Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy też uważacie, że ludzie bogaci i zdolni zawdzięczają wiele swoim korzeniom?

Polecane posty

Gość gość

Ja powiem szczerze, że trochę im zazdroszczę. Nie pracy, w którą to włożyli, bo sama mogłabym ruszyć tyłek bardziej niż ruszam. Ale są rzeczy, których im zazdroszczę, na przykłąd lepszego startu w życie, talentu, wyższej ilteligencji, tego, że od dziecka rodzina tłukła z nimi zadania z matematyki, fizyki, a moi rodzice oglądali seriale. Tylko nie mówcie, że jestem niesprawiedliwa. Ciężko jest dorosłemu człowiekowi być tak pracowitym jak taki bankier bo on był do tego odpowiednio przygotowany, mówcie co chcecie, nawet umiejętności wykorzystania czasu do maksimum uczymy się w dzieciństwie! Pamiętam długie wakacyjne wieczory, nudę, brak jakiejś wskazówki ze strony bliskich. A mój znajomy - babcia go przygotowywała do olimpiad itd. Pamiętam, jak ja szłam na olimpiadę z matmy. Nie przeszłam dalej bo nie miałam nikgoo, kto by mnie nauczył czegoś więcej niż jest w podręczniku, a takiej wiedzy potrzeba, by stać się np. analitykiem. Poza tym co z tego, że jestem pracowita, jak nie mam konkretnych umiejętności potrzebnych w dzisiejszym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam że biedni mają wymówkę żeby nic nie robić bo nie mieli łatwego startu. Równości w świecie nie ma- jeden rodzi się piękny zdrowy i bogaty, a inny brzydki, chory i biedny. Ale znam wielu baardzo biednych co własną pracą i zdolnościami dorobili się fortuny. Wystarczy przestać szukać wymówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację. Nie znam ani jednego biednego który stał się bogaty bez wsparcia na starcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z autorka. pamietam, ze w dziecinstwie w kwestii nauki mama nicego ode mnie nie wymagala, mowila jedynie ze to jest moja sprawa bo znam konsekwencje zlych ocen. a to gowno prawda! takie nakierowanie ze strony doroslego jest bardzo potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można się wybić z biedy spokojnie ale nie w naszym kraju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z autorką w 100%. Niby byliśmy tacy sami w szkole, nie czuło się dysproporcji (albo byłam zbyt naiwna, żeby je zauważyć) ale np. znajomość pewnych sławnych obrazów, książek była dla wielu osób zupełnie naturalna bo np. mieli albumy z reprodukcjami w domu, chodzili czasem do muzeum z rodzicami, w domu były książki. U nas nic :( Potem się okazywało, ze niektórzy już 10 lat przed maturą mieli pokupowane mieszkania w miastach akademickich, które spłaciły się z wynajmu a jeszcze zarobiły na ich studia. U nas nie było kasy na nic :( I nie mówcie, że lenistwo jest wymówką leni - bo to tez jest wyuczone. Koledzy, którzy chodzili np. do szkół muzycznych uczyli się systematyczności, pracy; inni byli motywowani przez rodziców, dziadków do nauki, dopingowani. Ja miałam piątki i nikt niczego więcej ode mnie nie wymagał. Nie nauczyłam się uczyć, po prostu łatwo łapałam, a gdy na studiach zrobiło się trudniej, nie potrafiłam się systematycznie uczyć, szukać, sama dochodzić do wiedzy. Oczywiście są i tacy, którzy mieli jeszcze mniej a doszli jeszcze dalej. Ale na pewno to, ze są rodzice, którzy swoje dzieci motywowali i dofinansowywali, pozwala im zostawić nas o 5 długości w tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o bogactwo ale o kontrolę rodzicielską wiem bo u mnie w klasie był taki kolega pamiętam był 4 uczniem ale ojciec z nim jeździł do klubu piłkarskiego pewnie z nim ćwiczył też tak czy siak kiedyś włączam tv a ten w legi gra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie - czy kolega grałby w Legii, gdyby nie poświęcenie, doping, motywowanie i finansowanie rodzica??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×