Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość_unhappy

Czy to nerwica?

Polecane posty

Gość gość_unhappy

Jakiś czas temu zauważyłam (jakoś rok temu), że mam nierówne wcięcie w talii, po prawej mam większe wcięcie, po lewej mniejsze. Nie mam pojęcia, jakim cudem wcześniej tego nie zauważyłam. Tak mnie to zszokowało, że przestałam nosić obcisłe, wstydzę się przebierać przy ludziach, na plaży chodzę w spódnicy, żeby zakrywała mi biodra. Co chwilę patrzę na siebie w lustrze, że może to tylko mi się wydaje, że może to tylko moje złudzenie, ale nadal jest to samo. Nie mogę się na niczym skupić, bo ciągle tylko latam do lustra i się na siebie patrzę z obrzydzeniem. Potrafię nawet oderwać się od dobrego filmu, albo wyjść z imprezy do łazienki, żeby siebie obejrzeć. Prawie nigdy nie jestem w dobrym humorze, ostatnio zauważyłam u siebie, że często płaczę i nie potrafię być w pełni zadowolona. Coraz mniej spotykam się z ludźmi, często mówię, że nie mam czasu i zamiast spotkać się z kimś, to stoję przed lustrem i się dołuję. Boję się, że tak mi zostanie do końca życia, że coś mi jest... Od dziecka bałam się panicznie chorób, inne dzieciaki się wkurzały, że matka im każe myć ręce przed jedzeniem, a ja myłam je zawsze w obawie, że mogę się zatruć. Ja po prostu nie potrafię myśleć o niczym innym, zadręczam się myślami. Ostatnio nie wytrzymałam, wzięłam żyletkę i pocięłam się na brzuchu, właśnie w miejscu mojego defektu. Tydzień temu zrobiłam to samo. Czuję obrzydzenie do swojego ciała, niechęć. Nie wiem już co mam ze sobą zrobić, nikomu o tym nie mówię, bo się wstydzę. Proszę nie śmiać się i nie robić sobie żartów, bo to co opisuję, jest prawdą, przykrą prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_unhappy
Ostatnio w ogóle nie czuję potrzeby przebywania z ludźmi, jak nie muszę, to najchętniej nie wychodzę z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_unhappy
Zawsze byłam osobą towarzyską, z wysoką samooceną, nie miałam praktycznie żadnych kompleksów. Teraz jest wręcz przeciwnie. Najgorsze jest to, kiedy kładę się spać z myślą, że mam brzydkie biodra i budzę się również z tą myślą. Jedynym moim ukojeniem smutków jest sen. Tylko we śnie potrafię zapomnieć o tym problemie. Chociaż i tak nie zawsze. Czasami nawet w snach mam tą świadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_unhappy
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×