POWIEDZIALAM FACETOWI ZE MA MALEGO HAHA

bo taka prawda,ma moze 9 cm w zwodzie a chudziutki jak paluszek,wiec sila rzeczy musialam znalesc kochanka.powiedzialam mu co mysle o jego przyrodzeniu i kochanku,po tym,jak zaczal sie czepiac o kolor moich wlosow.chcial,zeby sie przerobila na platynowa blondynke,co mnie naprawde zirytowalo,moze gdyby jakis inny kolor,to bym przezyla taka sugestie,ale platynowy blond,hmm,tego sie juz nie wybacza:Pzamiast skakac pod sufit ze szczescia,ze ktos go w ogole zechcial z tym jego miniaturowym ptaszkiem,to jeszcze sie osmiela wydawac sugestie odnosnie wygladu.no to mu pojechalam po calosci:)

kobiety robcie to samo,oni wszyscy mysla,ze sa maczo i w ogole the best,nawet jak maja 9cm w zwodzie:D

mi moja dziewczyna nie podskoczy a wiesz czemu? bo jest płaska jak deska :D mi to nie robi bo i tak tyłeczek i cipka jest esencją kobiecości jak dla mnie, cycki to tylko dodatek i może ich nie być, ale jednak ona zbyt pewnie bez nich się nie czuje, więc moich 16cm nie skrytykuje :P

ja akurat plaska nie jestem,ani brzydka,wiec za bardzo ploa do manewru nie mial:Pnatomist ten jego ptaszek to niezaprzeczalny fakt:O

moja jest płaska ale rekompensuje to świetny tyłeczek i cipka bułeczka a nie jakiś porozciągany motyl... :o dodatkowo ostatnio moda na Chodakowską, moja też ćwiczy figurke ma jak ta lala, a ostatnio jeszcze robi jakiś program ćwiczeń na jędrniejszy i większy tyłeczek, codziennie ileś tam przysiadów robi. Cycki to tylko dodatek, nawet jakby chciała sobie powiększać to wolałbym z nią zerwać niż jej na to pozwolić choć fakt że taka kobieta lepiej się wtedy czuje psychicznie bo moja to nawet na plaże nie lubi chodzić no bo wtedy widać że jest płaska

Cycki to dodatek WEDŁUG CIEBIE PEDALE. Faceta sobie znajdź oni to mają doopy :D

Mój ma 12-13 cm ale jest najlepszym kochankiem z dotychczasowych. Przed nim miałam 3 i tamci chociaż z większymi sprzętami to nie umieli mnie rozbudzić. Ja potrzebuję dużo pieszczot zanim w ogóle zacznie mi być przyjemnie. Takie mam ciało i już. Sama nagość mi nie wystarcza. Tamci tylko popieścili chwilę i od razu w dziurkę nawet jak krzywiłam twarz z bólu, że dziurka jeszcze sucha, że mi nie przyjemnie. Myślałam już, że to może ze mną coś nie tak bo 3 partnerów i zawsze to samo. Z zazdrością czytałam jak inne mają fajnie, że ich partnerzy mają duże sprzęty itd. Moi też mieli duże i nic. Seks z żadnym z nich mnie nie zadowalał. Teraz mam czwartego, który ma najmniejszego z nich wszystkich (12cm) ale seks z nim jest boski!!!! Najpierw mnie dłuuuuuugo pieści. Pieści dotąd aż z rozkoszy sama już proszę go błagam wręcz by już wchodził bo dłużej nie zniosę takich rozkosznych miłosnych udręk. Zawsze mam z nim orgazm! Może ma małego ale za to stosunki z nim są za to dłuuuugie i niesamowicie przyjemne. Ja myślę tak. faceci generalnie nie wiedzą jak się zabrać za kobietę. Starają się robić to szybko aby się samemu spuścić. Kobieta aby cokolwiek zaznała przyjemności idzie w kierunku dużego penisa bo o pieszczotach może w zasadzie zapomnieć. Ja myślę, że ideałem byłby taki który ma dużego i umie rozgrzać kobietę. Ale jeśli mam wybierać między specjalistą od rozgrzewania z niedużym sprzęcikiem a gburem z grubym wężem który dba tylko o zaspokojenie siebie to wolę tego pierwszego. Niektórzy seksuolodzy mówią, że długość członka nie ma znaczenia. Nigdy w to nie wierzyłam. Teraz wierzę bo mam dowód na sobie samej.

no dla mnie dodatek, bo co to są cycki? fałd tłuszczu i nic więcej, tam nie ma dziury, cipka to podstawa, piersi mogą być, są fajnym dodatkiem, ale nie muszą

nie tyle dlugosc ile grubosc.no sorry ale z takim paluszkiem to kobieta moze tanczyc na rzesach,a orgazmu nie zazna.musialaby miec jakas wade w anatomii i miec niedorozwinieta pochwe.wieem o czym mowie,mialam takiego faceta.nawet nie czulam kiedy wszedl,ale oczywiscie to ja bylam rozciagnieta,sam nigdy nie przyznal,ze ma mikroskopijnego;)