Dlaczego ludzie kalecy bywają tacy złośliwi?

Mam w otoczeniu kilka osób niepełnosprawnych ruchowo- jedna osoba na wózku, druga chodzi o kulach, a trzecia jest od urodzenia bez lewej ręki. Wszystkie te osoby mają jedną wspólną cechę- bywają bardzo złośliwe, fałszywe i nieprzyjemne dla otoczenia. Pytałam cioci, która ma niepełnosprawną ruchowo teściową, jaka jest ta osoba, ciocia również przyznała, ze jej teściowa bywa bardzo przykra, złośliwa, lubi dogadywać. Co o tym sądzicie, czym to jest spowodowane? Pracuję z tymi trzema osobami, traktuje je jak innych- zdrowych, w końcu to tylko ruchowa niepełnosprawność, ale w pracy wszyscy mają dosyć tych kobiet, ich złośliwości itp. Mam tez sąsiadkę, która równiez jest troszkę niepełnosprawna i także jest przykra dla otoczenia, pomimo tego, ze otoczenie jej źle nie traktuje, ona ciągle kłóci się z innymi sąsiadami, o wszystko czepia

Coś w tym jest! mam sąsiada głuch-niemego, który wydaje tylko dźwięki zamiast mowy. Kopie psy innych sąsiadów, gdy je spotka na klatce, gdy ktoś wchodzi za nim do klatki potrafi zamknąć mu przed nosem drzwi, tak, zeby ta osoba nie weszła za nim

za dlugie nie czytam

bo oni są niepełnosprawni za wredotę poprzedniego wcielenia,a i tak nie spokornieli,ja okazałam serce kilku osobom chorym i mi pogryzły łapę,teraz unikam takich ze skazą bardzo widoczną

To przejaw wewnętrznego gniewu, bezsilności oraz smutku. Te osoby mają defekty, żyją z takim przekleństwem i kiedy obserwują otocxenie, szczęśliwe pary, wiedzą, że nigdy nie będą miały normalnego życia. Sporo ludzi też pewnie im dokuczało lub nawet wyśmiewało z powodu ich ułomności. To taka zgryźliwość będąca wynikiem ich ułomności.

Też o tym słyszałam- ze to jakieś obciązenia karmiczne ta niepełnosprawność w obecnym życiu

Te kobiety u mnie z pracy mają normalne rodziny, mężów, dzieci, więc raczej nie chodzi o samotnośc w ich przypadku

Nie ma żadnej k****a karmy ani wielu wcieleń wy pogańskie cepy. Nie czegoś takiego hindusi czczą demony. Ich bogowie to demony. Jedna jakaś pół kobieta, pół wąż co żywiła się ludźmi, a oni temu czemuś cześć oddają. Kasty, medytacje, i inne okultystyczne zwyczaje.

nie ma nic z niczego,sa małe gnoje wredne od urodzenia i gnębiące innych ,i sa dzieci od zawsze delikatniutkie i wrażliwe,to się już rodzi wredne albo dobre

dla Ciebie może nie być ,a co jest to jest i twoja makówa nie ma na to wplywu

Może i mają, ale czy są szczęśliwe w związku, może ich partner puka jakąś zdrows na boku.

Mam kuzynkę po porażeniu mózgowym, jest sprawna umysłowo, ale niestety nie ruchowo- słabo chodzi i o kulach tylko. ma narzeczonego- dobry facet, kocha ją bardzo, ale go poniewiera, traktuje jak swojego sługę, który jest od zakupów i spełniania jej zachcianek. Gdy odmawia, to nawet zdarzyło się, zę go uderzyła w twarz- także zgadzam się, ze ludzie niepełnosprawni są często okropni dla otoczenia

każdy kto okazuje pogardę dla światopoglądu innej osoby jest nędzny, od pogardy i nienawiści do palenia na stosach

Moja ciocia jest na wózku- jest straszna, okazujemy jej serce, a ona ciągle rodzibie ubliża , poniewiera

jak ktoś jest wredny to mnie g****o obchodzi jego choroba i nawet nie współczuje i nie pomoge ,wredny to niech s*******a,głupi zwyczaj rozpuszczania roszczeniowych bo coś z ciałem mają nie tak,a niech się bujają sami z tym gównem jak mają siłę kopać innych

też jestem tego zdania! Jeżeli ktoś jest wredny i podły, to jego niepełnosprawność g... mnie obchodzi! Traktuję go jak on mnie!

