Mąż mi wypomina ze malo zarabiam

Jak w temacie. Zarabiam 1600 zł. Praca biurowa. Szukam czegoś lepszego, ale nie moge znaleźć. Jest mi bardzo przykro. Co myślicie o zachowaniu męża i czy macie dla mnie jakieś rady.

Mam 1 radę- zmien męża.

A ile on zarabia?

2500

Daj mu doopy za 2500-1600, czyli 900 i będzie po równo. Dymanko 100, do buzi 50, z połykiem dopłata 25, anal 100 ekstra, ręczny 25.

Sam niech pracę zmieni, co to za pensja dla faceta 2500zł? Jeszcze euro to by mogło być, ale zł?? Poza tym rozumiem, że jeżeli równe zarobki, to obowiązki domowe również na pół?

Up

z perspektywy wiem ,że facet wiecej wydaje niz kobieta. Jak mieszkałam sama to na prąd wydawałam 3 razy mniej niz z facetem, na wode 4 razy mniej choć myłam sie dwa razy dziennie, ale oszczedzałam wode na jedzienie jak byłam sama zdrowe i smaczne starczało mi 400 zł teraz wydajemy kolo 2 tys z czego ja te 400 zl przejadam, a nawet mniej roboty mam 3 razy wiecej ciagle balagan mieskzajac sama mialam sprzatania raz w tygodniu 3 h i 20 minut dziennnie i mozna było "jeść z podłogi", a teraz strzatam 2 godizny dziennie przynajmniej i ciagle jest balagan (on coś czasem sprzatnie, ale bardzo żadko ibardoz niedokladnie) prałam trzy razy w tygodniu pralke i wszystko starczalo co tydzien zmienialam posciel i reczniki teraz musze prac codzinnie a w kosztu mase rzeczy. Takze podejrzewam autorko,że zarabiasz akurat tyle żeby sie utrzymać i odlozyc jeszcze, a to Twojemu męzowi ciężko zarobić na swoje potrzeby dlatego brakuje.

bomało zarabiasztłÓkÓ takiefakty

aha mój mąż na szczeście nasiebie zarabia ale zarabia ponad 3 razy tyle co Twoj, nie sprząta we domu, ale szukamy gosposi

kobiety wiaza sie z partnerem " niby na Cale zycie!?!a tak naprawde wogole siebie nie znaja!tragiczne

zalosny, a co potrzebuje sponsorki przy takiej pensji? :D :P

uważam ,że każdy mąż czy facet jeżeli nie pomaga w domu powienie oplacac pomoc domową, a jak nie chce lub go nie stać to ma dwie rece tez

No rzeczywiście mało zarabiasz. Szukaj lepszej pracy. Powodzenia. A mąż pewnie chce cie zmobilizować. Nie miej mu za zle.

I ma rację. Masz gównianą pensję, ja bym się z tobą nie ożenił bo jesteś kulą u nogi.

No to strasznie dużo ten twój mąż zarabia, taki bogacz że tylko się trzymać rękoma i nogami a i zębami bym się wszczepiła.... Kobieto powiedz mu że ma sobie szybko poszukać zarabiającej 2500, zrobi Ci tym przysługę. Proponuję przy porannym zaparzaniu kawy. Wyśmiałabym dziada i tyle w temacie.

Niektóre baby to hipokrytki. Jakby facet założył temat ze żona mu wypomina niskie zarobki to by jej przyklasnęly ze nieudacznik i ze ma szukac innej pracy ale od siebie kobiety juz nie wymagaja zaradności ambicji i nawet zdolności do utrzymania sie, bo niektóre nie potrafią nawet tyle. Nie pije do autorki ale do niektórych nieudacznic.

Ale co was tak bulwersuje? Ze facet chce zaradną żonę, ktora tez zatroszczy sie o byt rodziny? Wy przeciez tez chcecie zaradnych facetów a nie golodupcow.Rodzina to wspólnota i obie strony powinny sie starać polepszyć byt, na tym polega partnerstwo.

