Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bardzo wredna matka wobec mojej żony

Polecane posty

Gość gość

Szcerze mówiąc to mam już wszystkiego serdecznie dość. Mam 26 lat, żona 27, spodziewamy się dziecka, toteż wybranka przebywa na chorobowym. Miesiąc temu wzięliśmy bardzo cichy ślub cywilny, tylko świadkowie. Od 3 miesięcy mieszkamy w moim domu ordzinnym, z mamą i jej mężem. Matka pół roku wszystko zapisała mi, znacznie starsze rodzeństwo się zrzekło na mnie. ALE niestety ciągle są kłótnie. Dwa tygodnie temu była bardzo poważna kłotnia, matka normalnie wybuchła rano histerią, że:"co ona komu zrobiła, że nikt z nią nie rozmawia, że ona chce dobrze itp". Życie wspolne polega na tym, że ja rozpoczalem remont pietra. Parter dla mamy i męża. Wlożylem już 30 tysięcy, a matka mojej ciężarnej żonie robi awantury, np o to, że nie zamyka łazienki, kiedy wychodzi albo, że ona zadzwoni do jje pracy i powie jaka jest i zrobi wszzystko aby straciła pracę. Że ona była kilka razy w ciąży i to nikogo w niczym nie usprawiedliwia, że dzisiaj też się chyba źle czuje i głupio gada, że chyba jest w ciąży. Przy ostatniej awanturze powiedziałem, że albo będzie spokój albo się wyprowadzamy. Przez tydzień czasu bylo normalnie, aż tutaj jednego dnia matka przy płocie obgaduje moją żone z sąsiadką. Ona się wkurzyła spakowała i sie pokłociła z matką. Razem z męzemzaczeli grozic i powiedzieli, że ma w********ac. Tak się chyba do ciężarnej nie odnosi. Ja już postaoniwłem, że może będzie finansowo ciężej, ale za tydzień, dwa jak tylko coś znajdę to albo bierzemy kredyt i kupujemy albo wynajmujemy. Życie wspolne z tak wredn matką jest paranoją. Wszystkie rachunki na pół, a tu klapa. Domu oczywiscie nie chcę,zrobię na nią darowiznę. Niech sobie go wsadzi gdzieś, skoro tak nas szanuje. Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matki na własny ślub nie zaprosiłeś mendo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka z mężem byli świadkami. Ślub to chyba moja sprawa, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×