Moja praca to kontakty z niepelnosprawnymi, wiec obserwuje ich w roznych sytuacjach. Zdecydowana wiekszosc niezaleznie od wieku i innych czynnikow jest wredna. Sa dwie przyczyny takiego stanu: frustracja i poczucie dominacji. Tzn. z jednej strony oni daja ujscie swojej zlosci na to ze sa pokrzywdzeni przez los, a z drugiej zwyczajnie wykorzystuja to, ze moga manipulowac, okazywac swoista wladze tym, ktorzy im wspolczuja i dlatego znosza te wredote. Ja zawsze wymagam szacunku w zamian za szacunek, nigdy nie daje sie brac na litosc. Polecam taka postawe, bo jest skuteczna - gdy ktos wredny widzi, ze nie z nami te numery, pilnuje sie i stara zachowywac przyzwoicie. To nie my jestesmy winni ich kalectwa, nie maja prawa zle nas traktowac. Najbardziej "niezadowolonym", zlosliwym, przykrym w obyciu warto przypomniec, ze jest mnostwo ludzi w przytulkach, gdzie nikt sie z nimi nie cacka, wiec oni tym bardziej powinni doceniac, ze jestesmy dla nich jak dla zdrowych ludzi - dobrzy, pomocni, wyrozumiali (ale nie na chamstwo i zlosliwosci), wspierajacy.

Ja również pracuję z niepełnosprawnymi i zgadzam się, co do dominacji nad zdrowymi ludźmi.

Zgadzam się , są wredne , zajadłe i plują jadem. Uwazają się za kogos lepszego , bo niby zdrowy czlowiek nie ma pojecia o zyciu ... nie nadają się na przyjaciół ani partnerów .

Mam męża niemego. Przechodzę z nim koszmar! Jest strasznie złośliwy, mściwy. Nie mówi, ale wydaje dźwięki podobne do szczekania psa, przy czym w ten sposób strasznie głośno krzyczy, tupie nogami, gdy coś jest nie po jego myśli, trzaska drzwiami. Wszystko musi być, jak on chce. Porozumiewamy się jeżykiem migowym, on cały czas podkresla właśnie, ze ja nie mam pojęcia o życiu, ze jestem zdrowa i g... wiem! A czy to moja wina, że urodziłam się zdrowa, a on niemówiący?! Przy nim faktycznie wiem, jakie jest życie- bo takie mi koszmarne zafundował, że planuję rozwód, bo nie wytrzymam psychicznie! Wszystko zwala na swoją... wyjątkowość, ja mam mu usługiwać, jemu należy się specjalne traktowanie i on ma we wszystkim rację! Koszmar!

Strasznie współczuję Ci życia z takim człowiekiem pod jednym dachem. Co Cię skłoniło, że za niego wyszłaś? Czy przedtem taki nie był?

Wiesz ,sama tego nie rozumiem ale chyba skłoniło mnie do tego pierwsze wrażenie jakie wywarł na mnie jego siusiak

Zwiazek z niepelnosprawnym , to duze poswiecenie a oni tego nie doceniają , potrafia traktowac gorzej swoich parterów , niz zwyczajne pary. Mam takie malzenstwo po sasiedzku , on na wozku, kobieta sprawna, ale to jak on się na niej wyżywa psychicznie , to dziewczyna powinna już dawno zwariować. Kazdy jej zaluje , ale ona nie ma sumienia porzucic kalekę :(

Co mnie skłoniło do tego małżeństwa? Po prostu go pokochałam! Był troszkę inny na początkach. jego prawdziwa natura ujawniła się, gdy poslubie zamieszkaliśmy razem, zauważyłam, ze jest złośliwy, mściwy i jakiś taki zły...

nie wiem jak mozna wypisywac takie brednie, tak uogolniac w glowie mi sie nie miesci!!!! sama jestem niepelnosprawna, jestem mila i pogodna osoba, czasami bywam zlosliwa, to ponoc przejaw inteligencji:). ludzie niepelnosprawni sa glupi i madrzy, zlosliwi i mili, egoistyczni i empatyczni, tak samo jak zdrowi ktos kto zyje takimi uogolnieniami jest tepakiem:), tschuss.

Mój sąsiad jest niepełnosprawny. Jeździ na wózku i jest jednym z najbardziej wyluzowanych ludzi jakich znam.;) Z drugiej strony jest taki Jan Libicki. Osobnik mający w swojej łysej bani takie pokłady jadu, że gdyby go zrzucić z samolotu na Litwę to byłby skuteczniejszy od bombki atomowej.

Mam niepełnosprawną babcię, chodzi o kulach. Jak coś jest nie tak, jak ona chce, to się obraża fochy są, bo my- jako jej rodzina mamy się nią opiekować. Nie dociera do niej, ze prócz niej mamy tez inne życie- pracę, szkołę. Ona wciąż chce być w centrum uwagi

gość dziś Babcia wychowała twoją matkę, bądź ojca. Zmieniała wam wszystkim śmierdzące, z****** pieluchy i nie p*********a na kafeterii gdy zeszczałaś się na łóżko. Oddasz jej szacunek dopiero gdy zejdzie, pizgając na grób podwiędłe kwiatki?

Mam niepelnosprawna, toksyczna matke.Przezywam koszmar.Zneca sie nade mna pwychicznie od lat,a jak tylko podniose glos,to dzwoni na policje i robi z siebie ifiare.Wykorzystuje swoj stan aby manipulowax innymi.