Moj maz tez malo zarabia i ja tez ale u nas takie sa zarobki tam gdzie mozna zarobic chca mlodych i w zamian tyraja nimi jak sie da. Ciezko o prace a rachunki trzeba placic.oboje pracujemy maz ma rente i mamy 3000L

chciałbym zarabiać 2500 zł mam 37 lat :O

Żadne hipokrytki. Jak pojawią im się dzieci, to ona będzie siedzieć w domu, a jego zadaniem będzie zarabiać na dom. Wtedy ona niech odwala obowiązki domowe. To on się kiepsko wywiązuje ze swojej części:P

zmień męża on cię nie kocha wyżywa się na tobie by podbudować swoje poczucie wartości, jest zakompleksiony gwarantuje ci że jak i nawet znajdziesz pracę za 5 000 to on sobie znajdzie co innego co mu nie bedzie pasowało w tobie, taki typ, swoja drogą nie zgadzam się że facet więcej wydaje na siebie bo jest odwrotnie to kobieta musi o siebie bardziej dbać by wyglądać zwłaszcza w pracy - ciuchy, buty, fryzjer, kosmetyki czasami fitness to wszystko kosztuje, oczywiście można się ubierać na bazarze jeśli sie starasz o pracę na ... bazarze, facetowi zawsze starczy kilka par spodni i koszul a kobiecie nie bo i mamy więcej możliwości ale też więcej się od kobiet wymaga jeśli chodzi o wygląd

Wypominanie pieniędzy w związku to nieporozumienie, to nie związek tylko jakis układ biznesowy. Co innego mobilizować kogoś do podjęcia pracy ale nie wypominanie kto ile zarabia. I działa to w dwie strony. A życie bywa bardzo często przewrotne, zmienne i oby w przyszłości to ona jemu nie wypominała, ile zarabia.

a jak pojawią sie dzieci i np. będziesz musiała zostac w domu albo stracisz pracę to będzie cię gnoił jeszcze bardziej, uciekaj póki nie macie dzieci

2, 5 tys jak na faceta to strasznie mało twój mąż jakiś nie zaradny jest jak on za to chce utrzymać rodzinę, zapewnić mieszkanie itp. gdy ty stracisz pracę bo kobiety częściej są zwalniane,

Obowiązkiem obojga jest utrzymywanie rodziny i oczekiwanie ze tylko facet będzie to robił jest hipokryzją, jak będzie dziecko to ona bedzie na macierzyńskim płatnym dlatego jej obowiazkiem jest starać sie o lepsza pensje dla dobra rodziny ale niektóre niezaradne hipokrytki siedzą w domu po kilka lat i nie maja prawa do macierzyńskiego bo wcześnie nie pracowaly i to ich wina ze nie zadbaly o życie zawodowe a nie ich facetów.skonczmy z ta babska hipokryzja.

Jak baba nie zarabia albo zarabia malo to glaskacie pi glowie, jak facet to wieszacie na nim psy. Wbijcie sobie do glow ze pleć nie ma znaczenia, dorosla osoba powinna umieć sie utrzymać a nie wymagac od innych. Niektóre baby to tępe materialistki, nie dziwię sie ze chlopy nie chca sie żenić.

obowiazkiem kobiety jest:D sprzatac gotowac rodzic i wychowywac dzieci pracowac dawac d**y obowiazkiem faceta jest : przyniesc 2, 5 tys :) i nic wiecej ja pierdziele

A dlaczego kobiecie wolno być niezaradna a facetowi juz nie? Jesteście glupsze? I przestanie zaslaniac sie dziećmi, bo macierzyński jest płatny.

dajcie spokoj, to jakis zart by facet zarabial 2.500 zl i jeszcze sie czepial???!!! rozumie, gdyby zarabial chociaz 6-7 tys, ale takie psie grosze?? ZART