bedzie na mnie patrzyl jak na jego kobiete, ktora dala mi dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha , ile juz takich mądrych było ,że po ślubie on się zmiweni,że jak będzie dziecko to się zmieni. Owszem ,miały rację ,zmienił sie ,absolutnie zawsze na gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko tylko pogorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby jesteście razem 10 lat i on niby z takiej "rodzinnej" rodziny pochodzi. Myślę, że jakby tak było to sam by nalegał na dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko uratuje? Najwyżej pogorszy. Dziecko to zwrot o 180 st, przewartościowanie wszystkiego. I jak teraz nie macie czasu dla siebie to po porodzie będzie go jeszcze mniej. Moje małżeństwo było udane, po dziecku zaczęło się sypać. Teraz po 5 latach wyszliśmy na prostą, ale było b. źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grubs, zmeczona z rozstepami na pewno duzo zyszkasz w jego oczac... Bycie rodzicami to xaxna sielana z reklamy, tylko jrew lzy, kupy, nieprzespane noce, kolki, papki i nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×